tag:blogger.com,1999:blog-18554594632129063572024-03-13T02:10:22.387+01:00everything about youKlaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.comBlogger100125tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-48827775614212683002013-07-01T09:52:00.000+02:002013-07-01T09:52:18.450+02:00Prologggg :)Serdecznie zapraszam Was miśki na <a href="http://ju-liex.blogspot.com/" target="_blank">TEGO</a> bloga.<br />
Pojawił się już prolog. Co myślicie? ^^<br />
Enjoy :)<br />
Angel xKlaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-77296440687661601342013-06-23T20:19:00.001+02:002013-06-23T20:19:27.735+02:00Epilog. Love me, say that You love me.- Tak- odpowiedział.<br />
- A teraz możesz pocałować pannę młodą- rozległ się głos księdza, a zaraz po nim organy wydały z siebie dobrze wszystkim znaną melodię. Tom jedną ręką objął Maggi w talii, a drugą położył jej na policzku. Zachłannie wpił się w jej usta. Ona bez wahania oddała pocałunek. Rozległy się wiwaty i oklaski, zupełnie niestosowne do miejsca, w jakim się znajdowali. Pod wpływem chwili wzruszona mama Lilly czule pocałowała mężczyznę siedzącego obok, próbującego nie wzruszyć się widokiem jego dorosłej już córki. Niall z pewnością żałował, że jego dziewczyna stała właśnie po stronie panny młodej w bladoróżowej sukience, trzymając bukiet kwiatów. Harry niepewnie zbliżył się do Ann, a ona pewnie oddała mu swój pierwszy pocałunek. Szatyn nie mógł powstrzymać się z radości. W końcu niekrótko trwało przekonywanie dziewczyny do siebie. Zayn, jak to on, nie lubiąc publicznie okazywać uczuć, wyprostował się nie zerkając w stronę Blaca'i siedzącej na ławce, która wywróciła tylko oczami, obiecując sobie w duchu, że każe mu się obcałować, kiedy tylko zostaną sami. Liam i Lilly widząc wszystkie te pary wzdrygnęli się, po czym wybuchli śmiechem. Ale przyjaźń damsko- męska nie istnieje, Payne był szalenie zakochany w dziewczynie siedzącej obok niego.<br />
Para młoda złapała się za ręce i szybko wydostała się z kościoła, chcąc zdążyć przed tłumem gości. Wybiegli na zewnątrz i tam kontynuowali pocałunek. Chwilę potem przyjezdni obsypali tę dwójkę ryżem i drobnymi monetami.<br />
- A teraz zapraszamy na najlepsze wesele w Waszym życiu!- wykrzyczał Thomas, po czym pociągnął żonę w stronę białej dorożki. <br />
<br />
Jeśli to nie jest życie idealne... To co nim jest?<br />
<br />
#Od Autorki<br />
Spierdzieliłam to, ale i tak czyta jedynie Ms. MALIK <3 [wiem, jestem kochana, nie dogryzając Ci Tomlinsonem ^^]<br />
To ja Wam przypominam o ju-liex.blogspot.com i żegnajcie!<br />
Bo to w końcu koniec mojej przygody z Everything about You.<br />
Szkoda, bo mam z tym blogiem wiele wspomnień.<br />
Ale KOCHAM WAS i dziękuję, że jeszcze ktoś został <3<br />
Mam nadzieję, że na Liar. pojawi się więcej czytelników :)<br />
Enjoy life :)<br />
Nial... Angel xKlaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-23278404026696217822013-06-16T20:26:00.000+02:002013-06-16T20:29:15.380+02:00Część 14. The last part of our group?Historia nie zawsze kończy się dobrze. Czuję, że mój koniec wcale się nie ułoży. Siedziałam tak w domu, na kanapie. Laura zawzięcie czatowała z jakimś Markusem, co chwila ciesząc się do monitora. A ja? A ja nie robiłam nic. Ann miała problem z Harry'm, ponieważ ten uparcie bronił swojej szczerej miłości, jaką ją darzył, a ona nie była pewna swoich uczuć, co krok dając mu kosza. Blanca jest z Zayn'em. Długo tłumaczyła nam całą sytuację. O Rose słyszę jedynie plotki. Podobno kręci z Niall'em. Maggi ma Tom'a i w zasadzie nie rozmawiałam z nią. W końcu przerwa świąteczna zaczęła się kilka dni temu.<br />
<div>
Jestem sama. Nie mam miłości, na nikim nawet nie zawiesiłam oka.</div>
<div>
Usłyszałam dzwonek do drzwi.</div>
<div>
- Dzień dobry, czy zamawiała Pani pizzę z szynką, pomidorem i podwójnym serem?</div>
<div>
- Pracujesz w pizzerii?- zdziwiłam się.</div>
<div>
- Lilly? Tak, od jakiegoś czasu- miło uśmiechnął się Liam.</div>
<div>
- Wejdziesz?- zapytałam głupio, po chwili zdając sobie sprawę, że mam na sobie piżamę!<br />
- Ymm...- zawahał się.- Jeżeli nie będziesz miała nic przeciwko- zagadnął. Cholera! Lilly, najpierw myśl!<br />
- Oczywiście, że nie- uśmiechnęłam się. <br />
Chłopak niepewnie przekroczył próg, wręczając mi pizzę.<br />
- Wow!- krzyknęła Laura, która na chwilę oderwała się od laptopa, słysząc męski głos.- W tym domu zagościł chłopak! Chłopak inny niż Tom! Lilly dorasta...- z przejęciem "otarła łzę".<br />
- Ha. Ha. Ha.- Sarkastycznie odparłam- Zaraz wracam- zwróciłam się już do Liam'a i pobiegłam na górę, aby jakoś w miarę się ubrać.<br />
Gotowa już zeszłam na dół.<br />
-Zaprosiłabym Cię do salonu, ale jak widzisz...- wskazałam na siostrę.- Zaprosiłabym Cię do mojego pokoju, ale całe szczęście nie widzisz...- pomyślałam o bałaganie.- Dlatego jednak zaproszę Cię do salonu, mając nadzieję, że zobaczysz, jak Laura opuszcza ten pokój- Ostatnie wyrazy wypowiedziałam znacznie głośniej. Dziewczyna oderwała się na chwilę od urządzenia.<br />
- Nie martwię się, że będziecie się całować, bo TAKI chłopak miałby całować TAKĄ dziewczynę?- kolejno wskazywała na Liam'a i na mnie.- Ale rozumiem, że chcesz się nacieszyć obecnością w TYM domu TAKIEGO chłopaka, dlatego tak. Opuszczę to pomieszcienie, ale pod jednym warunkiem...<br />
- Tydzień. Więcej- wolę posprzątać pokój- odparłam twardo, znając propozycję siostry.<br />
- Stoi- zamknęła laptopa i poszła w stronę swojego pokoju.- Nigdy się nie całowała- "szepnęła" do Liam'a na odchodne. W tym momencie burak był przy mnie blady.<br />
- Film?- zapytałam. Chłopak obojętnie wzruszył ramionami.<br />
Udałam się do kuchni w celu wzięcia łyżeczek do sosu.<br />
- Mam "Dom Snów", "To tylko sex", "Miłość i inne używki", "Kocha, lubi, szanuje", "Znamię", "Iron Man" dwie pierwsze części...<br />
- Dokonałem wyboru- przerwał mi.- Iron Man 1. To zdecydowanie najlepsza część.<br />
- Nieby tak- odparłam, wyciągając film.- Tym bardziej, że od tego wszystko się zaczyna. Oglądałeś trójkę?<br />
- Pewnie!<br />
- Mnie osobiście bardzo zaskoczył ciąg wydarzeń, a to na koniec, kiedy ona...<br />
- Chcę to jeszcze obejrzeć!- z góry usłyszałam siostrę.<br />
- Nieważne, znamy zakończenie- zaśmiał się Liam.<br />
Usiedliśmy na kanapie, włączyłam film i w spokoju mogliśmy zajadać się pizzą.<br />
<br />
#Od Autorki<br />
Wiem, wiem, wiem.<br />
Badziew, porażka, masakra, złom, chłam, okropieństwo, horror, nuda, bleeeee, etc.<br />
Ale jak wiecie- nowe opowiadanie już za chwilkę! :D<br />
Jest zaplanowane od początku do końca, dlatego nie będzie problemów, z pisaniem oczywiście ^^<br />
Dlaczego jest to nowa strona, a nie kontynuacja "Everything about You"? Ponieważ liczba obserwatorów, a liczba komentarzy i czytających w ogóle się ze sobą nie łączą. <br />
Oto link do nowego bloga: <a href="http://ju-liex.blogspot.com/">http://ju-liex.blogspot.com/</a><br />
Dlatego liczę na udaną promocję z Waszej strony ;)<br />
No to już niedługo epilog! Kto się cieszy? Ja! :D<br />
Love xoxo<br />
Niall's wife :)<br />
+ Proszę, skomentuj :<<</div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-89345459611196566612013-05-27T22:13:00.001+02:002013-05-27T22:13:45.689+02:00Część 13. My life would be stuck without You.- Ja się boję!- protestowałam.<div>
- Kurczak! Kokokoko!- udawał kurę, próbując przekonać mnie do skoku na bandżi. Jestem tu już prawie od miesiąca, tyle czasu wystarczyło, abym nie potrafiła wytrzymać bez niego dłużej niż kilku godzin. Jedyne co nas dzieliło to potrzebny do życia sen.</div>
<div>
- A słyszałeś o łamanych kręgosłupach? Urwanych nogach?- z całych sił odciągałam go od tego pomysłu. Otóż nie chodziło o zwykłe bandżi, ale o takie, na którym skacze się... z mostu!</div>
<div>
- Cykor!- śmiał się.- Już więcej nigdzie Cię nie zabiorę. Nie ma sensu- machnął ręką.</div>
<div>
Nie powiem, nabuzował mnie.Pewnie ruszyłam w kierunku dwóch mężczyzn stojących przy barierce.</div>
<div>
- Co tak stoisz? Rusz się, no chyba że nie chcesz już nigdzie ze mną wyjść- przedrzeźniałam go.</div>
<div>
Uśmiechnął się triumfalnie i szybko mnie dogonił.</div>
<div>
*</div>
<div>
- Nie puść mnie, proszę- łkałam, stojąc na barierce.</div>
<div>
- Jesteś przymocowana- upewniał mnie.</div>
<div>
- Ale obiecaj, że mnie nie puścisz- ścisnęłam mocniej jego rękę.</div>
<div>
- Obiecuję- mocniej objął mnie wolną ręką.</div>
<div>
- Skaczcie!- krzyknął instruktor.</div>
<div>
Miałam do wyboru- zaprzeć się z całych sił i niefortunnie polecieć w dół za ciężarem Niall'a lub umiejętnie skoczyć. Zaraz poczułam wiatr we włosach. Mocniej wtuliłam się w blondyna, razem z którym po chwili zaczęliśmy głośno krzyczeć. Te kilka sekund miało zadecydować, czy do końca życia zostaniemy kalekami. Poczułam pierwsze szarpnięcie liny, po drugim byłam już spokojniejsza. Spojrzałam prosto w oczy Niall'a. Jest zima. Co o tej porze nam odbiło. Spojrzałam mu w oczy, on w moje. Oboje się śmialiśmy. Szarpnięcia ustały, teraz już lekko bujaliśmy się na linie. Jego mina stała się poważna, ja wciąż lekko się uśmiechałam. To wszystko działo się tak szybko... Jego usta na moich, delikatny pocałunek na nich złożony. Odwzajemniłam to. Nie wierzę, że właśnie w takich okolicznościach to przeżyłam. Nie liczyło się nic. Ani ludzie, wychylający się z mostu, chcący zobaczyć nasz skok, ani mężczyźni w łodzi, chcący ściągnąć nas na dół. </div>
<div>
- Niall, ja Cię...- zaczęłam.</div>
<div>
- Nie. Chcę to powiedzieć pierwszy. Kocham Cię.</div>
<div>
- Ja też Cię kocham- teraz to ja go pocałowałam. Chwilo, trwaj.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
- O czym chcesz ze mną rozmawiać?- sucho zapytałam.</div>
<div>
- Dobra wiesz, o czym, Maggi- odparł mój tata.</div>
<div>
- Spieszę się, dlatego mów szybko.</div>
<div>
- Po pierwsze: wcale się nie spieszysz. Po drugie: Nie wiem jak zacząć. To nie tak, że chcieliśmy Was okłamywać. Po prostu nie byłem jeszcze pewien moich uczuć. </div>
<div>
- Teraz jesteś? - przerwałam mu.</div>
<div>
- Tak. Kocham ją. Wiem, że ciężko jest Ci pogodzić się z myślą o zajęciu miejsca mamy przez inną kobietę, ale tak nigdy nie będzie. Ja po prostu nie mogę wiecznie żyć prze...</div>
<div>
- W takim razie skoro jesteś szczęśliwy, ja też jestem- nie pozwoliłam mu dokończyć.</div>
<div>
- Tak się cieszę córeczko- wstał od stołu i przytulił mnie. Dobrze jest znowu mieć tatę.</div>
<div>
- Tato, ale ja naprawdę się spieszę. Za pięć minut muszę być w tej restauracji "Black Angel". Tom planował to już od dwóch tygodni. No przynajmniej od tego czasu jestem wtajemniczona. </div>
<div>
- A może Cię zawiozę? Chciałbym poznać przyszłego zięcia osobiście- zabrewkował.</div>
<div>
- Tato!- zaśmiałam się.- Nie planujemy jeszcze ślubu- kontynuowałam rozbawiona.</div>
<div>
- Nigdy nic nie wiadomo- wzruszył ramionami.- Ale tak, czy inaczej, podwiozę Cię.</div>
<div>
*</div>
<div>
- Nie rób mu wywiadu!- ostrzegłam.</div>
<div>
- Jesteście razem od dwóch lat, więc wiem o nim wszystko. Poza tym tylko się przywitam. Nie jest przygotowany majątkowo na trzeciego gościa- musiał mu dogryźć.</div>
<div>
- Tom!- pomachałam mu. Uśmiechnął się szczerze i wstał, ale widząc mojego tatę, mina mu trochę zrzedła. </div>
<div>
- Witaj, chłopie!- mój tata próbował udawać wyluzowanego.</div>
<div>
- Dobry wieczór, Panu- uścisnęli sobie ręce. Tak! Udało się. Długo wyobrażałam sobie ten moment. Wyszło genialnie.</div>
<div>
- Zostałbym, ale... Ale....- kiepsko wymyślał wymówki.</div>
<div>
- Spieszysz się- dokończyłam.</div>
<div>
- Tak! Do zobaczenia, Tom!- powiedział na odchodne.</div>
<div>
- Czemu nie powiedziałaś mi, że przyjdzie?- opadł na krzesło, kiedy już podsunął mi moje.</div>
<div>
- Bo nie wiedziałam- uśmiechnęłam się pocieszająco. Odwzajemnił gest.</div>
<div>
Przez następną godzinę zdążyliśmy zjeść. Rozmowa nie kleiła się tak bardzo, że dwa razy byłam w toalecie. Wyraźnie się czymś denerwował, ale nie chciałam naciskać.</div>
<div>
- Tom, powiesz mi, co się dzieje?- zapytałam w końcu.</div>
<div>
- Nic... Bo ja... Miało być idealnie. Mieliśmy zjeść spaghetti, wypić szampana i... Nie dam rady.</div>
<div>
- Nie dasz rady czemu?</div>
<div>
- Nie dam rady zapewnić Ci idealnych wspomnień tego wieczoru. Nie dam rady pokazać, jak bardzo mi na Tobie zależy. Ale wiesz co?- wstał od stołu, widziałam w jego oczach desperację. Uklęknął. Czy to miało być to, co myślę?- Maggi Torrins, czy uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi i zmarnujesz ze mną resztę swojego życia?</div>
<div>
Wszystkie spojrzenia skierowały się na nas. Wszyscy oczekiwali twierdzącej odpowiedzi, ale czy ja na pewno byłam gotowa? Oczywiście, że nie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
#Od autorki</div>
<div>
Jeszcze tylko trochę! Moi drodzy, dnia 1-ego lipca ukaże się link do nowego bloga. Będzie na nim prowadzone nowe opowiadanie, mam nadzieję, że wciągnie was tysiąc razy bardziej niż to, bo coś czuję, że nie podpasowałam Wam przygodami tak licznej grupy nastolatków. Nowe opowiadanie, nowy blog, nowe przygody. A to wszystko wraz z rozpoczęciem lipca. Mam nadzieję, że nie będzie Wam przeszkadzać znacznie inna fabuła, jak i... inni bohaterowie. Tym razem przygodę będą toczyć prawdziwi członkowie zespołu One Direction.</div>
<div>
Love xoxo</div>
<div>
Niall's wife :)</div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-50896905423609429712013-05-23T22:08:00.000+02:002013-05-23T22:08:59.006+02:00Część 12. We are [never] ever gettin' back together<br />
<div class="MsoNoSpacing">
Rose kończyła właśnie
swoją opowieść, w między czasie zataiła pewien fakt. <a href="http://www.blogger.com/blogger.g?blogID=1855459463212906357" name="_GoBack"></a><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- I teraz masz czas,
żeby wszystko przemyśleć?- zapytał Niall, a blondynka skinęła głową.- To może
będziemy myśleć razem? Bo właściwie chyba też po to tutaj wróciłem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Dlaczego nie?-
uśmiechnęła się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Miło było, a teraz
dzieciaki paszoł won się bawić na dworze!- zarządziła Pani Horan.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Mamo, bawić?-
wykrzywił się Niall.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- No to przejść, na
spacer, taka ładna pogoda!- tłumaczyła kobieta, wskazując okno.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Jest mokrooo-
walczył blondyn.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Nie ma to jak zapach
po deszczu. No już!- pogoniła ich ścierką. Założyli buty, kurtki i wyszli na
zewnątrz.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Byłaś kiedyś w
Mullingar?- zadał pytanie chłopak.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Tak mi mówił tata,
to było dawno, może kiedy miałam siedem lat?- rozprawiała.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- W takim razie pokażę
Ci okolicę- zadeklarował.- Może dzisiaj mi nie zemdlejesz- zaśmiał się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Stanąłem przed jej
drzwiami. Co chwila podnosiłem pięść z zamiarem zapukania. Niestety im więcej
razy próbowałem, tym więcej razy tchórzyłem. Wtedy drzwi się otworzyły, moje
serce przyspieszyło.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- A Pan tu w jakiej
sprawie?- zapytała kobieta, która najwyraźniej miała zamiar wyjść.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Właściwie…
Przyszedłem do Blanca’i- odpowiedziałem wreszcie, już nie było odwrotu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Blanca!- krzyknęła
kobieta w głąb domu. Usłyszałem delikatny tupot stóp i po chwili ujrzałem ją.
Włosy spięła w wysokiego kucyka, dopasowane dresy ukazywały jej perfekcyjne
kształty, a zielono-biały sweter… Z resztą, we wszystkim wygląda ślicznie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt; text-indent: -35.4pt;">
- Zayn- szepnęła, a jej źrenice dwukrotnie się
powiększyły.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt; text-indent: -35.4pt;">
Brązowowłosa kobieta przeniosła wzrok ze mnie na
blondynkę i ostrożnie przekroczyła próg, <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
zostawiając nas
samych. Cały czas stałem na zewnątrz i gapiłem się na nią, z wzajemnością.
Zamrugałem kilka razy, spuszczając z niej wzrok. Kątem oka zobaczyłem, że zrobiła
to samo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Mogę wejść?-
zapytałem w końcu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Z brudnymi buciorami
do mojego życia? Nie, nie możesz- odpowiedziała oschle.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Przygryzłem dolną
wargę.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Ale do domu tak, na
chwilę- westchnęła prawie niesłyszalnie. Wchodząc, na ułamek sekundy zerknąłem na
nią. Zdążyłem zauważyć, że ogarniała ją złość, smutek, żal, zaskoczenie i.. radość? Ktoś powie: „A niby jak to zauważyłeś? Nie znasz jej.”, a
ja na to: „Znam, znałem. A jeżeli prawdą jest, że ludzie się nie zmieniają- ona
przekręci zamek po razie zarówno na górze, jak i na dole, potem pociągnie za
klamkę i upewniając się, że drzwi są zamknięte, odchrząknie…”<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Tak też się stało.
Dziewczyna zrobiła dokładnie to samo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
„…Teraz krzyknie, że
ma gościa i zaprowadzi mnie do swojego pokoju...”<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Tato, mam gościa!-
krzyknęła i udała się do swojego pokoju, dając mi tym samym znać, żebym zrobił
to samo.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
„…Otworzy drzwi i
zaczeka aż wejdę, wtedy je zamknie i przekręci kluczyk. Po chwili zda sobie
sprawę, że to bez sensu i z powrotem je otworzy…”<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Znów uczyniła to
wszystko, nie pomyliłem się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
„… Ja usiadłem na
łóżku, ona natomiast zajmie miejsce na krześle…”<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Tak też zrobiła.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
„ Nie mów, że jej nie
znam. Pamiętam rytm bicia jej serca, w ten sposób wyczuwam też jej nastrój,
emocje ją ogarniające.”<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Wzięła do ręki
breloczek leżący na biurku i bawiła się nim.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
-Blanca, ja…-
zacząłem, ale głos mi się załamał.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
Spojrzała na mnie
wyczekująco.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Przepraszam-
wydusiłem. Teraz już szło jak z płatka.- Przepraszam za to, że utrudniam Ci
życie, że myślę o Tobie zawsze, że cały czas trzymam tę cholerną koniczynkę,
którą dałaś mi na naszym pierwszym spacerze, że nie potrafię usunąć się z
Twojego życia, że pobiłem chłopaka, aby przenieść się do Twojej szkoły i móc na
Ciebie patrzeć, że w udawałem, jakby nic nas nie łączyło, że próbowałem
zapomnieć, ale nie umiałem, że tak strasznie chcę spełnić Twoje marzenie i
zniknąć, ale wtedy nie spełniłbym swojego. Nie potrafię tak po prostu przestać
Cię kochać, bo wpadłem po uszy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- czekałem na jej
reakcję. Byłem przygotowany na najgorsze ale jeszcze miałem nadzieję, że da mi
tę ostatnią szansę. Nie jest łatwa, ale potrafiłem wyczytać z jej oczu
wszystko, każde drgnięcie było przewidywalne. Teraz nie. Milczenie z nią nigdy
mnie nie krępowało, nigdy, aż do tej chwili. Przeklinałem w duchu i modliłem
się, żeby to był tylko jeden z moich nocnych koszmarów, w których owa blondynka
siedząca nieopodal tak często grała główną rolę. Bałem się, że słowa, które
powie, przebiją moje serce na wylot. Zdawałem sobie sprawę z tego, że to była
chwila ostateczna. Miała zadecydować o mojej przyszłości. Nie tylko mojej. Jej,
<b>naszej</b>. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Nie wiem jak mogę
kochać takiego idiotę jak ty. Owinąłeś sobie mnie wokół palca. Też wpadłam, tak
głęboko, że nie wiem co mam robić.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Nigdy nie owinąłem
sobie ciebie wokół palca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Powiedziałam, że cię
kocham.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Gdybym mógł cofnąć
czas.. to wszystko potoczyłoby się inaczej.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Zayn, znowu
powiedziałam, że cię kocham.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Jakbym miał sobie
ciebie owinąć wokół palca nigdy nie…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Możesz przestać mnie
ignorować ?!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Nigdy nie doszłoby do tego.. Nadal bylibyśmy parą.. a ty mnie nie..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Kocham.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- No właśnie..-
westchnąłem. – Czytasz mi w myślach czy wreszcie uświadomiłaś sobie, że
naprawdę mnie nie kochasz ?!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Ale ja Cię kocham. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Co powiedziałaś ?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Ciągle Ci mówię, że
cię kocham a ty swoje !<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Nie krzycz na mnie !<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Matko boska..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Czy to jest ten
moment, w którym powinniśmy się pocałować?- zapytałem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
- Tak.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br />
#Od Autorki<br />
Ta dammmm! Macie szczęście, że napisałam to dawno i dopiero dzisiaj wstawiam, bo teraz trochę dupny humorek i coś bym spieprzyła :<<br />
Wybaczcie, że długo, ale zepsułam laptopa i z trudem dorwałam się do tego taty :)<br />
Love xoxo<br />
Niall's wife :)</div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-56799412427921151772013-04-19T23:14:00.002+02:002013-04-19T23:14:36.368+02:00Część 11. Everything has changed...
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nigdy więcej mi tego
nie rób!- Ann krzyknęła na Rose, jednocześnie mocno ją przytulając, płacząc i
się śmiejąc. Dziewczyna nareszcie mogła wyjść ze szpitala. Mam nadzieję, że jej
pesymizm jest tylko przejściowy, bo nie lubię grymaszącej Rosi. Jeszcze nie
widziałam, żeby się dzisiaj uśmiechnęła. Ani wczoraj…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A do szkoły wracasz…
kiedy?- spytała Lilly.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ymm… Właściwie to…
Ja…- jąkała się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rosili, szybciej,
proszę. Musimy być na lotnisku za godzinę, a Ty jeszcze się nie spakowałaś!-
krzyknął tata naszej przyjaciółki.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak to na lotnisku?-
oddech Ann przyspieszył.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Bo… W sumie to
jeszcze Wam nie powiedziałam, ale… Muszę wyjechać na jakiś czas…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak to wracasz do
Irlandii?!- Zayn zareagował dość gwałtownie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie na stałe, tylko
na rok, potem wracam- powiedział Niall.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale… Dlaczego?-
zasmucił się Louis.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Brakuje mi domu, a
poza tym mam tam rodzinę, a rodzice martwią się o mnie, w końcu mieszkam sam,
nie mam dziewczyny i na dodatek… Na dodatek czuję, że tak muszę, że muszę tam
jechać.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dobra, łapiemy-
mruknął Harry.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie będziesz
tęsknił?- zapytał Lou.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Oczywiście, że będę!
Ale ferie i wakacje spędzę tutaj, z Wami. A póki co zostaję w Londynie jeszcze
na…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- … Nowy Rok-
dokończyłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- I Ty nazywasz się
przyjaciółką?!- krzyknęła po chwili Maggi i zdenerwowana odbiegła od grupy.
Spojrzałam na dziewczyny szukając w nich wsparcia, ale one jedynie przebierały
z nogi na nogę, przygryzały wargi albo powstrzymywały płacz. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Do zobaczenia…-
powiedziałam niepewnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rose… Ja nie wiem-
westchnęła Lilly i odeszła, a za nią reszta dziewczyn.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Stałam jeszcze przez
chwilę w tym samym miejscu, ale w końcu poprawiłam czapkę i wsiadłam do
samochodu. Oczywiście, że myślałam o tym, czy to dobry wybór, ale ja nie mogę
zostać, nie potrafiłabym. Uśmiechać się do nich, wiedząc to wszystko? Nie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*Rose jest już w
Irlandii, w Mullingar. Tata zapisał ją już do jednej z tamtejszych szkół, gdzie
właśnie zmierza.*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Baw się dobrze,
Kochanie- pocieszająco uśmiechnął się jej tata, na tyle, na ile potrafił,
musiał się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Dziewczyna kpiąco prychnęła.- I
zapomniałbym, biorąc pod uwagę, że muszę się sprężyć, aby zdobyć wystarczająco
dużo pieniędzy, za trzy godziny mam samolot do USA, nie będę w stanie
towarzyszyć Ci, przynajmniej przez najbliższy czas, ale jeżeli coś by się
działo…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Coś jeszcze?- oschle
przerwała mu Rose.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W domu obok
mieszkają wspaniali ludzie, między innymi syn przyjaciółki Twojej babci, która
powiedziała, że ufa im w stu procentach. To tam udaj się po szkole. Podobno
mają syna, spróbuj się z nim zaprzyjaźnić, nie masz tu nikogo.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dzięki za wsparcie-
mruknęła dziewczyna i nie mając najmniejszej ochoty żegnać się, zatrzasnęła
drzwi auta.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-w2kGUoJOJPc/UXGxuQ_VrSI/AAAAAAAAAtM/xsnCYQ_hRFM/s1600/20.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-w2kGUoJOJPc/UXGxuQ_VrSI/AAAAAAAAAtM/xsnCYQ_hRFM/s1600/20.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-r8qIIgYbaJ0/UXGx3Qy6FfI/AAAAAAAAAtU/1aY0YP2vlbw/s1600/14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-r8qIIgYbaJ0/UXGx3Qy6FfI/AAAAAAAAAtU/1aY0YP2vlbw/s320/14.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Nałożyła sobie kaptur
na głowę, jako że pogoda równała się z jej dzisiejszym humorem. Spojrzała spod
byka na ogromny budynek, żywcem wzięty z renesansu. W tej chwili przypominał
raczej upiorny zamek Draculi, albo też innego potwora. Westchnęła głęboko, mocniej
zaciskając pięści. Poprawiła plecak i weszła do środka. Oczy uczniów
automatycznie skierowały się w jej stronę. Na pierwszy rzut oka można było
rozpoznać tamtejszą elitę. Dziewczyny niby dyskretnie szeptały coś między sobą,
co chwila chichocząc, najprawdopodobniej krytykując wygląd Rose. Jedna z nich,
szatynka, szturchnęła stojącego tyłem do Rosili chłopaka, który pod wpływem
dotknięcia ściągnął kaptur i skierował swój wzrok na dziewczynę. Ona kpiąco
spojrzała na Rosi i zaśmiała się, mówiąc coś do… Niall’a? Rose zamrugała
energicznie kilka razy, chcąc upewnić się, że wzrok nie zaczął jej szwankować w
tak zaskakująco szybkim tempie. I nie myliła się. Od razu poznała te niebieskie
tęczówki, które przyglądały jej się z równie dużym zaskoczeniem, ale można było
w nich dostrzec płomyczek radości, co jej nie umknęło. Uśmiechnęła się lekko,
choć pewnie wyszedł jej grymas. Chłopak natomiast zrozumiał jej wyraz twarzy i
ukazał białe zęby, najwyraźniej pozbawione już aparatu, w szerokim łuku.
Dziewczyna stojąca obok niego posłała mu piorunujące spojrzenie i zaczepiła
blondynkę obok, na co ta automatycznie zwróciła na mnie swoją uwagę. Wypchnęła
biodro i z miną cwanego plastiku obserwowała mnie. Niall’a najwyraźniej to nie
ruszyło, gdyż szybko do mnie podbiegł i mocno przytulił.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-6T18n2b0oPw/UXGzHhSMmTI/AAAAAAAAAtc/n3wgJ8ieNy0/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-6T18n2b0oPw/UXGzHhSMmTI/AAAAAAAAAtc/n3wgJ8ieNy0/s320/images.jpg" width="220" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Zaskoczył Rose, a
biorąc pod uwagę, że większość przechodzących uczniów zatrzymała się, aby
popatrzeć, skrępował.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Niall, ludzie
patrzą- powiedziała cicho, lekko odpychając blondyna. No, musiała przyznać, że
zmienił się przez ostatnie dwa tygodnie. Inna fryzura, zdjęty aparat,
wyćwiczony uśmiech.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie spodziewałem się
Ciebie- cały czas się uśmiechał.- A może przyleciałaś osobiście wręczyć mi
pozew do sądu w sprawie nieumyślnego spowodowania śpiączki na randce?- zaśmiał
się krótko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Właściwie… Tata
wybrał to miejsce, nie sądziłam, że spotkam tu kogokolwiek znajomego.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A przyjechałaś w
konkretnym celu?- spytał.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Odpoczynek- odparła
krótko i w samą porę, bo zadzwonił dzwonek. W tym miejscu ich drogi chwilowo
musiały się rozejść. Dziewczyna udała się na lekcję wychowawczą, a chłopak na ‘ukochaną’
historię.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rose, poczekaj!-
krzyknął, kiedy zajęcia się skończyły. Blondynka odwróciła się momentalnie,
maszerowała dopiero od niecałej minuty, całe szczęście deszcz przestał już
padać.- Przejdę się z Tobą- zdecydowanie jej oświadczył, nie spodziewając się
odmowy, słusznie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tu też należysz do
elity?- zapytała z przekąsem, chcąc… Właściwie nie chciała się go pozbywać, bo
znała tylko jego, ale nie miała też zamiaru przywiązywać się do niego i jego do
siebie, nie teraz, jest już za późno, czuła to.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Można tak
powiedzieć- zachichotał.- Trzymają się mnie i tworzymy dużą grupkę, zwaną
elitą- sprostował.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A Ty co robisz w Irlandii?-
spytała z ciekawości.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mieszkam- odparł
rozbawiony, widząc niedowierzające spojrzenie Rosi.- No nie patrz tak na mnie,
mówię poważnie, w Anglii mieszkałem od dawna, ale rodzicom tam nie szło i
wrócili na stare graty, zostałem sam i coś mnie tknęło, żeby wrócić- wzruszył
obojętnie ramionami.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Poszedłeś za głosem
serca?- ciągnęła, nie rozumiejąc.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W sumie tak-
uśmiechnął się, znowu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tutaj mieszkasz?-
zdziwiony spojrzał na Rose, widząc, że kieruje się w stronę furtki.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jeżeli mieszkaniem
można nazwać jedną noc spędzoną tutaj to tak. Ale odkładam tylko plecak, bo mam
się udać do sąsiadów, którzy podobno są bardzo mili i mają syna, z którym
powinnam się zaprzyjaźnić, bo cytuję: „Nie mam tu nikogo”- ostatnim zdaniem
przedrzeźniała swego tatę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A to bardzo
interesujące, znam tych Twoich sąsiadów. Są mili, ale czasem wnerwiają syna, a
jeśli o niego chodzi to niezłe ciacho- zabrewkował.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ty tutaj mieszkasz?-
zdziwiła się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Po czym poznałaś? Na
pewno po opisie tego syna- zaśmiał się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Oczywiście-
przewróciła oczami, otworzyła drzwi wejściowe i wrzuciła do środka plecak, na
powrót je zamykając.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W takim razie
zapraszam w nasze skromne progi- ukłonił się, otwierając dziewczynie drzwi do
jego domu. Na wstępie poczuła zapach domowego jedzenia i usłyszała tak nieznaną
jej krzątaninę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Niall! Chodź do
kuchni!- do uszu Rose dotarł kobiecy głos.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Z największą
przyjemnością!- zaśmiał się chłopak, wskazując dziewczynie, żeby poszła za nim.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mam dylemat- zaczęła
blondynka.- Nie wiem, czy kurczaka zrobić na ostro, czy słodko- odwróciła się i
ujrzała syna wraz ze szczupłą dziewczyną lekko uśmiechającą się, stojącą obok
niego.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mamuś, to jest…-
rozpoczął.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie, nie, nie!-
zezłościła się kobieta.- Dzisiaj przychodzi do nas córka Państwa Black. Będzie
na obiedzie i kolacji. Nie zgadzam się na przyprowadzanie żadnych dziewczyn, bo
się jeszcze wystraszy kruszyna!- zbulwersowała się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Kochanie!- do kuchni
wstąpił dobrze zbudowany mężczyzna, tata Niall’a.- W tym domu tak rzadko
zjawiają się rówieśniczki Niall’a, pozwól mu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Blondyn zrobił
przysłowiowego facepalm’a i pokręcił głową z dezaprobatą.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie zgadzam się!
Obiecaliśmy zająć się nią i nie mamy czasu na żadne odstępstwa!- kobieta
tupnęła nogą.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Kłótnia mogłaby
jeszcze trwać, gdyby nie interwencja Rosili.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nazywam się Rose
Black, jestem wspomnianą wcześniej córką Państwa Black- uśmiechnęła się
serdecznie, wyciągając rękę do Pani Horan. Kobieta niepewnie uścisnęła dłoń,
która potem skierowała się w stronę mężczyzny. Blondyn omal nie wybuchł
śmiechem, powstrzymywał się jak mógł, zasłaniając ręką usta.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ostre czy słodkie?-
kobieta uśmiechnęła się szeroko, obracając zaistniałą sytuację w żart, którym
była.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Już i tak
wystarczająco się narzucam, zgadując po zapachu wszystko będzie pyszne-
zagadnęła Rose, czym najwyraźniej zdobyła uznanie gospodyni.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Usiądź proszę,
napijesz się czegoś?- chęci kobiety były zupełnie szczere, zachowywała się, jak
dobra ciocia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dziękuję- uprzejmie
odparła dziewczyna, siadając przy kuchennym blacie.- Może pomóc?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Eee tam, jeszcze
sobie radzę- zaśmiała się radośnie.- Nialler, przedstawiłbyś się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mamo, chodzę z nią
do szkoły w Londynie, uwierz mi, że się znamy- spokojnie wytłumaczył kobiecie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Opowiedz nam coś o
sobie- stwierdziła po chwili starsza blondynka, wracając do przyrządzania
kurczaka.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<span style="color: #990000;">#OdAutorki</span><br />
<span style="color: #990000;"></span><br />
<span style="color: #990000;">Ta dammm!!!!</span><br />
<span style="color: #990000;">Wróciłam! Niestety po świętach nauczyciele postanowili nas pokatować i nie miałam chwili wytchnienia. Już jestem i mam pomysł, niedługo koniec opowiadania, Kochani :)</span><br />
<span style="color: #990000;">Krótkie, wiem, ale wystarcza ;)</span><br />
<span style="color: #990000;">Następne jest już całe zaplanowane, ale nie wiem, czy będę kontynuować pisanie, oczywiście całym sercem się postaram <3</span><br />
<span style="color: #990000;">+ Wiem, że rodzice Niall'a są rozwiedzeni, ale na potrzebę opowiedania- nie.</span><br />
<span style="color: #990000;">++ Jest wiele niezrozumiałych sytuacji i przemyśleń, które mogą się rozwiązać dopiero w epilogu ^^</span><br />
<span style="color: #990000;">Tak też do napisania :D</span><br />
<span style="color: #990000;">Ask: </span><a href="http://ask.fm/PoniKowalska"><span style="color: #990000;">http://ask.fm/PoniKowalska</span></a><br />
<span style="color: #990000;">Twitter: @KatyRoseCollins</span><br />
<span style="color: #990000;">Love xoxo</span><br />
<span style="color: #990000;">Niall's wife :)</span>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-39242827295774105352013-04-03T17:18:00.002+02:002013-04-03T17:18:53.964+02:00Hejo Misiaczki <33<br />
Z gory przepraszam, ze bez polskich liter. Juz sie tlumacze. Troszeczke przeskrobalam i tata sie mocno wkurzyl, a co sie z tym wiaze zabral laptopa... I niestety nie wiem, kiedy pojawi sie rozdzial, albo cokolwiek, bo jak wroca (wyjechali) to 'zobaczymy, czy bede mogla dostac laptopa'. Czyli dupnie, Kochani :(<br />
Ale szybciutko nadrobie jak tylko dostane Larry'ego (to imie po prostu mi sie podoba, a nie nazwalam tak laptopa, bo jestem Larry Shipper czy cos :|).<br />
Jednak nie zapominajcie o moim blogu, bo moze mi sie zbierze i wymecze sie piszac tu, gdzie pisze :)<br />
Love xoxo<br />
Niall's wife :)Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-66102141766726234152013-03-28T19:04:00.003+01:002013-03-28T19:04:57.765+01:00Część 10. Wake up
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Kręciło mi się w
głowie, kiedy tylko wysiadłam z wagonika. Niall zabrał mnie na rollercoaster. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Gdybyś tylko
widziała wtedy swoją minę- mówił, zwijając się ze śmiechu. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A ten damski krzyk,
który wydobywał się z Twoich ust?- zaśmiałam się, na co chłopak zamilkł. - Wata
cukrowa?- zapytałam, widząc, że go zgasiłam. Jego oczy rozbłysły, a usta
ułożyły się w szerokim uśmiechu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zieloną-
powiedzieliśmy jednocześnie, stojąc przy budce ze słodkościami. Uśmiechnęliśmy
się do siebie. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To co teraz?- zapytałam,
kiedy już Niall wziął waty cukrowe. Swoją drogą dziwnie się czuję, kiedy nie
płacę za siebie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Prawda, czy
wyzwanie?- powiedział z cwaniackim uśmieszkiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Prawda-
odpowiedziałam, bojąc się wyzwania.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co sądzisz o…
Louis’ie?- zapytał poważnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W sumie nie bardzo
miałam okazję go poznać, ale wydaje się takim chłopakiem, który potrafi się
bawić i jest zabawny, co znowu stwarza zupełne przeciwieństwo mnie-
uśmiechnęłam się.- Prawda, czy wyzwanie?- teraz to ja przejęłam pałeczkę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Prawda- odpowiedział
pewny siebie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co sądzisz o… Ann?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jest pewna siebie,
ładna i inteligentna, ale czasem się jej boję- zaśmiał się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Prawda-
powiedziałam, zanim jeszcze zapytał, co wybieram.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co sądzisz o… o
mnie?- spuścił głowę, a jego policzki przybrały nienaturalny różowy kolor.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Że jesteś… zabawny,
wyluzowany, miły i nadpobudliwy- uśmiechnął się.- A poza tym masz takie…
takie…- przerwałam, zatapiając się w jego morskich oczach. Zamrugałam kilka
razy, widząc, że obraz się rozmazuje. Chłopak zaśmiał się, widząc moje
zakłopotanie. Nagle pojawiło się dwóch Niall’ ów. Coś do mnie mówił, ale
słyszałam szum. Poczułam, jak grunt usuwa się spod moich nóg. Próbowałam
krzyczeć, ale daremnie. Doszczętnie mnie sparaliżowało. Powoli zaczynałam
widzieć już tylko ciemność. Nie wiem, kiedy zaczęłam upadać, ale wtedy też
zamknęłam oczy. Niall mnie złapał. I to już było wszystko, wszystko, o czym
powinnam była wiedzieć w świecie… żywych.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Harry, nie stawiaj
mnie pod murem. Muszę pomyśleć. Zaskoczyłeś mnie.- rozmawiałam z Hazzą.
Przyszedł do mnie, aby wyjaśnić to, co zaszło, albo raczej co nie zaszło. W ten
sposób siedzieliśmy właśnie w moim pokoju, z kubkami gorącej herbaty. Harry
podobał mi się bardzo, ale jeszcze powinnam to przedyskutować z dziewczynami.
No, z Tom’ em też oczywiście porozmawiam, bo to chłopak.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Proszę Cię tylko o
kolejną szansę. Nie przekreślaj czegoś, co mogłoby być.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Słyszysz się? To
była tylko randka, a Ty…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Może słyszałaś o
mnie wiele rzeczy, ale ja naprawdę nie bawię się dziewczynami, a…- rozbrzmiał
dzwonek mojego telefonu. Harry westchnął i ręką wskazał, żebym odebrała.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ann?- odezwał się
głos w słuchawce.- Mówi Niall. Horan- jego głos drżał.- Nie pytaj, skąd mam
Twój numer, bo to nieistotne. Nie panikuj, nie krzycz, nie płacz…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Gadaj, o co chodzi!-
wykrzyczałam zdenerwowana, a Harry przybliżył się, aby lepiej słyszeć. Niall
westchnął przeciągle, jakby zbierał siły.- Rose jest w szpitalu- wydusił.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Po moim ciele
przeszedł nieprzyjemny dreszcz, a akcja serca przyspieszyła kilkakrotnie. Przełknęłam
głośno ślinę, a oczy zaszkliły mi się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Adres- powiedziałam,
a w moim głosie wyraźnie słychać było chrypę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Szpital imienia St.
Adam’ a. Proszę, Ann, nie panikuj, bo…- rozłączyłam się i już nic nie miało dla
mnie znaczenia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Nie zwracając uwagi,
czy na dworze pada, czy jest gorąco, czy zamknę drzwi, czy nie. Po prostu
wyszłam, a Harry szybko mnie dogonił. Otworzył mi drzwi do jego samochodu, a
sam zasiadł na miejscu kierowcy i ruszył z piskiem opon. Łzy mimowolnie płynęły
po moich policzkach. Nerwowo gryzłam dolną wargę. Hazza położył rękę na moim
kolanie, chcąc mnie uspokoić.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Na miejsce
dojechaliśmy po pięciu minutach. Wybiegłam z samochodu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Gdzie leży Rosili
Black?- zapytałam ostro recepcjonistki.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie wolno mi…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To moja siostra,
więc powiedz mi do cholery, gdzie ona leży!- krzyknęłam uderzając pięścią w
stół.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Kobieta wzdrygnęła się
i wpisała coś do komputera.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Sala 156, pierwsze
piętro- odpowiedziała spokojnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Biegiem udałam się w
tamtym kierunku. Wcisnęłam przycisk z numerem jeden w windzie i w ostatniej
chwili wpełznął za mną Harry. Wahał się, czy coś powiedzieć, a kiedy już
chciał- rozległ się charakterystyczny dzwonek, oznajmiający koniec trasy.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Rozglądałam się
nerwowo w poszukiwaniu sali 156. Wreszcie ją znalazłam i chciałam wbiec do
środka, ale drogę zagrodził mi lekarz.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jestem jej siostrą
i…- zaczęłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ann?- odezwał się
zachrypnięty głos za moimi plecami. Odwróciłam się i ujrzałam tatę Rosi. Miał
podpuchnięte oczy i czerwone policzki.- Nie wysilaj się, mnie też nie
wpuszczają.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Harry niepewnie oparł
się o ścianę, chcąc jak najmniej zwracać na siebie uwagę, a ja usiadłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co jej jest?-
zapytałam drżącym głosem. Mężczyzna przygryzł wargę i nerwowo bawił się
palcami.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jest… w śpiączce. Lekarze
twierdzą, że wyjdzie z tego po tygodniu. To zależy- jego głos drżał. Łzy
nieustannie spływały po moich policzkach. W oddali zobaczyłam Niall’ a z dwoma
kawami. Co on tu robił? Zauważył nas i zawrócił. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To chwilowe, nic
poważnego- w końcu się odezwałam. Przerażało mnie to. Nigdy nie ma
stuprocentowej pewności, że pacjent wyjdzie ze śpiączki, albo że nie ucierpi na
tym jego pamięć, albo inny fragment mózgu. Fakt, że Rosi mogłaby zapomnieć…
Nie, do tego nie dojdzie. Zastanawiam się... Jest ostatnio jakaś… inna. Blada i
zmęczona. Myślałam, że to może przez szkołę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ann- szepnął Harry,
zakłócając ciszę.- Idę poszukać Niall’ a- kiwnęłam głową, znowu pozostając sam
na sam z męczącymi mnie pytaniami. W końcu doszłam do wniosku, że poinformuję
dziewczyny.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Harry~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Przemierzałem
korytarze szukając przyjaciela. Znalazłem Niall’ a. Siedział przy stoliku,
niedaleko pewnie już dawno zamkniętego baru. Zerknąłem jeszcze na zegarek,
który wskazywał jedenastą w nocy. Podszedłem do kumpla. Łokcie miał na stole, a
dłońmi zakrywał twarz. W końcu ostrożnie dotknąłem jego ramienia. Gwałtownie
się odwrócił, ale znów bezwładnie oparł się o oparcie krzesła i pusto patrzył
przed siebie. Usiadłem obok niego, lustrując go wzrokiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak to się stało?-
zapytałem cicho. Doskonale wiedziałem, że Niall obwiniał się za zajście, ale
zanim wyrobię sobie zdanie na temat sprawy chciałbym znać szczegóły.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To moja wina- tak
jak podejrzewałem.- Zabrałem ją na ten cholerny rollercoaster. A trzeba było
iść do kina, nie robić afery, być normalny! Ale nie, bo ja zawsze muszę coś
schrzanić. Próbowałem być sobą, ale jako nieśmiały chłopak nie zwracałem na
siebie jej uwagi. Zacząłem być bardziej odważny. Umówiła się ze mną.
Spotkaliśmy się. On ja podrywał, więc trochę nim potrząsnąłem. No i musieliśmy
wyjść, więc zaproponowałem jej rollercoaster. Zgodziła się. Mogłem wiedzieć, że
tak to się skończy. Mogłem się domyślić, ale nie chciałem, bo bałem się, że
stchórzę i już nie da mi drugiej szansy. Jakim ja jestem poronionym idiotą!-
krzyknął, a echo rozniosło się po szpitalu. Przechodząca obok pielęgniarka
skarciła nas wzrokiem, a ja przepraszająco na nią spojrzałem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Potem mój wzrok
skierował się na Niall’ a. To, co mówił nie miało dla mnie sensu. Nie płakał,
nie robi tego. Ale widziałem w jego oczach poczucie winy, złość i smutek, żal.
Nie mogłem dobrać słów, aby powiedzieć mu, że się myli, że nie mógł wiedzieć,
bo nie domyślił się nikt. Nawet nikt nie wie, czego można by się domyślić, bo
przecież przyczyna śpiączki nie jest znana.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Przytuliłem go. Jak
brata. Bo co jeszcze mógłbym zrobić. Oddał uścisk. Poczułem tę więź, jaka jest
pomiędzy nami. Pomiędzy całą piątką. Nie chciałem do nich dzwonić, on nie
chciałby. Poklepałem go po ramieniu i oparłem się z nadzieją, że ta cisza nie
będzie krępująca.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Jeden sygnał, drugi,
trzeci…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Masz szczęście, że
skończyłam zajęcia minutę temu, bo trenerka by mnie zabiła- w telefonie
rozbrzmiał radosny głos blondynki. Blanca zapisała się na wieczorne zajęcia
taneczne. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rose jest w
śpiączce. Szpital imienia Św. Adam ‘a- powiedziałam, nawet się nie witając.-
Przekaż dalej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zaraz będę- odparła
prawie niesłyszalnie. Wiedziałam, że za niecałe pół godziny zrobimy ze szpitala
schronisko, bo coś czuję, że nie opuścimy tego miejsca na noc.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Napisałam jeszcze do
taty, że dzisiaj nie wrócę na noc i że wyjaśnię jutro. Mam nadzieję, że nie
będzie pytał, bo nawet myślenie o tym, dlaczego tu jestem strasznie boli. Tata
Rose wstał z miejsca i udał się w prawo, zapewne tylko po to, aby nie pokazywać
więcej przy mnie swojej słabości, jaką jest ból spowodowany przez zaistniałą
sytuację. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Po piętnastu minutach
usłyszałam głośne tupanie. Zza rogu wybiegła zdyszana Blanca, jej oczy zdążyły
już zrobić się czerwone. Oparła się o ścianę i bezwładnie po niej osunęła.
Zapewne nawet nie przeszło jej przez myśl, aby przebrać się po zajęciach. Jej
nietypowy strój zawsze zwracał na siebie uwagę. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-yJ2UYKV1zik/UVSF-ZLOWlI/AAAAAAAAAs8/1blBoZbOjeQ/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-yJ2UYKV1zik/UVSF-ZLOWlI/AAAAAAAAAs8/1blBoZbOjeQ/s400/7.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span> </div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Te zielone Conversy dostała w
prezencie od Rose. Strasznie ich nie lubiła, ale nosiła je, bo widziała radość
na twarzy przyjaciółki. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Dopiero teraz, kiedy
coś jej się stało, czuję, jak bardzo jej potrzebuję, jak bardzo zżyta z nią
jestem. Nie docierało to do mnie. Teraz dociera.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Po pięciu minutach
byłyśmy już wszystkie. Przytulałyśmy się i płakałyśmy. Mijające nas od czasu do
czasu pielęgniarki i lekarze mierzyli nas zniesmaczonymi spojrzeniami.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*dwa dni później*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Siedziałam przy jej
łóżku i tępo wgapiałam się w ścianę. Jeszcze nigdy nie czułam takiej potrzeby,
aby ktoś natychmiast się obudził. Tata Rose poszedł się przespać w hotelu obok
szpitala. Po chwili przyszedł do mnie Niall. On też nie spał już dość długo.
Podał mi kawę. Kofeina mnie wykończy. Upiłam łyka. Gorąca ciecz nie sprawiała
mi takiej przyjemności, jak ta, którą robiła mi Rosi na wzór latte ze
Starbucks’ a. Tylko że jej była wyjątkowa- zawsze dodawała coś od siebie, za
każdym razem była inna.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ann, powinnaś iść
spać- powiedział cicho Niall.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie jestem zmęczona-
odparłam, chociaż oczy same mi się zamykały. Spałam maksymalnie dwie godziny.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Idź spać- wysyczał.-
Ona nie pozwoliłaby Ci narażać w ten sposób zdrowia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wzdrygnęłam się,
słysząc sposób jego mówienia. ‘Pozwoliłaby’, to tak, jakby jej z nami nie było.
A jest… przecież leży obok… Prawda?<o:p></o:p></span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-17896876225234851782013-03-13T21:38:00.001+01:002013-03-14T15:12:33.755+01:00Część 9. He's here
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="EN-US"><span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span lang="EN-US">- THANK YOU VERY MUCH! </span><span style="mso-ansi-language: PL;">THANK YOU VERY MUCH!- krzyczałam, kiedy leciała
jedna z moich ulubionych piosenek. Skakałam teraz po łóżku, z muzyką na cały
regulator, tańcząc i drąc się, co poniektórzy nazywają śpiewaniem. Wtedy
niespodziewanie wszedł… tata!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Zaskoczyłam z łóżka i
nogą zahaczyłam o kabel od głośnika, tym samym wyłączając piosenkę. Podbiegłam
do taty i rzuciłam mu się na szyję.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jesteś! Dlaczego
wróciłeś? Dlaczego nie powiedziałeś, że dzisiaj?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To miała być
niespodzianka- zaśmiał się i oddał mój uścisk.- Nieźle sobie radzisz. A jak
oceny?- zapytał podejrzliwie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tato, odkąd
pamiętam, nie muszę się uczyć, bo jestem mądrą i inteligentną dziewczynką-
przedrzeźniałam go. Tata objął mnie w pasie i zaczął kręcić dookoła.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak długo zostajesz-
zapytałam, kiedy już stałam na podłodze.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale nie będziesz
krzyczeć?- powiedział z uśmiechem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tylko troszkę-
wyszczerzyłam się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Cały miesiąc-
odparł. Cieszyłam się, bardzo. Wychowuję się sama odkąd skończyłam trzecią
klasę podstawówki. No to zapowiadał się interesujący… *ding dong* Niall!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tato, proszę,
otworzysz mu, a ja się przyszykuję. Nie zostawiaj go samego, bo to idiota, nie
wiem, co może mu wpaść do głowy. Zejdę tam za góra dziesięć minut. Nie wystrasz
go!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Złapałam przyszykowane
dawno ciuchy i wbiegłam do łazienki, nie czekając na odpowiedź ze strony
zdezorientowanego taty.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-nNznvbybZZ8/UUHajrhINmI/AAAAAAAAAss/y2qC_zUI21A/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/-nNznvbybZZ8/UUHajrhINmI/AAAAAAAAAss/y2qC_zUI21A/s400/2.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wpadłam pod prysznic
i, tak aby nie zmoczyć włosów, umyłam się. Pozostało mi pięć minut. W
ekspresowym tempie włożyłam na siebie ubrania. Potem przeczesałam włosy, myjąc
jednocześnie zęby. Wyszłam z łazienki i zauważyłam dwie minuty spóźnienia. Tata
mnie zabije… Albo Niall. Ale teraz, kiedy spóźnienie jest zaliczone, nie muszę
się spieszyć. Poprawiłam więc stanik, bo co jak co, ale piersi muszą dobrze
wyglądać na… O cholera. Zdałam sobie sprawę, że to moja pierwsza randka.
PIERWSZA. A jeśli coś pójdzie nie tak… Na pewno, takie już moje szczęście. Nie,
Rose, myśl pozytywnie. Pesymizm Cię zgubi! Uśmiechnęłam się do swojego odbicia.
Wyciągnęłam z szuflady tik taki i wzięłam jednego do ust, a resztę wpakowałam
do torebki. Znalazł się tam też mój telefon, klucze [na wszelki wypadek],
błyszczyk, perfumy… Chyba nie muszę wyliczać reszty, co stanowi podstawowe
wyposażenie damskiej torebki. No… Może gaz pieprzowy nie jest podstawowym wyposażeniem,
ale przezorny zawsze ubezpieczony. Na sztuki walki chodziłam tylko rok i to w
wieku jedenastu lat, co czyni rzecz wręcz oczywistą, że nic nie pamiętam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Jeszcze raz dokonałam
drobnych poprawek w moim wyglądzie i zbiegłam na dół po schodach.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Już jestem,
przeprrr…- zaczęłam, ale zobaczyłam widok śmiejących się Niall’a i mojego taty.
Niespotykany widok, nie powiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ArosMWO1_bY/UUHaaQ20n-I/AAAAAAAAAsk/vh_lQFL-1kI/s1600/42.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="337" src="http://2.bp.blogspot.com/-ArosMWO1_bY/UUHaaQ20n-I/AAAAAAAAAsk/vh_lQFL-1kI/s400/42.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- O! Rosili, tak
szybko?- zapytał mój tata, zauważając mnie. Spojrzałam na zegarek i zdałam
sobie sprawę, że spóźniłam się dziesięć minut. A on mówi, że szybko?- Ten
chłopak jest świetny! I zna się na rzeczy. Sprzedał mi kilka niezłych patentów
na bajerowanie kupców. A właśnie opowiadał mi historyjkę, jak się poznaliście.
A kiedy doszedł do imprezy u Thomas’ a… No nie powiem, ma chłopak technikę na
podryw!- zaśmiał się gromko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Sparaliżowało mnie.
Mój tata polubił chłopaka, który się ze mną umówił?! Przecież to on zawsze mi
powtarzał, że nie ma się co spieszyć z miłością, bo nigdy nie jest za późno.
Zmarszczyłam brwi.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- No co się tak patrzysz
księżniczko? Idźcie już- wstał, a zaraz po nim zrobił to Niall.- Bawcie się
dobrze! Tylko pamiętajcie, że wyglądam za młodo na dziadka!- zaśmiał się z
samego siebie i zamknął za nami drzwi. Na dziadka?! Odkąd zeszłam na dół nie
odezwałam się nawet słowem. Nie potrafiłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ślicznie wyglądasz-
uśmiechnął się Niall, ocknęłam się i odwzajemniłam gest.- Pierwszy raz od dawna
się uśmiechasz, wiesz? Powinnaś robić to częściej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Na moje policzki
wpłynęły delikatne rumieńce, a po ciele przeszedł przyjemny dreszcz. Niestety
nieczęsto ktoś prawi mi komplementy, mam na myśli kogoś płci przeciwnej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Też dobrze
wyglądasz- mruknęłam, przygryzając dolną wargę ze zdenerwowania.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Szliśmy w milczeniu,
które jak nigdy ogromnie mnie krępowało.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Latte z podwójną
pianką- uśmiechnęłam się do kelnera.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A może jakieś
słodkie ciasto dla słodkiej dziewczyny?- zapytał uwodzicielsko. Uśmiechnęłam
się z grzeczności i puściłam jego uwagę mimo uszu. Niall jednak nie puścił tego
płazem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co powiedziałeś?!-
gwałtownie uniósł się z siedzenia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Stary, spoko-
próbował rozluźnić chłopaka… Xavier. Czy to ten sam, co… I wszystko jasne, Ann
również miała z nim do czynienia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Spoko?!- Nialler
pchnął pracownika.- Spoko?! Przeproś ją idioto!- powtórzył czynność.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ogarnij się
wariacie!- krzyknął przerażony chłopak, potykając się o własne nogi i upadając
na podłogę. Blondyn mocno pociągnął go do góry.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Stań, jak do Ciebie
mówię!- potrząsnął Xavier’ em.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Niall…- dotknęłam
ramienia chłopaka, z obawą, że pod wpływem agresji może mi coś zrobić. Ale nie
mogłam pozwolić na bijatykę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Poczekaj Rosi, zaraz
skończę- uśmiechnął się czule w moją stronę, bez nutki złości w swoim głosie.-
Przeprosisz ją, czy mam Ci pomóc?!- skierował się w stronę drugiego blondyna.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam!-
wykrzyczał wystraszony. Niall go puścił.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Chodźmy, straciłam
ochotę na kawę, zjemy gdzieś indziej- pociągnęłam Niall’a za koszulkę, jak mała
dziewczynka swojego tatę, kiedy chce prosić o nową zabawkę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Chłopak wychodząc
objął mnie w talii.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie wiem, czy nie
zareagowałeś zbyt… mocno?- zaczęłam ostrożnie. Wystraszył mnie. Nie wiedziałam,
jak powinnam to odebrać.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rose- westchnął,-
przepraszam, jeżeli Cię wystraszyłem… Ja po prostu chciałem… Nie mogę patrzeć,
kiedy jakiś bezczelny chłopak podrywa w tak beznadziejny sposób dziewczynę,
która mi się p…- przerwał, spuszczając głowę i przygryzając dolną wargę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Która Ci się co?-
zapytałam, zapominając o wydarzeniu sprzed chwili.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Podoba- dokończył,
uśmiechając się sam do siebie.- Odkąd pierwszy raz zobaczyłem ją wtedy w
Starbucks’ie, kiedy uciekła z nieznanych mi przyczyn, bo przecież nie wyglądam
z bliska aż tak źle, co nie?- kątem oka na mnie spojrzał, a ja zaśmiałam się i
przyznałam mu rację.- Od tamtej pory dzień w dzień myślałem, jak zagadać, bo
przecież na lekcji wyzwała mnie od zboczeńca- znowu nie powstrzymałam śmiechu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tak się
zachowywałeś- stwierdziłam na swoją obronę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale zboczeńca?
Serio? Przecież nie chciałbym Cię zgwałcić! Nie jestem z tych typów.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A z jakiego jesteś?-
zapytałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Hmm… Jakby się
głębiej zastanowić to nie ma dla mnie typu. Ja jestem jedyny w swoim rodzaju.
Romantyk, ale bez przesady. Przeklinam jak szewc, ale umiem się opanować. Nie
jestem geniuszem, ale swoje wiem. I jeszcze jedno, ale jeżeli Ci to powiem,
będę musiał Cię zabić- powiedział z kamienną miną, a ja zamieniłam się w
poważną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jestem gotowa-
odparłam powstrzymując uśmiech najlepiej, jak umiałam, czyli kiepsko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Moje zboczenie nie
zna granic- zaśmiał się, na co ja również wybuchłam śmiechem.- A Ty?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ciężko mnie
określić. Jedni mówią, że jestem inna, inni że wyjątkowa. W sumie wierzę i
jednym i drugim. Jestem raczej romantyczna, ale nie potrafię siedzieć i nic nie
robić, bo moja niekończąca się energia potrzebuje ujścia. Przeklinam tylko przy
najbliższych. A jeżeli chodzi o trzeci typ… Mamy ze sobą wiele wspólnego-
uśmiechnęłam się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Uuu, bratnia dusza?-
powiedział Niall, ukazując aparat.- W takim razie… Co powiesz na coś
ekstremalnego? Że będziesz krzyczeć do utraty głosu?- uśmiechnął się cwaniacko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wyzwanie? Zawsze. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
* http://www.youtube.com/watch?v=3KCJOqO_904<br />
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">#Od Autorki <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Rozpieszczam Was,
dodając tak wcześnie :) <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Nie powiem, bo jest mi
przykro, kiedy widzę, że właściwie tylko kilka osób interesuje się tym
blogiem... Dlatego proszę, powiedzcie komuś o nim, jeśli możecie-
zareklamujcie. To dla mnie serio ważne :3 <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Może wkrótce pojawi
się kolejny rozdział, bo jestem na dobrej drodze ^^ <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Love xoxo <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Niall's wife :) <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Ask: </span><a href="http://ask.fm/PoniKowalska"><span style="color: blue; font-family: Calibri;">http://ask.fm/PoniKowalska</span></a><span style="font-family: Calibri;"> <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Twitter:
@KatyRoseCollins <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">+ Nie mogę dodać
żadnego zdjęcia, gdyż jak mówiłam, coś jest z bloggerem <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">++ Przepraszam, że
rozdział wyłącznie z perspektywy Rose, następnym razem będzie inaczej, znacznie
inaczej ^^</span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-69503770903770683762013-03-07T00:30:00.000+01:002013-03-07T00:30:12.080+01:00Część 8. Changes are good. Sometimes...
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Lilly~<o:p></o:p></span></span><br />
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Obudziłam się można by
powiedzieć, że trochę skacowana. Leżałam pod schodami, z jednej strony
przytulała mnie Blanca, z drugiej Ann. Ostrożnie wymknęłam się z ich uścisku,
na co zareagowały cichym mruczeniem, ale potem przytuliły się we dwie.
Pokręciłam głową i wtedy zdałam sobie sprawę, jak wielki ból mi to sprawia.
Zsunęłam się po ścianie i złapałam za głowę. Powoli znowu otworzyłam oczy i
wtedy coś zauważyłam. Kompletną demolkę. Zdałam sobie sprawę, że nie wstałam
bez powodu. W kieszeni moich spodni wibrował telefon, po chwili przestał.
Wyjęłam go i zauważyłam trzynaście nieodebranych połączeń od mamy oraz cztery
od Laury. Chciałam odłożyć komórkę z powrotem, ale znowu zawibrowała.
Postanowiłam odebrać, bo nie mogę ciągle unikać konfliktu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Kochanie, wróć do
domu…- zaczęła potulnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W jakim celu?-
odparłam oschle.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tęsknimy…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Znaczy Ty i Laura,
czy Ty i tata Mag? A nie, chyba Ci się mamusiu liczby pomyliły, bo coś czuję,
że tylko Laura tęskni- warknęłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie dałaś mi nawet
wytłumaczyć. To nie wygląda aż tak źle. Wiesz chociaż, dlaczego się wściekasz?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Okłamałaś mnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Po prostu nie
powiedziałam Ci o wszystkim. A rozmowa, którą słyszałaś była o tym, w jaki
sposób Wam powiedzieć, rozumiesz? Chcieliśmy zapobiec rozpadzie naszych rodzin.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To świetnie Wam się
to udało. Laura wie, dlaczego mnie nie ma?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ona wiedziała od
początku.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wiedziała moja
dziesięcioletnia siostra, a mnie bałaś się powiedzieć prawdy?!- krzyknęłam.
Gdyby nie fakt, że zdążyłam wyjść na balkon, obudziłabym wszystkich
imprezowiczów.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Słucham?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam. Nie
wiem, co jeszcze mogę zrobić, skoro nie chcesz zrozumieć.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Nastała głucha cisza.
Usłyszałam, jak moja mama pociąga nosem. I co ja chcę tym osiągnąć? No właśnie…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jesteś w domu?-
zapytałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tak- odparła smutno.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie wierzę, że to
robię- mruknęłam bardziej do siebie i rozłączyłam się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*zakładam, że jest
niedziela, bo szczerze powiedziawszy straciłam już rachubę czasu w tym
opowiadaniu :P- autorka*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Właśnie rozkładałam
propozycje na moje jutrzejsze wyjście z Niall’ em. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Dlaczego idę? W sumie to sama nie wiem…
Kurcze, znowu ten ból, muszę wziąć jakieś proszki na brzuch, gardło… Chyba będę
chora.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Lilly~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam-
powiedziała zapłakana mama.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ja bardziej- wpadłam
w jej rozwarte ramiona, a do naszego uścisku dołączyła się moja siostra.
Osunęłyśmy się na podłogę i płakałyśmy. Tak po prostu. Cieszę się, że znowu
jesteśmy rodziną… Tylko że teraz muszę zaakceptować jeszcze jedną osobę. Tatę
Mag.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Po powrocie do domu
dostałam szlaban na laptopa, ale szczerze powiedziawszy nie przejęłam się tym,
bo jutro ślicznie uśmiechnę się do tatusia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Zadzwonił telefon. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Halo?- zaczęłam
słodko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Cześć Ann, mówi
Liam- <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Skąd on ma mój numer?!- Bo jest
taka sprawa…. Kojarzysz Harry’ego Styles’a?- nie oczekiwał odpowiedzi.- On
strasznie wstydzi się zapytać, ale chciałby zaprosić Cię do kina.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Liam, zamknij się!-
usłyszałam głośny szept po drugiej stronie słuchawki<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Po pierwsze-
zaczęłam- powiedz mu, że go słyszę. Po drugie, ciekawa propozycja, ale pod
dwoma warunkami. To nie będzie randka i ja wybieram film.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Harry, Ann mówi…-
powiedział Liam do chłopaka, ale potem usłyszałam szum i podekscytowany głos
Hazzy.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak często zmieniasz
decyzje?- zapytał.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dość często, ale
jaki to ma…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W takim razie
jeszcze dzisiaj- wyprzedził mnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dobra, ale…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Titanic?- zapytał.-
W takim razie o 18 po Ciebie przyjdę. Pa Moorciaku!- pożegnał się i usłyszałam
już tylko trzy sygnałki oznajmiające, że połączenie zostało przerwane.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Miałam pewne
wątpliwości, bo: skąd on znał moje przezwisko? Skąd wiedział, że Titanic? I co
się właściwie przed chwilą stało?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Mniejsza. Spojrzałam
na zegarek i zdałam sobie sprawę, że mam 40 minut, więc wzięłam szybki prysznic
i wcisnęłam się w dżinsy i szary sweter z pudroworóżowym sercem, a ponieważ
dzisiaj było ciepło, dobrałam do tego jeszcze tylko czarne krótkie Conversy. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-pbGdMPIdzJU/UTfRMvRG8CI/AAAAAAAAAr4/uTC_Zzao0aU/s1600/l.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-pbGdMPIdzJU/UTfRMvRG8CI/AAAAAAAAAr4/uTC_Zzao0aU/s1600/l.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span> </div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Włosy
spięłam w luźnego koczka. Korektorem potraktowałam drobne niedoskonałości i
nałożyłam na usta jasnoróżowy błyszczyk. Spakowałam moją czarną skórzaną torbę
i zeszłam na dół. Pomalowałam paznokcie kremowym lakierem i kiedy już miałam
sprawdzić, czy wyschły- zadzwonił dzwonek do drzwi. Domyśliłam się, że to
Harry, więc ponownie złapałam torbę i udałam się w tamtym kierunku. Niestety
uprzedziła mnie osoba, której obecności obawiałam się najbardziej- tata.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dzień dobry- miło
powiedział Harry- czy zastałem Ann?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Czego chcesz?-
odparł oschle mój opiekun.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zaprosiłem ją do
kina i miałem przyjść po nią o…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zaprosiłeś ją na
randkę?- zapytał tata, podnosząc jedną brew. Powinnam wkroczyć, ale fajnie było
przyglądać się zajściu z odległości pięciu metrów.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W sumie to nie
zgodziła się na randkę, to tylko takie… spotkanie- kontynuował niczym nie
zrażony chłopak.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak masz na imię
chłopcze?- Och.. Zaczyna się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Harry- uśmiechnął się,
ukazując swoje równe zęby.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Mój tata położył na
dłoń na jego ramieniu i pociągnął chłopaka w swoją stronę. Powoli się nad nim
nachylił i coś szeptał. Harry miał obojętny wyraz twarzy. W końcu tata poklepał
go po plecach i zobaczył mnie, a kąciki jego ust drgnęły, jakby w uśmiechu. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Podeszłam do Harry’
ego, który swoją drogą wyglądał całkiem, całkiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QeJCg1fBIAc/UTfQ5P6ch6I/AAAAAAAAArw/eE6Lsrd7Clc/s1600/h.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-QeJCg1fBIAc/UTfQ5P6ch6I/AAAAAAAAArw/eE6Lsrd7Clc/s640/h.png" width="145" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Ruszyliśmy do kina.
Podobno ma prawko, ale może wolał spacer?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Do kina doszliśmy w
jakieś dziesięć minut. Harry zapłacił za bilety i jedzenie, co znowu nie zbyt
mi pasowało… Usiedliśmy. Popłakałam się już na napisach początkowych.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Harry~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Ona płacze?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ej, co jest?-
zapytałem trochę zmieszany.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nic- pociągnęła
nosem.- Tylko ten film jest taki romantyczny- wybuchła płaczem, a ja z początku
wahałem się nad tym, co zrobić. Koniec końców objąłem ją ramieniem. Na początku
jej ciało ogarnął dreszcz i poczułem, jak nie jest pewna, czy mi na to
pozwolić. Ale rozluźniła się i wtuliła we mnie. Uśmiechnąłem się sam do siebie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ten moment, kiedy
oni stali na tym dziobie i…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Myślałam, że skończą
mi się chusteczki!- rozmawialiśmy o filmie w drodze do Starbucks’a. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co sobie życzycie?-
zapytał kelner, kiedy usiedliśmy. Ręką wskazałem na Ann, żeby to ona zamawiała
pierwsza.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Francuskie Latte
waniliowe poproszę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Chłopak, gdyż był może
o rok starszy od nas, uśmiechnął się do szatynki.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-9Va4r78jsvM/UTfMymlhZ4I/AAAAAAAAAro/5x8Px5BNa-o/s1600/x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="317" src="http://2.bp.blogspot.com/-9Va4r78jsvM/UTfMymlhZ4I/AAAAAAAAAro/5x8Px5BNa-o/s400/x.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Słodka kawa dla
słodkiej dziewczyny- mrugnął do niej. Zmarszczyłem brwi, może nie jestem
zakochany w Ann, ale to nie jego rand… spotkanie. Na twarz dziewczyny wstąpił
uśmiech. Zobaczyłem, jak uśmiecha się do chłopaka, wyciągając z kieszeni
telefon. Dotknęła palcem wyświetlacz i popłynęła piosenka Taylor Swift- I knew
you were trouble.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam, muszę
odebrać- powiedziała szybko i wstała, udając się w kierunku toalet. Niezła
jest…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Fajna laska, ale nie
dla Ciebie- powiedział pewny siebie… Xavier, co wyczytałem z plakietki.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jestem jej bratem-
odpowiedziałam z kamiennym wyrazem twarzy, ale widząc minę chłopaka, chciałem
wybuchnąć śmiechem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Yyy… Chciałem
powiedzieć, że…- jąkał się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Że to Latte
zapakujesz na wynos, a drugie dodasz gratis, o dwóch kawałkach ciasta
czekoladowego nie wspomnę- dodałem z taką samą miną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- No jasne, na koszt
firmy!- odparł zmartwiony i szybkim krokiem udał się do lady. Liczyłem na to,
że szybko się uwinie, bo długo nie mogłem powstrzymać śmiechu. Wrócił po pięciu
minutach z kawami i ciastami, życząc mi i nieobecnej „siostrze” smacznego, po
czym znowu szybko odszedł. Najwyraźniej za to pierwsze Latte nie chciał
zapłaty. Widząc, że Ann opuszcza toaletę, wstałem i biorąc rzeczy udałem się w
stronę drzwi, ciągnąc za sobą zaskoczoną dziewczynę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Czemu…?- zaczęła,
kiedy tylko wyszliśmy. Niestety przerwałem jej, gdyż najzwyczajniej w świecie
nie mogłem już wytrzymać. Śmiałem się w głos i zaczęło brakować mi tchu.
Szatynka widząc mnie, również się roześmiała. Kiedy już się opanowaliśmy
wytłumaczyłem jej, co było powodem mojej głupawki. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale Twój numer z
telefonem też był niezły- zakończyłem swój monolog i szeroko uśmiechnąłem się,
patrząc w brązowe oczy dziewczyny. Ona odwzajemniła gest.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Powinnam w sumie
zrobić to tak, żebyś go nie zobaczył, bo nie wątpię, że Ciebie też w końcu będę
musiała spławić.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mnie się nie da
spławić- stanąłem przed dziewczyną i pokazywałem jej swoje mięśnie w różnych-
czasem dziwnych- pozach.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Fakt, Ty jesteś zbyt
zawzięty- zaśmiała się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Chodziło mi o to, że
jestem zbyt uroczy- rozłożyłem ręce z wyrzutem, idąc tyłem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- No może trochę też-
spuściła wzrok, a ja uśmiechnąłem się szeroko. Lubi mnie! Moja euforia nie
trwała nawet dwóch sekund, gdyż zaraz po słowach Moorciaka wpadłem na słup.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Kto normalny buduje
słupy na środku chodnika?- rozprawiałem, kiedy siedziałem w kuchni Państwa
Moore, trzymając lód z tyłu głowy, podczas gdy Ann robiła nam nowe Latte,
dziewczyna tylko się uśmiechnęła, była mocno zamyślona.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kim jest ten, który zajmuje Twoje myśli?-
zapytałem, ale nie dałem jej zacząć.- To na pewno ten Xavier- zdecydowałem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie!- zaśmiała się.-
Chcesz wiedzieć, kto to?- zapytała przybliżając swoją twarz do mojej, chcąc
zdradzić mi tajemnicę. Swoją drogą używa ślicznych perfum.- Jest tajemniczy,
niezobowiązujący, czasem uciążliwy, ale sprawia, że czuję się wolna, a jest
to…- przybliżyła się jeszcze bliżej, a mój wzrok automatycznie powędrował na
jej delikatne usta, takie wydatne, lekko rozchylone, układające się w
delikatnym uśmiechu- jest to… NIKT- dokończyła odskakując ode mnie i śmiejąc
się w głos.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Bardzo śmieszne-
udałem obrażonego, krzyżując ręce.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Oj Harreh- jak ona
to ślicznie mówi- to był tylko żart- usiadła obok mnie i ostrożnie złapała za
rękę. I znowu moje serce zaczęło bić kilka razy szybciej. Uśmiechnąłem się do
niej i spojrzałem głęboko w oczy, potem na usta. Przygryzłem delikatnie dolną
wargę. Przybliżyłem się do niej jedynie na kilka milimetrów, ale widząc, ze nie
protestuje, kontynuowałem. Kiedy dzielił nas już tylko centymetr, ona spuściła
głowę. Zrobiłem to samo, poczułem się głupio. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ja… Chyba…- jąkała
się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Już pójdę- zszedłem
z krzesła i skierowałem się do przedpokoju. Dziewczyna powłóczyła się za mną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Spotkamy się
jeszcze?- zapytałem z nadzieją. Ciekawie nam się rozmawiało…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wiesz… Tak, myślę,
że… może, jeszcze, muszę…- nie wiedziała, jak odpowiedzieć „nie”.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Do zobaczenia w
szkole- mruknąłem i uśmiechnąłem się, albo raczej próbowałem, a potem
wyszedłem.- Cholera.</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span> </div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">-----^^^-----^^^-----^^^-----^^^-----^^^-----</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Hejka Mordki! ♥</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Przepraszam, ale tak jakoś wyszło, że nie miałam weny i czasu. Ale teraz, jak widzicie dużo się dzieje.</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">I obiecuję, że będzie jeszcze więcej ;)</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Aktualnie mam kilka pomysłów i o ile ich nie zapomnę... Będzie fajnie :D</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Dziękuję Wam za TAKĄ liczbę wyświetleń, jesteście niesamowici!</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Love xoxo</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Niall's wife :)</span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-44242443776692539802013-02-14T16:55:00.001+01:002013-02-14T16:55:58.592+01:00I HATE VALENTINE'S DAY ♥
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: right;">
<span lang="EN-US"><span style="font-family: Calibri;"><em><strong>I know we only met but let’s pretending
love<o:p></o:p></strong></em></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Walentynki, mój
ulubiony dzień w całym roku. Taaa, jasne. Jeszcze czego. Nienawidzę tego dnia.
Te wszystkie uśmiechnięte pary, które co krok się całują, czerwone kartki z
życzeniami od czapy, róże, uśmiechy. Zupełnie, jakby było się z czego cieszyć.
Moja mama doskonale wie o tym, jak czuję się w walentynki i postanowiła włożyć
mi do plecaka walentynkę, zanim wyjdę. Jestem aż taka Forever Alone?! Mniejsza…
Wyszłam z domu, zakładając po drodze kurtkę i plecak. Chodziłam do szkoły
prywatnej, co wiązało się z tym, że jeżeli się spóźnię, mogę jedynie pomarzyć o
dostaniu się do środka. Biegłam przed siebie, omal nie wpadając pod koła
ogromnego tira. Zobaczyłam już ogromną stalową bramę, która… właśnie się
zamykała. Byłam już wykończona, bez śniadania. Poczułam, że zaraz mogę zemdleć.
Ale pędziłam, ile tchu. Niestety przeszkodą, jaką napotkałam była owa brama,
zamknięta. Szarpałam za stalowe pręty. Z budki wyszedł strażnik, Alan.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Proszę…- usilnie
próbowałam przekonać strażnika, aby otworzył bramę tylko na sekundkę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Alice, pamiętam, jak
pierwszego dnia szkoły wspięłaś się po bramie i zostałaś wezwana do dyrektorki,
dlatego po prostu nie mogę nic zrobić, wybacz.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Cholera!- krzyknął
zdyszany chłopak, który właśnie podbiegł do bramy. Kopnął ją z całej siły, co z
pewnością zabolało.- Alan…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie, przed chwilą
tłumaczyłem, nie wpuszczę już nikogo, przykro mi dzieciaki. Są walentynki, znajdźcie
sobie jakieś zajęcia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Walentynki są
beznadziejne- powiedziałam równo z blondynem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Do zobaczenia-
odparł Alan kiwając niedowierzająco głową i odchodząc do swojej małej budki.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak tak dalej
pójdzie to nie zdam- spojrzałam na wzdychającego chłopaka z pytającym wyrazem
twarzy.- Spóźniam się już od tygodnia- sprostował.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- I wcześniej Cię nie
spotkałam?- zaśmiałam się.- Mamy ze sobą coś wspólnego.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To co robimy?-
zapytał, kiedy szłam ścieżką do domu, a on razem ze mną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- My? Ja wiem, że idę
do domu, usiądę na łóżku, włączę laptopa i obejrzę film razem z Lukiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To Twój chłopak?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie!-
zaprotestowałam możliwe, że trochę za głośno. To mój miś od pierwszej klasy-
zaśmiał się.- Ej!- udałam obrażoną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam- mówił,
uspokajając się.- Sęk w tym, że mój miś ma na imię Laura.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wybuchłam śmiechem.
Spojrzał na mnie z wyrzutem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ja jestem dziewczyną
i mogę mieć misia, ale Ty? Jesteś facetem- wytłumaczyłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dyskryminacja…
Dobra, wiemy już, że oboje mamy misie. Ale nadal nie oświeciłaś mnie swoim imieniem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Alice- uśmiechnęłam
się.- Tylko nie Al, Li ani Ce. Po prostu Alice.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dobrze ALICE-
podkreślił moje imię ze śmiechem,- ja jestem Niall. Nie Nialler, Er, All…-
przedrzeźniał mnie, za co posłałam mu kuksańca w bok.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Skręciłam w lewo,
Niall za mną. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mieszkasz tutaj?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie- odparł.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- W takim razie,
dlaczego tutaj idziesz?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Idę z Tobą-
odpowiedział tak, jakby to było normalne po 10 minutach znajomości.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mówiłam, że idę do
domu, usiądę na łóżku…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie mówiłaś, że nie
mogę Ci towarzyszyć- uśmiechnął się uroczo. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Niall, nie wiem czy…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jeśli nie
spróbujesz, nigdy nie dowiesz się, czy to dobry pomysł- przerwał mi.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wywróciłam teatralnie
oczami i dalej szliśmy już w milczeniu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Już jestem!-
krzyknęłam w progu, wchodząc do domu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tylko mi nie mów, że
znowu się spóź… O- przerwała, zaskoczona niecodziennym widokiem w naszym domu,
a mianowicie osobą płci przeciwnej, którą nie jest mój starszy brat.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mamo, to jest Niall.
Niall, poznaj moją mamę- przedstawiłam ich sobie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Bardzo miło mi Panią
poznać- ujął dłoń mojej mamy i pocałował, jak prawdziwy dżentelmen. Ona natomiast
patrzyła na niego, jak zaczarowana.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- My pójdziemy na
górę, obejrzymy film, czy coś- pociągnęłam chłopaka na górę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie przejmujcie się
mną- krzyknęła z dołu.- Ja będę baaaaardzo zajęta i nic nie będę słyszeć!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mamo!- skarciłam ją,
zamykając drzwi na tyle głośno, aby usłyszała moją frustrację.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Roześmiany Niall
został przygaszony Lukiem. Obejrzeliśmy film, zjedliśmy zrobiony przeze mnie
popcorn i pożegnaliśmy się późnym wieczorem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jest uroczy-
powiedziała mama, kiedy tylko zamknęłam drzwi.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mamo, poznałam go
dzisiaj- odparłam ostentacyjnie wywracając oczami.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Lubisz go, bardzo -
zabawnie poruszała brwiami. Zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Może… Fakt, jest
słodki, miły, kochany…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Umówiłaś się z nim?-
zadała pytanie prosto z mostu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie…-
odpowiedziałam, a w moim głosie doskonale było słychać zawód.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Ktoś zapukał do drzwi.
Otworzyłam je i przede mną stanął właśnie ten kochany, uroczy, miły i słodki
Niall. Nie zdążyłam zapytać nawet o powód jego powrotu. Chłopak zachłannie wpił
się w moje usta. Z początku nie wiedziałam, co powinnam zrobić, ale
odwzajemniłam pocałunek. Tak chyba działa miłość od pierwszego wejrzenia,
prawda? </span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Też Cię lubię. Jesteś słodka, miła, kochana...</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Oj zamknij się!- zamknęłam jego usta pocałunkiem.</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">Ale wiecie co? Miłość powinno się okazywać codziennie, a nie tylko w
wybrany dzień. Dlatego ja nadal </span></div>
<h2 class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: center;">
<span style="mso-ansi-language: PL;">NIECIERPIĘ WALENTYNEK </span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">♥</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-language: KO;"><o:p></o:p></span></h2>
<br />
#Od Autorki<br />
Ten imagin miał pokazać, jak strasznie nienawidzę walentynek. Ale mi nie wyszło...<br />
Niestety mój czas na swobodę się kończy i przez to, że dzisiaj dodaję tego posta zawalę geografię. Ale czego się nie robi z miłości, prawda? :)<br />
Mam prośbę. Napiszcie pod każdym swoim komentarzem takie jedno magiczne "NIECIERPIĘ WALENTYNEK", co? :D<br />
Takie moje małe... zboczenie zawodowe :P<br />
Czyli teraz standard:<br />
Love xoxo<br />
Niall's wife :)<br />
Twitter: <a href="https://twitter.com/KatyRoseCollins">https://twitter.com/KatyRoseCollins</a><br />
Ask: <a href="http://ask.fm/PoniKowalska">http://ask.fm/PoniKowalska</a>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-64611755915536814242013-02-08T17:29:00.003+01:002013-02-08T17:37:28.594+01:00Część 7. No more party in this week(end)<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Jest czwarta rano. Co
ja robię na zewnątrz? Bezsenność. Zupełnie nieuzasadniona. Przecież nie mam
żadnych problemów. A może mam? Nie. Wiedziałabym. A może to jest mój problem?
Może ja o czymś nie wiem? Z pewnością nie wiem, co ja tu w ogóle robię! Zawróciłam
do domu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Maggi~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Otworzyłam oczy i
zobaczyłam przy sobie Tom’a. Spał na fotelu obok łóżka. Postanowiłam go
obudzić.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tom- szepnęłam
szturchając go.- Thomas, obudź się- powiedziałam głośniej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zaraz wstanę, nie
spóźnię się do szkoły, mamo, obiecuję- mruczał.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Z tego, co wiem nie
jestem mamą tylko Twoją dziewczyną- zaśmiałam się.- Kręgosłup Cię rozboli.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Otworzył jedno oko i
szybko je zamknął, słodko się uśmiechając.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mówię poważnie,
będziesz jęczał, że wszystko Cię boli.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Otworzył oczy i szybko
się zerwał, obdarowując mnie czułym pocałunkiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Lilly jest u nas-
powiedział i wyszedł, zostawiając mnie samą. Zmrużyłam oczy. Co robi tutaj
Lilly?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Po chwili
przypomniałam sobie, co robię tutaj ja i w oczach zebrały mi się łzy.
Kilkakrotnie zamrugałam, tym samym je powstrzymując. Wolałabym, żeby dzisiaj
nie było soboty, niedzieli, czy jakiegoś innego wolnego dnia. Chciałabym iść do
szkoły i zapomnieć o tym, co dzieje się poza nią.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Przeciągnęłam się
powoli i ziewnęłam. Wstałam z łóżka, złapałam wczorajszą sukienkę i udałam się
do łazienki.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Tom~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Udałem się na dół.
Zobaczyłem Lilly siedzącą na parapecie. Deszcz, który padał za oknem
zdecydowanie nie zapowiadał dobrego dnia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Hej- przywitałem ją,
uśmiechając się ciepło.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Odpowiedziała mi tym
samym.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie przejmuj się
już. Naprawdę nie ma czym. Ludzie mają naprawdę gorsze problemy. A co dopiero
zwierzęta? Nieuleczalne choroby i nawet nie potrafią nam powiedzieć, co je boli
i w czym tkwi sęk.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zamieniasz się w
swoją mamę- zaśmiała się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wiem, wiem… To jak? Lepiej?
Zrobimy naleśniki, zwołamy pół szkoły i zrobimy jedną, wielką mega imprezę. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zdajesz sobie
sprawę, że nie obejdzie się bez kazania Rose o tym, jakie to nieodpowiedzialne
i o konsekwencjach i…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wiem, dlatego
proszę, chociaż Ty mi teraz nie kracz- wyszczerzyłem się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Przewróciła oczami i
delikatnie się uśmiechnęła.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Aaa!- usłyszeliśmy
krzyk Mag z góry. Wystraszeni natychmiast tam pobiegliśmy. Ponieważ głos
dochodził z łazienki, do środka weszła Lil.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Aaa!- również
krzyknęła.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co tam się dzieje?- spytałem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Thomas!-
rozpaczliwie wołała Mag.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">*le Tom czuje się jak
bohater* Otworzyłem drzwi i wzrokiem poszukiwałem dwóch niewiast. Obie drżały
stojąc na pralce. Wskazywały na róg łazienki. Złapałem mopa i… nie wiedziałem w
sumie, na co mam się rzucić. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Pająk!- piszczała
Lilly.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wykonałem tak zwanego
facepalm’ a i schyliłem się w poszukiwaniu bestii. Kiedy wreszcie ją
odnalazłem, zwinnym ruchem złapałem papier i uwięziłem w nim potwora. Dwie
niewiasty zeszły ze swej wieży i dziękowały mi za moją rycerskość.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Czy Ty aby nie
przesadzasz Tom?- zapytała Ann, kiedy opowiedziałem gościom tą historię.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale tak było!-
broniłem się. Dziewczyna wywróciła oczami i wstała, udając się w stronę kuchni.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- I tak jesteś moim
bohaterem- Maggi przelotnie mnie cmoknęła, siadając na moich kolanach.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Muzyka grała głośno,
na gości powoli oddziaływał spożyty alkohol. Rozległ się, ledwo słyszalny,
dzwonek do drzwi. Skierowałem się w tamtą stronę tanecznym krokiem. Otworzyłem,
a przed nimi stała piątka chłopaków, trzymająca niemałe zapasy alkoholu.
Uśmiechnąłem się i wpuściłem ich do środka.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Rozejrzałem się
dookoła. No ładnie, Ann jeszcze nie upiła Rose. Widzę to, ponieważ kręci się
nieswojo, upominając ludzi o rozsądne spożywanie drinków. Pokręciłem głową z
dezaprobatą.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rosiiii- objąłem ją
ramieniem- baw się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tomiii- odgryzła się
sarkastycznie- wiesz, jakie będą w związku z tą imprezą konsekwencje, prawda? A
co, jeśli rodzice przyjadą nagle i…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Błagam, nic nie mów.
Jestem napity w cztery dupy i naprawdę nie dotrze do mnie to, co mówisz. Ale
mam pomysł. Jest tu tyle przystojniaków, nie lepszych ode mnie, ale jestem
zajęty, a Ty nie masz nikogo, więc może…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- O nie!-
zaprotestowała szybko, wyrywając się z moich objęć- Poznawanie facetów na
imprezach nie jest dobre.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Kontynuowałbym tą
rozmowę, ale poczułem, że ktoś ciągnie mnie w głąb salonu. Tym kimś była Mag.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Spokojnie popijałam
drinka, kiedy…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Cześć- odezwał się
głos za mną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Hej- odpowiedziałam
szorstko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jak się bawisz?-
zapytał Liam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Lepiej bez Ciebie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co się stało?
Ostatnio było nawet miło.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale dzisiaj nie mam
ochoty na towarzystwo ani Twoje, ani Twojej bandy.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie możliwe, żebyśmy
byli aż tacy źli.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A jednak- wstałam z
miejsca i oddaliłam się do Blanca’ i, której humor również nie dopisywał.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co się dzieje?-
zapytałam widząc jej nieobecną minę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nic- odparła krótko.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wiesz, że możesz mi
powiedzieć wszystko…- zagadnęłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Na tej imprezie
znalazł się ktoś, kto bardzo mocno mnie rani…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Zmarszczyłam brwi.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- A tym kimś jest…-
próbowałam ją zachęcić do mówienia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Upijmy się-
zignorowała moją wypowiedź. Uniosłam jedną brew i uśmiechnęłam się zadziornie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Głośna muzyka i pijani
ludzie dookoła. Łu hu. O niczym innym nie marzę. Sarkazm. Krążyłam wokół salonu
i dopiero teraz zwróciłam uwagę na zdjęcia stojące na półce. Ogólnie wszyscy byliśmy
wtedy na wakacjach. To było rok temu. </span></span><br />
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span><br />
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Pierwsze zdjęcie przedstawiało oczywiście
Maggi. Bardzo nie chciała zdjęć, więc wyszło z zaskoczenia. Wspaniale, jak
widać. Na następnym była Blanca. Delikatnie się uśmiechała. Jeszcze kolejne
było z Ann. Rozmawiała przez mój telefon, obrywając od rodziców za nie
odbieranie swojego. Kolejne było dość nieudolne, ponieważ robione przeze mnie.
Byli na nim Tom i Mag, z uciętymi twarzami. Najwyraźniej to nie przeszkadzało
przyjacielowi i postanowił oprawić je w ramkę. Jeszcze Lilly, ktoś zostawił w domku lampki świąteczne, a my doszliśmy do wniosku, że skoro już się w nie zplątała to można zrobić zdjęcie. I ostatnie. Siedziałam na
mostku, odgarniając włosy. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że miałam na
sobie zbyt krótkie szorty. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pwpraFL60ak/URUoPKSAJwI/AAAAAAAAAog/aLMht85VZkE/s1600/mag+%232.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="235" src="http://2.bp.blogspot.com/-pwpraFL60ak/URUoPKSAJwI/AAAAAAAAAog/aLMht85VZkE/s320/mag+%232.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Xzq3bNRp3ds/URUoVrDCwCI/AAAAAAAAAoo/X5iYZHLqIxs/s1600/blanca+%231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-Xzq3bNRp3ds/URUoVrDCwCI/AAAAAAAAAoo/X5iYZHLqIxs/s320/blanca+%231.jpg" width="260" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-7anYzJn2zMo/URUpNN3YSRI/AAAAAAAAAow/mu7sLPP7JAc/s1600/ann+%232.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="http://3.bp.blogspot.com/-7anYzJn2zMo/URUpNN3YSRI/AAAAAAAAAow/mu7sLPP7JAc/s320/ann+%232.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jsZa9PZIcLM/URUpS-QOKUI/AAAAAAAAAo4/E-39IwViaQM/s1600/mag+i+tom+%231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="http://4.bp.blogspot.com/-jsZa9PZIcLM/URUpS-QOKUI/AAAAAAAAAo4/E-39IwViaQM/s320/mag+i+tom+%231.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-6Ci-N9Nggy8/URUpZfWshgI/AAAAAAAAApA/J4OrZdZF7cI/s1600/lilly.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="http://4.bp.blogspot.com/-6Ci-N9Nggy8/URUpZfWshgI/AAAAAAAAApA/J4OrZdZF7cI/s320/lilly.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-tPDdXJls_mM/URUplUzcdbI/AAAAAAAAApI/V5Z5TW4pQdM/s1600/rose+%232.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="264" src="http://3.bp.blogspot.com/-tPDdXJls_mM/URUplUzcdbI/AAAAAAAAApI/V5Z5TW4pQdM/s320/rose+%232.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ślicznie wyszłaś-
odezwał się ktoś, kto stał za mną. Odwróciłam się w tym kierunku i ujrzałam
blondyna, ukazującego swój aparat ortodontyczny w szerokim uśmiechu.
Przewróciłam oczami i znów skierowałam swój wzrok na zdjęcia, choć dokładnie je
już przestudiowałam. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co Ty taka oschła?-
zapytał stając przede mną.- Coś się stało.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie- odparłam
próbując zakończyć nasze spotkanie. Ostatnio coś sprawia, że czuję obrzydzenie
do tej bandy.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Wiesz, możesz mi
powiedzieć wszystko- zaczął, nie przestając unosić kącików swoich ust.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Naprawdę?-
odpowiedziałam entuzjastycznym tonem, ale zaraz zmieniłam go w oschły i zimny.-
W takim razie powiem Ci, że nie chcę Cię oglądać.- Przesunęłam się w prawo,
chcąc wyminąć Niall’a, ale on uczynił to samo, znów tarasując mi drogę.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To było niemiłe-
powiedział z grymasem na twarzy. Uniosłam jedną brew, zadając sobie w duszy
pytanie, czy on jest idiotą, a może tylko udaje?- Nie powinnaś mówić, że nie
chcesz mnie oglądać, użyj jakiejś lepszej metody, żeby mnie spławić- spojrzał
na mnie z wyższością.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale zanim to nastąpi…
But Ci się rozwiązał.- Chłopak skierował swój wzrok na sznurówki, a ja wtedy
odeszłam szybkim krokiem. Jednak moje szczęście nie trwało długo. Horan nie
dawał za wygraną.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Oszukiwanie mnie nie
pomoże, moja dezorientacja trwała za krótko. Kombinuj- wyszczerzył się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Powiesz mi w końcu,
jaki cel ma ta cała rozmowa?- zmęczona tym teatrzykiem zignorowałam jego
wypowiedź.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Chcę się z Tobą
umówić- wyjechał prosto z mostu. Spojrzałam na niego spod byka i nie wiedziałam,
czy powinnam zacząć się śmiać.- Mówię poważnie- dodał.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Po jaką cholerę
miałabym się zgadzać?- spytałam uprzejmie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Inaczej się mnie nie
pozbędziesz- odpowiedział szybko, jakby znał każdy mój ruch.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">-A jeśli…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jeśli się zgodzisz,
będzie mi miło. Czy nie lubisz, kiedy innym jest miło?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Spojrzałam na niego
podejrzliwie. Doszłam do wniosku, że jedno takie spotkanie nic nie będzie
znaczyło, a potem będę miała go z głowy.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Kiedy?- spytałam
zrezygnowana.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Poniedziałek,
Starbucks, w którym się pierwszy raz spotkaliśmy, przyjdę po Ciebie o
osiemnastej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Poniedziałek?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tak- odparł, będąc
pewny, że się zgodzę. Niestety miał rację.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dobra. Nie daję Ci
numeru i adresu, bo domyślam się, że to już znasz. W takim razie…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Idziemy się napić? –zapytał.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Miałam mieć Cię z
głowy- skrzyżowałam ręce na piersi.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie, powiedziałem,
że jeżeli się nie zgodzisz, nie pozbędziesz się mnie. Nie powiedziałem, że
będzie inaczej, jeżeli się zgodzisz.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ale ja nie piję.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie wspominałem o
alkoholu. Sok, pepsi. To jak?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Ruszyłam przodem do
kuchni, w przekonaniu, że blondyn ruszy za mną. Tak też było.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Blanca~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Everybody dance
now!- krzyknęłam i zeskoczyłam ze stołu, prosto na parkiet. Niestety nie
wylądowałam na niej. Otworzyłam jedno oko, jednak zobaczyłam tylko tańczących
nastolatków. Potem drugie i moim oczom ukazał się mulat z pięknymi,
czekoladowymi oczami, które teraz patrzyły przed siebie. Okazało się, że byłam
na jego rękach, a on szedł… Właściwie gdzie?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zayn? Przpszam, DUPEK!-
zaśmiałam się ze swojego żartu i zaniosłam śmiechem.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Weszliśmy do jakiegoś
pokoju i chłopak puścił mnie. Krzyknęłam, ale wylądowałam na łóżku.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jśli mnie zgwacisz,
zapcisz gorzkooooo- zagroziłam mu. On usiadł obok mnie i pogładził po policzku.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co się z Tobą
stało?- pokręcił głową i spuścił wzrok.- Przecież to Ty ze mną zerwałaś, więc
dlaczego to na mnie się wściekasz?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Bo mogłeś o mnie
walczyć!- krzyknęłam. Nie myślałam czysto. Działałam impulsywnie. On wtedy
szybko przywarł do moich ust. Zakręciło mi się w głowie. Przez chwilę nasze
usta jedynie łączyły się ze sobą. Czekałam na jego kolejny ruch. Jednak on nie
nastąpił. Odsunął się, wstał i żegnając mnie słowami „Mam </span><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">nadzieję, że nie
będziesz tego pamiętać”- wyszedł.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Miałam kompletny
mętlik</span> w głowie. Co to było? Czemu się tam znalazłam, czemu to nie ja się
odsunęłam? Czemu chciałam więcej? Na te pytania nie znałam odpowiedzi. Ale mój
organizm, całkowicie zawładnięty przez alkohol, kazał mi tylko jedno- spać.<o:p></o:p></span></span><br />
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">#Od Autorki</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Gnój</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">, chała, porażka!</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ale trudno :/</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Może następny będzie
lepszy :)</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">+Muszę się pochwalić, że Elka odpowiedziała na moje pytania na asku!!!! Aaaa!!! :D</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Twitter: @KatyRoseCollins</span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Ask: ask.fm/PoniKowalska</span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-53642971654437817222013-01-15T20:42:00.001+01:002013-01-26T18:37:33.908+01:00Część 6. Fuck this fucking world
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Lilly~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wróciłam do domu z
uśmiechem na ustach. Z Blancą bawiłam się doskonale, jak zawsze. Było po
dwudziestej drugiej. Cicho otworzyłam drzwi, aby nie obudzić Laury. Ściągnęłam
buty, omal się przy tym nie przewracając. Powolnym krokiem udałam się do
gabinetu, gdzie zapewne była mama. Usłyszałam, że coś mówi, zapewne rozmawia
przez telefon. Coś mnie podkusiło, aby posłuchać, co mówi.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Domyślam się, że to
dla niej trudne.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">-…- przerwa,
prawdopodobnie słowa drugiej osoby.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie, jeszcze jej nie
powiedziałam. Boję się, jak zareaguje. A co, jeżeli będzie tak jak z Maggi?
Przyjaźnią się.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wstrząsnęło mną.
Dlaczego jak Mag? Mowa o mnie? Z kim do cholery ona rozmawia?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">-…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Masz rację, Nick,
przecież Mag może jej się zwierzyć i zacznie podejrzewać.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Rozmawia z tatą Mag?!
Co tu się kurwa dzieje?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">-…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co masz zamiar
zrobić? I co ja mam zrobić? Przecież nie powiem jej wprost: Lilly, kochanie,
spotykam się z tatą Maggi. To nie wyglądałoby najlepiej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Bez zastanowienia
wparowałam do środka.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Spotykasz się z
kim?!- wykrzyczałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Mama spojrzała na mnie
wielkimi oczami i upuściła telefon.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- T-to nie tak jak
myślisz- zaczęła tłumaczenie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Czyli nie spotykasz
się z tatą mojej przyjaciółki?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Spotykam, ale czy to
ma znaczenie z kim?- mówiła ostrożnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Racja, to nie ma
znaczenia. Ale ma to, że w ogóle się z kimś spotykasz! Jak długo?! Czemu
dopiero teraz się dowiaduję?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Maggi też dzisiaj
się dowiedziała.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- I wszystko jasne!
Ładnie to sobie ukartowaliście! Zamierzałaś mi powiedzieć?! A może zdradziłabyś
mi to dopiero z obrączką na palcu?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Dlaczego w ogóle się
wściekasz?!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ja… Nie wiem!
Jeszcze nie wiem! To wszystko jest bez sensu!- krzyknęłam. W progu pojawiła się
Laura z poduszką w ręce.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mamo…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Laura, przestań
krzyczeć! To nie Wasza sprawa, z kim się umawiam!- zwróciła się do mojej
siostry mama.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">W czach dziewczyny
zabłysnęły łzy, które po chwili powoli spływały po jej policzkach. Wzięłam ją w
swoje objęcia.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Teraz jesteś z
siebie dumna?- zapytałam ciszej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Wyszłam z Laurą i
zaprowadziłam ją na górę. Otarłam łzy z jej policzków i mocno przytuliłam do
siebie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Co tam się stało?-
zapytała w końcu.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Cóż… Miałam z mamą
drobną wymianę zdań. Zrobiła coś, o czym powinna nam wcześniej powiedzieć.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To znaczy?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Zapytaj ją sama. Ale
to jutro. A ja już idę, przekaż jutro mamie, że jestem z Maggi, dobra?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jasne- odparła.
Udałam się w kierunku drzwi.- Lil?- odwróciłam się z uśmiechem.- Uważaj na
siebie, dobra?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Pokiwałam twierdząco
głową i opuściłam dom. Muszę przemyśleć to, co się dzisiaj zdarzyło. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Zabolało mnie to, że
mama nie była w stanie zaufać mi na tyle, aby powiedzieć o nowym partnerze. Ile
to trwało? Tydzień? Miesiąc? Dwa? Tego nie wiem. Wybrałam telefon do Mag.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Maggi?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie, ona śpi- szeptem
odpowiedział mi głos po drugiej stronie, należący do Tom’a.- Co się stało?
Płakałaś?- Tom należał do osób, które doskonale potrafiły pomagać.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie… Tak. Gdzie
jesteście?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- U mnie. Chcesz
pogadać? Możesz przyjść, miejsca mam dosyć- zaśmiał się cicho.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Nie wiem, czy nie
będę się zbytnio narzucać…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ehhhh… Tyle lat się
znamy, a do Ciebie nie dociera, że zawsze możesz przyjść- domyśliłam się, że
uśmiech zagościł na jego twarzy, podobnie jak na mojej.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Będę za góra
dwadzieścia minut.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Rozłączył się. Cieszę
się, że zapoznałam Tom’a z Mag. Pasują do siebie i wiem, że żadne z nich nie
skrzywdziłoby tej drugiej osoby. To takie… nietypowe. Znaleźć kogoś, kto będzie
z Tobą na zawsze. W zdrowiu i w chorobie, na dobre i na złe, choćby nie wiem
co. Ich charaktery znacznie się różnią. On. Miły, uśmiechnięty, pomocny,
optymista, romantyk, uległy. Ona. Uszczypliwa, ma humorki, ciężko nawiązuje
kontakty, twarda. A jednak… Dobrali się. Jedno nie potrafiłoby wytrzymać bez
drugiego. Piękne… SZSZSZSZPLASZSSSS!!!! Pięknie, tego dnia na pewno nie zaliczę
do najlepszych. Nie ma to jak być ochlapaną przez samochód, w nocy, zaraz po
dowiedzeniu się o tym, że Twoja mama Ci nie ufa. Gdybym tylko mogła cofnąć czas
i nie znaleźć się wtedy pod tymi drzwiami… Sama nie wiem, co czuję. Z jednej
strony gorycz, smutek, żal, z drugiej ulgę, ale zarazem nienawiść do samej
siebie za to, jak zareagowałam. Powinnam się cieszyć z tego, że jest szczęśliwa…
Ale nie potrafię. Jestem typową egoistką, liczę się dla siebie tylko ja i
czubek mojego nosa.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To nieprawda-
powiedział Tom, kiedy skończyłam dzielić się z nim moimi poglądami na temat tej
całej sytuacji.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- To dlaczego nie
zaufała mi?- kolejny już raz wypominałam to sobie.- Dlaczego nie chciała mi
powiedzieć?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Bo może nie chciała
mówić Ci tego na początku? Może nie chciała Ci mówić o związku, co do którego
nie ma jeszcze większych planów?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mag też tak mówiłeś,
co?- odparłam zrezygnowana i upiłam łyk gorącej herbaty.- Nie ma nikogo, tak?<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Rodzice są w Afryce.
Szukają lekarstwa na jakąś chorobę u zwierząt. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Przeciągnęłam się na
kanapie.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Chodź, zaprowadzę
Cię do pokoju, sen dobrze Ci zrobi- powiedział.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Mruknęłam coś, co
miało znaczyć, że zgadzam się z nim. Podał mi jedną ze swoich piżam i opuścił pokój,
w którym miałam dzisiaj spać, rzucając ciche „dobranoc”. Czuję, że ta noc
będzie bardzo, bardzo długa…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">~Blanca~<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Lilly poszła, a ja
usilnie próbowałam zasnąć. Planowałyśmy piżama-party, ale ona uparła się, że
nie ma ochoty. Moje myśli zahaczały o wiele tematów. Czy to nie dziwne, że
każde zdanie, które chcemy powiedzieć, zmienia swoją konstrukcję kilka razy,
zanim wydobędzie się z naszych ust? Usta… Czasami jedno słowo potrafi zepsuć
wiele.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Na
pewno tego chcesz?- zapytał.<o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Tak.<o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">I skończyliśmy to.
Trwało równy rok. Skończyło się w pierwszą rocznicę naszego związku. Do teraz
wiemy tylko my. O tym, co było. To działo się pięć lat temu, nikt nie wiedział
o naszej znajomości. Jak głupie było to całe udawanie, kiedy Rose przedstawiała
nam ich.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Jestem
Zayn- wyciągnął do mnie rękę. <o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Po co było całe to
przedstawienie? Poznawanie się od początku? Dlaczego postanowił to ukryć?
Wstydził się? Może chciał tego dla naszego wspólnego dobra.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Blanca -
sztucznie się uśmiechnęłam.<o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Może i byłam wtedy jeszcze
głupią smarkulą, ale on był moją pierwszą prawdziwą miłością. To bolało, nadal
boli… Traktuje mnie jak kolejną zdobycz. A może zapomniał? Może ten rok nic dla
niego nie znaczył? Ale stara miłość nie rdzewieje, prawda? Chyba, że mnie nie
kochał…<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Kocham
Cię, wiesz?- krzyknął ze łzami w oczach, kiedy odchodziłam.<o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Ja
Ciebie też- szepnęłam, ale wiedziałam, że on tego nie usłyszy. <o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Dlaczego to
zakończyłam?! Czemu byłam aż taka głupia?! Krzyczałam w poduszkę, płakałam.
Przy nim udaję twardą, unikam go, a on usilnie mnie podrywa. Tak naprawdę nie
wiem, dlaczego jeszcze nie rzuciłam mu się na szyję… Kiedy przy nim jestem,
czuję się górą, zapominam o tym, co było kiedyś i traktuję go, jak kolejnego
chłopaka, próbującego mnie poderwać. Wiem, że jego metody zawsze były dość dziwne.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">- Mam na
imię Zayn- uśmiechnął się zawadiacko i oparł o blat, który ze względu na to, że
został dopiero co zamocowany, runął z hukiem na ziemię, a chłopak razem z nim.
Zaśmiałam się widząc jego zdezorientowaną minę i pomogłam mu wstać.<o:p></o:p></span></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Podryw w kawiarni. To
było takie proste, a ja na to poszłam. Otarłam łzy i wzięłam głęboki oddech. <o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">To koniec, Blanca-
pomyślałam.- Pogódź się z tym.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">#Od Autorki<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Chciałam w tym rozdziale wyjaśnić
kilka spraw, ale dochodzę do wniosku, że mi nie wyszło. Dlatego, jeżeli jeszcze
ktoś nie załapał, pytajcie śmiało pod rozdziałem. Odpowiem :)<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Kocham <3<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-ansi-language: PL;"><span style="font-family: Calibri;">Niall’s wife :)</span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-81201515946844938742013-01-15T18:40:00.001+01:002013-01-17T11:57:07.211+01:00Część 5. Meet<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Śmiałyśmy się tak w najlepsze, aż nagle mój telefon
zadzwonił. Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Tom’a. Uśmiechnęłam się i
rzuciłam szybki „Halo?”. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Blan?- zawsze się tak do mnie zwracał- Powiedz reszcie, że dzisiaj z Mag nie będzie nas na dyskotece.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale dlaczego?- zapytałam zaskoczona. Chwilę zawahał się
nad odpowiedzią.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jest jej niedobrze i zostanę z nią- zapadła niezręczna
cisza.- Jesteś zła?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie- odparłam trochę za szybko.- Zdrowie najważniejsze.
Powiedz jej, że ma się leczyć- uśmiechnęłam się sztucznie, dopiero po chwili
zdając sobie sprawę, że on tego i tak nie zobaczy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pożegnaliśmy się i zakończyliśmy rozmowę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Co się stało?- spytała Lilly.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tom’a nie będzie na imprezie. Mag jest chora.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pokiwała głową i wybrała numer do Ann.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Rose, pospiesz się!- poganiałam przyjaciółkę.- Jeśli
zaraz nie wyjdziesz z tej łazienki…- drzwi uchyliły się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No przecież już jestem- uśmiechnęła się do mnie
blondynka. Nie potrafiłam się na nią złościć, dlatego kąciki moich ust również
się uniosły. Zadzwonił mój telefon. Sięgnęłam po niego i odebrałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale na pewno?- zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak, Tom dzwonił- odpowiedziała mi Lilly.- Co robimy?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie idzie jedno z nas, nie idą wszyscy- odparłam bez
wahania.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Lil zgodziła się ze mną i zakończyłyśmy rozmowę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie idziemy- bardziej stwierdziła, niż spytała Rosi i
bezwładnie opadła na łóżko.- A ja tak bardzo chciałam. Myślałam o tym od
początku roku. Zabawa, taniec… <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Rosi…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, nic się nie dzieje. Masz rację. Nie idzie jedno z
nas, nie idą wszyscy… Najwyżej będę siedzieć tutaj, sama, bez nikogo, gnijąc w
tej sukience.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Znowu zadzwonił mój telefon. Chwilę porozmawiałam z mamą
i rozłączyła się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Mama słyszała od Pani Foster, że nie idziemy, więc już
umówiła się na spotkanie w jakiejś kafejce. Będą robić „interesy”, powiedziała,
że rodzina to świadectwo człowieka i że też powinnam iść. Podobno mają syna w
moim wieku…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Rosili znów bezwładnie opadła na łóżko.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale jeśli chcesz to…- zaczęłam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, idź, nie Twoja wina. Dam sobie radę- uśmiechnęła
się blado.- No wyjdź!- zaśmiała się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Trzymaj się- posłałam jej uśmiech i wyszłam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Wieczorem~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">-Gotowa?!- krzyknęła mama, wchodząc do mojego pokoju.
Przeglądałam się w lustrze. Czarna spódnica, doskonale opinająca moją kształtną
pupę, biała koszula, wpuszczona do środka. Delikatne fale. Idealnie. Ten
chłopak nie będzie mógł się oprzeć.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ann!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">-Tak- odpowiedziałam na poprzednie pytanie mamy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Uśmiechnęła się lustrując mnie wzrokiem. Powolnym krokiem
ruszyłam w stronę drzwi, ale moja rodzicielka, wyraźnie tracąca cierpliwość,
wypchnęła mnie za nie. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Na miejsce dojechaliśmy po około dwudziestu minutach.
Weszłam do środka za rodzicami. Rozglądałam się po restauracji i zauważyłam…
Liam’a. Przewróciłam oczami i doszłam do wniosku, że to może być dobre. Jeden z
tej całej bandy zobaczy mnie i przystojniaka. Harry będzie zazdrosny… Czemu o
nim pomyślałam?! Otrząsnęłam się i zauważyłam, że kierujemy się w stronę jego
stolika. Zrobiłam wielkie oczy, na co tata skarcił mnie wzrokiem. Nie przejęłam
się tym. On i jego [prawdopodobnie] rodzice podnieśli się z miejsc i
uśmiechnęli się szczerze. Dopiero kiedy chłopak zauważył mnie, jego mina trochę
zrzedła, ale kąciki jego ust wciąż były uniesione ku górze. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Bardzo mi miło, nazywam się Laura Moore, a to mój mąż
John i córka Ann.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dzień dobry, Peter Payne, żona Candance i syn Liam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Liam, ile masz lat? Z czystej ciekawości- zaśmiał się
mój tata. Ehe… Z czystej ciekawości. Rodzice mają kasę, chłopak jest przystojny
i zrobił dobre pierwsze wrażenie, a ten już mnie swata!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Chodzę z Pana córką do klasy, Panie Moore- uśmiechnął
się. Miałam ochotę stąd wiać.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Naprawdę?- kontynuowała mama chłopaka.- Liam, nie
wspominałeś, że chodzisz do klasy z tak śliczną i uroczą dziewczyną.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie było okazji- odpowiedział, jakby nie przejął się
tym, że jego mama nazwała mnie śliczną i uroczą! Wiem, że taka jestem, ale
przecież on zna mnie krótko, a ja nie wykazuję nawet krzty sympatii. Ugh…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">-Nie- odparł mój tata, jakby znudzony całą tą rozmową.
Mama natomiast dalej wymieniała swoje poglądy na temat projektowania z Panem
Peter’em. Ona przyszła na spotkanie, ale najwyraźniej tata niepotrzebnie zaczął
robić interesy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale jak to nie?- pytała zawiedziona Pani Candance.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To zdecydowanie zbyt wysoka stawka. Mam Ci dawać pięć
procent dochodów z każdego hotelu? Myślę, że poradzę sobie bez Twoich ciastek.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ciastek? Moje cukiernie są najbardziej popularne w
całym Londynie, a teraz walczę o miejsce na szczycie podium w Anglii, w dodatku
wspaniale mi idzie. Dlatego proszę, nie nazywaj moich wypieków jakimiś
ciastkami- sprostowała kobieta.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dobrze, a więc WYPIEKI- zaakcentował ostatnie słowo-
nie są warte ceny, jakiej ode mnie oczekujesz. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zastanów się. Restauracje, znajdujące się w hotelu,
dwukrotnie zwiększyłyby liczbę klientów.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A wiesz to, bo…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Bo do takich hoteli, jak te Twoje przychodzą przede
wszystkim młode małżeństwa, które nie obawiają się o cukier, czy nadciśnienie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pokręciłam głową z dezaprobatą. To spotkanie przybierało
coraz gorszy obraz.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Musisz przyznać, że mamy dość zawziętych rodziców-
odezwał się do mnie Liam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zdecydowanie nie należą do osób uległych.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Takich, jak Rose?- zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Do czego zmierzasz?- odparłam lekko zdenerwowana jego
pytaniem. Nie ma prawa ingerować w charakter Rosili.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Chcę tylko zacząć jakiś temat. Siedzimy tutaj od trzech
godzin,- zaskoczyło mnie, że minęło już tyle czasu, najwyraźniej moje myśli są
zajmujące- a ty nie odezwałaś się do mnie słowem.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Bo moje słowa nie są kierowane do byle kogo- warknęłam.
Ta wymiana zdań męczyła mnie już.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie denerwuj się. Nie chciałem Cię urazić- odpowiedział
ze skruchą i zaczął grzebać w swoim, zapewne zimnym już, posiłku.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Czemu zmieniliście szkołę?- odezwałam się po chwili.
Tak, ruszyło mnie sumienie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- W sumie to długa historia. Ale w skrócie: Zayn jest…
agresywny. Właściwie był. Uczestniczył dość poważnej bójce. Na szczęście jakiś
miesiąc przed zakończeniem roku szkolnego. Dlatego od września przepisaliśmy
się wszyscy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wszyscy?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Co Ty byś zrobiła, gdyby na przykład taka Lilly została
wyrzucona?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przeniosłabym się z nią. Ja i reszta- uśmiechnęłam się
do siebie na samą myśl o więzi, która nas łączy. Przyjaźń.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A jak właściwie się poznałyście? Wyglądacie na dość
zgraną paczkę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To jest długa historia… Ale na inną okazję- odparłam
wymijająco. No cóż… Wspomnienia związane z naszym pierwszym spotkaniem są… co
najmniej dziwne.- A wy?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To też historia na inną okazję- uśmiechnął się przepraszająco.
Nagle mama chłopaka wstała od stołu i spokojnym głosem powiedziała:<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dziękujemy za spotkanie, ale chyba najwyższy czas
uciekać. Mam nadzieję, że jeszcze to powtórzymy. John, interesy z Tobą to
niesamowita przyjemność.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Candance, jeśli zbankrutuję, zamieszkamy z Wami- mój
tata zaśmiał się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie będzie problemu- uśmiechnęła się Pani Payne.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Trzymam Cię za słowo.<o:p></o:p></span></div>
<br />
#Od Autorki<br />
Aż się dziwię, że byłam w stanie napisać coś tak głupiego. Mogło być naprawdę fajne, ale nie. Bo niestety autorka tego nie potrafi pisać -,-<br />
Ale już nie mogę się doczekać, kiedy będzie taki... na przykład dwudziesty rozdział :) I doszłam do wniosku, że każdy rozdział będę jakoś nazywać, dlatego nie wystraszcie się, jeżeli zobaczycie jakiś rozdział typu "Done", bo to nie koniecznie będzie oznaczać konic bloga :P<br />
Narazie mam jeszcze pomysły :D<br />
Tylko nie podoba mi się to, że jest 29 obserwatorów, a 10 komentarzy :/ To naprawdę dołujące... I przypominam o filmiku: <a href="http://www.youtube.com/watch?v=PP5hSCPJOfA">http://www.youtube.com/watch?v=PP5hSCPJOfA</a><br />
Co będzie dalej w opowiadaniu? Może Wy macie jakieś koncepcje? <br />
Kocham <3<br />
Niall's wife :)<br />
----------------------------------~`KONTAKTY~`-----------------------------------<br />
Twitter: @KatyRoseCollins<br />
Ask: <a href="http://ask.fm/PoniKowalska">http://ask.fm/PoniKowalska</a>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-68425218524307045482013-01-13T15:03:00.002+01:002013-01-13T15:03:31.772+01:00Love. Love is stupid.
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie dotykaj mnie- powiedziałaś ze łzami w oczach.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale Kochanie…- zaczął Harry, próbując Cię pocałować.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie dotykaj!- krzyknęłaś, wymierzając mu cios w
policzek. Po uderzeniu gwałtownie przekręcił głowę w bok i złapał się za
czerwone miejsce. Zamknął oczy, jakby chciał opanować gniew. Wziął głęboki
oddech i kontynuował.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- [T.I.], wiesz przecież, że ja kocham tylko i wyłącznie
Ciebie. A Taylor to była tylko przyjaciółka, ale teraz już wyjechała do Ameryki
i kontakt się urwał. Nie możesz…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ja dobrze wiem, co mogę, a czego nie! I przestań mówić
do mnie tym spokojnym głosem, bo czuję się, jakbym gadała do ściany!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To tylko przyjaciółka.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jasne. Z przyjaciółką się przecież przytula, całuje i
sypia!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Z Tobą sypiałem…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale ja byłam już… Czekaj, co? Teraz się będziesz
czepiał, że ze sobą nie sypiamy?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, nie to miałem na myśli- bronił się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To świetnie,- zupełnie zignorowałaś jego słowa- w takim
razie nie mamy już o czym rozmawiać. Żegnam, Panie Styles.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jesteś cała mokra. Pada deszcz, nie możesz ot tak
wyjść!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Serio? To patrz!- z hukiem trzepnęłaś drzwiami,
wychodząc z domu Harry’ ego. Wiedziałaś, że taki spacer późnym wieczorem, w
zimę może się źle skończyć, ale byłaś na tyle wściekła, że chciałaś już tylko
znaleźć się jak najdalej od tego… człowieka. Zdradził Cię i nie dość, że nie
dociera do niego, że zrobił źle to na dodatek nie chciał się przyznać. Jedyne o
czym w tej chwili marzyłaś to znaleźć się w ciepłym łóżku, z kubłem lodów i
dwoma kubkami ciepłego kakao, oglądając jakąś durną komedię romantyczną. Twoje
marzenie się spełniło. Musiałaś się tylko porządnie wysuszyć. Zadzwoniłaś po
Matt’a, Twojego przyjaciela. On jako jedyny mógł pocieszyć Cię w tej sytuacji.
Przyszedł po niecałych dwudziestu minutach. Widząc, w jakim jesteś stanie,
położył się obok Ciebie i mocno przytulił. Płakałaś, pomimo tego, że wszystkie
Twoje łzy już dawno się wylały. Zaczął opowiadać Ci o swoich ex. Zobaczyłaś, że
on też nie miał łatwo. Ale co, jak co. Nie był z kimś takim jak Harry Styles.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A Ty jesteś. I nawet nie wiesz, jakie to szczęście.
Rozpieszcza Cię, kupuje Ci wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Po pierwsze: byłam. A po drugie: wiesz, że nie o to…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wiem. Nie zależy Ci na kasie. Mnie też. Ale to jednak
coś. Takie ukrywanie się, uciekanie przed fankami i paparazzi, uważanie na
każde słowo. Czujesz tą adrenalinę? Lubisz wyzwania.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Na Twojej twarzy pojawił się ledwo widoczny uśmiech,
który równie szybko zniknął.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale ta zdrada…- powiedziałaś.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale ta zdrada wyszła na jaw. Gdyby nie był sławny, być
może nigdy byś się o niej nie dowiedziała i zmarnowała cenny czas na niego.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Może masz rację… Ale ja nie chcę go stracić. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No to musisz uświadomić mu, że on też tego nie chce.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zadzwonił dzwonek do drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Spojrzałaś wymownie na Matt’a. Westchnął głęboko i<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Już idę!- krzyknął. Zbiegł po schodach, otworzył drzwi.
Potem usłyszałaś coś, jakby się tłukło.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ty pierdzielony gnoju!- ktoś krzyczał.- Wiedziałem, że
coś jest z Tobą nie tak!- jęk Matt’a.- Czekałeś tylko, aż będziesz mógł dobrać
jej się do majtek!- znowu jęk.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zerwałaś się z łóżka i zbiegłaś po schodach.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Harry!- krzyczałaś.- Zostaw go!- podbiegłaś i zaczęłaś
okładać go pięściami po plecach. On gwałtownie się odwrócił.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zamknij się dziwko!- krzyknął tak głośno, że upadłaś. W
Twoich wystraszonych oczach pojawiły się łzy. Patrzyłaś na niego tak obco,
nigdy na Ciebie nie krzyczał, nawet nie podnosił głosu. A teraz? Jeszcze nazwał
Cię dziwką. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- (T.I.), przepraszam, to nie tak miało…- upadł, pod
wpływem ciosu Twojego przyjaciela. Jednak ten też zachwiał się i stracił
równowagę. Leżeliście tak wszyscy. Ty podpierałaś się na łokciach i nie mogłaś
uwierzyć w to, co się właściwie stało. Harry trzymał się za głowę, z pewnością
obolałą, a Matt prawdopodobnie stracił przytomność. Matt! Wstałaś, sama omal
nie upadając i udałaś się do kuchni po lód. Wróciłaś szybko i przyłożyłaś mu go
do czoła, na brzuch, nie wiedziałaś, co masz zrobić, więc po prostu się rozpłakałaś.
W ten sposób starałaś się uciec od tego problemu. Harry dotknął Twojego
ramienia. Nie miałaś już siły krzyczeć. Wyszeptałaś trzy słowa.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Odejdź. Na zawsze- w jego oczach również zagościło
kilka słonych kropelek.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Powtórz to, a już więcej się do Ciebie nie odezwę-
wypowiedział, drżącym głosem.- Nie usłyszysz mojego głosu, nie spojrzę Ci w
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- O-dejdź- powtórzyłaś wolniej, nie patrząc na niego.
Pokiwał głową, wstał i wyszedł. W ten sposób jedyne, co Was teraz łączyło to
miasto i ulica, gdzie mieszkaliście. Zniknął. Wtuliłaś się w Matt’a i zasnęłaś.
Kolejna droga ucieczki.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Kilka lat później~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Jesteś na spacerze z Josh’em. Miesiąc po Waszym rozstaniu
dowiedziałaś się o ciąży. Mały miał jak na razie blond włoski, ale oczy,
dołeczki, ta całość doskonale świadczy o tym, kto jest ojcem. Postanowiłaś sama
wychowywać małego. Harry ma jedynie możliwość odwiedzania go raz w tygodniu.
Dzisiaj wypadał ten dzień. Mieli spotkać się w parku.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Harry!!- krzyknął mały i wyrwał swoją rękę z Twojego
uścisku, biegnąc w kierunku taty, o czym w prawdzie nie wiedział. Doszłaś do
wniosku, że tak będzie lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Cześć, wielkoludzie!- uśmiechnął się i zakręcił nim w
powietrzu, jak zawsze.- Cześć (T.I.)- dodał, uśmiechając się lekko, uczyniłaś
to samo i podeszłaś do nich, krzyżując ręce na piersiach. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To co? Przejdziemy się?- zapytał Josh’a, spoglądając
przy tym na Ciebie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie- odparł sucho mały.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie?- zdziwieni zapytaliście go, niemal równo.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No nie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale dlaczego?- zapytałaś.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No bo… No bo Max ma tatę, a ja nie…- powiedział i się
rozpłakał. Natychmiast mocno go przytuliliście. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To nie Twoja wina, kochanie- zaczęłaś.- Po prostu w
przeszłości tatuś zrobił coś bardzo, bardzo złego i ma karę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale- kontynuował dalej Harry- masz tatusia, pomimo
tego, że mama również zrobiła coś bardzo, bardzo strasznego i to po tym, jak
pokłóciła się z tatą.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Naprawdę?- wstałaś i skrzyżowałaś ręce na piersiach.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Naprawdę- Harry uczynił to samo.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Co niby?- ciągnęłaś.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Mamusia bawiła się z wujkiem Matt’em i to bardzo
dobrze.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak się składa, że wujek Matt pocieszał mamusię, która
płakała przez tatusia.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tatuś nie słyszał o takiej metodzie pocieszania.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Bo wujek Matt nie wykorzystuje sytuacji!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To dlaczego tatuś ukarał wujka Matt’a?!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Bo tatuś to skończony… idiota!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale tatuś miał powód!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jaki?!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przyłapał mamusię i wujka na niegrzecznej zabawie!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- On Cię bronił! Mówił, żebym Cię nie zostawiała!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Czyli… Nie zdradziłaś mnie?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Oczywiście że nie!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale… Ale ta zdrada z Taylor… Ja udawałem, bo myślałem,
że Ty mnie zdradzasz.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie wpadłeś na pomysł, żeby porozmawiać?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam- powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, to ja przepraszam- odparłaś.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tyle lat czekałem- czule Cię pocałował, odwzajemniłaś
to.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jeeeeeeeeeeej!!!- Josh biegał wokół Was- Mama i tata
się pogodzili!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zaśmialiście się z tego. Ale… <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Mama i kto?- spytaliście zdziwieni.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">On się zatrzymał i spojrzał na Was.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie jestem na tym świecie od wczoraj i chyba widzę, jak
na siebie patrzycie. A poza tym jestem podobny do taty. Heloł!- powiedział
całkiem poważnie. Pokręciliście z niedowierzaniem głową. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Jesteście razem. Od teraz.. już na zawsze.<o:p></o:p></span></div>
<br />
#Od Autorki<br />
<br />
Jeeeeeeej! Kolejny spierdzielony przeze mnie imagin! A początek był dobry... :P<br />
Jak tam Nowy Rok? :)<br />
U mnie ujdzie :D<br />
Nie będę się rozpisywać. Powiem tylko, że następny rozdział pojawi się... Nie wiem, kiedy :)<br />
-------------------------------~`KONTAKT~`--------------------------------<br />
Twitter: @KatyRoseCollins<br />
Ask: <a href="http://ask.fm/PoniKowalska">http://ask.fm/PoniKowalska</a><br />
Kocham <3<br />
Niall's wife :)Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-47190341290340452942013-01-03T21:42:00.001+01:002013-01-04T14:31:27.919+01:00Część 4.<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Moi drodzy!- przemawiał Pan dyrektor. Jak już wiecie,
zbliża się cudowne dla nas wszystkich święto. Halloween!!!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Uczniowie zaczęli gwizdać i krzyczeć z radości. My
pozostając na swoich miejscach delikatnie klaskaliśmy. Jedynie Rose stała i
cieszyła się z pozostałymi. Maggi pociągnęła mnie za rękaw i powiedziała
jedynie:<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zależy dla kogo takie cudowne- wywróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zaśmiałam się cicho i oparłam o siedzenie. Dyrektor
kontynuował swoje ogłoszenie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- W związku z tym Rada Uczniowska… Nie, nie mamy jeszcze
takiej rady… <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W związku z tym grupa ze
„Szkolnego Programu Akceptacji” zorganizuje przyjęcie!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Nastała cisza.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To znaczy… Dyskotekę!!!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Rozległy się wiwaty. Rose cieszyła się, jak głupia, a nam
wcale nie było do śmiechu. Słowo się rzekło i tym sposobem organizujemy
dyskotekę. Nie to, że nie lubię tego typu przyjęć, przeciwnie, ale organizacja…
Ughr.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Apel się skończył. Była to ostatnia lekcja na dzisiaj.
Niestety do dzwonka zostało jeszcze 15 minut. Chodziliśmy za nauczycielem w tą
i z powrotem, aż w końcu zorganizowaliśmy protest i usiedliśmy pod jakąś salą.
Nasz nauczyciel od chemii wzruszył ramionami i również zajął miejsce na jednej
z ławek. Za chwilę dołączyły do naszej trójki również Blanca i Maggi, których
grupa dostała wolną rękę. Rozmawiałyśmy o niczym, a ciągle miałyśmy tematy. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Machałam nogami, siedząc na ławce i udawałam, że słucham
tego, co mówią dziewczyny. Kiedy słyszałam pytanie kiwałam głową na tak lub na
nie, w zależności od zdania reszty grupy. Obok nas siedziała grupa pięciu
chłopaków. Mimowolnie skierowałam na nich swój wzrok. Czterech z nich śmiało
się. Na brzegu ławki był Harry pogrążony w swoich myślach. Po chwili zdał sobie
sprawę, że się mu przyglądam i również na mnie spojrzał. Uśmiechnęłam się
przyjaźnie. Kąciki jego ust również lekko się uniosły, ale za chwilę opadły,
gdy Louis dotknął jego ramienia i zaczął zawzięcie o czymś do niego mówić. Kilka
dni temu Lilly doszła do wniosku, że nie ma sensu bawić się uczuciami
chłopaków. Pozornie jest inteligentna <wiem, że to czytasz, ale się nie
obraź, bo to tylko element opowiadania :*> dlatego zgodziłyśmy się z nią i
zrezygnowałyśmy z naszego „planu”. Czasem się zastanawiam, co nami kieruje, że
czujemy do siebie taką… jakby… niechęć. Nie twierdzę, że ich nie lubię. Po prostu…
Nie załamałabym się, gdyby moja próba zaprzyjaźnienia się legła w gruzach. Moje
myśli są przerażające… Ann twierdzi, że nie powinnam używać zwrotu „myślę”,
ponieważ ja nie myślę, co zostało skutecznie udowodnione, kiedy zgłaszałam nas
do „Szkolnego Programu Akceptacji”. Oj tam, oj tam… Każdy może popełniać błędy.
A ten nie jest przecież najgorszy w całym moim życiu, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Jest to już trzecia klasa. Łączy się to z wyborem
studiów. Nie wiem, kim zostanę. W sumie mam dobry kontakt z dziećmi… Ale nie o
to chodzi. Trzeba myśleć praktycznie. Tak, całe życie wpajano mi, że liczą się
pieniądze. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ktoś dotknął mojego ramienia, a ja wzdrygnęłam się lekko
i szybko spojrzałam na osobę, która wybudziła mnie z transu. Była to Maggi. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Hej, co jest?- zapytała, uśmiechając się przy tym
uroczo.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zamyśliłam się- odwzajemniłam gest i wstałam, podążając
za przyjaciółką. Sądząc po tłumach na korytarzach dzwonek już zadzwonił.
Otworzyliśmy szafki i założyliśmy buty oraz okrycia, żeby móc wyjść na
zewnątrz. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Kilka dni potem~ Lilly~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Jutro dyskoteka, sala przystrojona, moja sukienka już od
tygodnia wisi w garderobie. Wracając do domu doszłam do wniosku, że on nie jest
taki zły. Że cała piątka nie jest taka zła. Co nie zmienia faktu, że nie żywię
do nich sympatii. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Usiadłam na krzesełku przed toaletką i spojrzałam na moje
odbicie w lustrze. Jedynym moim atutem są długie włosy. Tak uważam. Kilkoma
zwinnymi ruchami związałam je w koczka typu „artystyczny nieład”. Udał mi się
za pierwszym razem. Zadzwoniłam do Blanca’i z pytaniem, czy możemy iść.
Rozmawiałyśmy chwilę, potem złapałam moją torbę i udałam się do wyjścia. Po
drodze zatrzymała mnie mama.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Kochanie, gdzie idziesz?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Na szkolną dyskotekę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Myślałam, że… Nieważne, miłej zabawy- uśmiechnęła się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Nie wnikałam w to, co chciała mi powiedzieć. Przytuliłam
ją na pożegnanie, następnie Laurę. To zabawne… Nasze imiona są na „L”. Heh…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Wyszłam z uśmiechem na ustach.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Maggi~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Wyjrzałam przez okno, zobaczyłam samochód Thomas’a.
Uśmiechnęłam się do siebie. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze i musiałam
przyznać, że mój wygląd zachwycił mnie. Ach… Skromna ja. Wyszłam z pokoju,
łapiąc po drodze telefon. Wpadłam do gabinetu taty. Spojrzał na mnie zza sterty
papierów i widząc moją radość również się uśmiechnął, ale jakby z obawą. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Coś się stało?- zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie… To znaczy… W sumie… Nie wiem, czy nie będziesz
zła… Nie powinienem… Ale ona chciałaby…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No wyduś to z siebie- zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Huuu… Idę dzisiaj na randkę- odpowiedział niepewnie.
Mina mi zrzedła. Umówił się na randkę?! A co z mamą?! O to właśnie zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wiesz… To było dawno i myślę, że już czas… Powinnaś
mieć mamę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tato! Mam już siedemnaście lat! W grudniu osiemnaście.
A Ty teraz chcesz mi szukać mamy?! Wcale nie o to chodzi! Chcesz ją zdradzić! <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Misiu, trzeba żyć dalej. Ty masz Thomas’a. Zrozum, że
też potrzebuję wsparcia…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To ja już się nie liczę?!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ależ oczywiście, że się liczysz, ale…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale co?!- krztusiłam się łzami.- No co?! Wiecznie mnie
nie ma?! Nie zwracam na Ciebie uwagi?! Nie chodzimy do kina co tydzień, jak
prawdziwy ojciec z córką?! Mogłeś o tym pomyśleć, kiedy miałam dziesięć lat,
kiedy mama żyła, kiedy prosiłam, żebyś poszedł ze mną na łyżwy, ale Ty zawsze
odmawiałeś, usprawiedliwiając się pracą! Kto wtedy ze mną był?! Mama! Nie Ty!
Teraz nie licz, że ja będę z Tobą!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Mocno trzasnęłam drzwiami gabinetu, złapałam torbę i buty
w rękę, wyszłam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Z samochodu Tom’a dobiegała głośna muzyka. Dopiero po
chwili zauważył, że idę w jego kierunku. Uśmiechnął się promiennie, ale zaraz
potem zobaczył łzy spływające po moich policzkach. Szybko ściszył muzykę,
wysiadł z auta i nie pytając o nic przytulił mnie. Staliśmy tak w miejscu, ja
płakałam, słońce mocno grzało, a ludzie patrzyli się na nas, jak na idiotów.
Tom od czasu do czasu rzucał tylko jakąś obelgę w ich kierunku, albo używał
niegrzecznych gestów. Schlebiało mi to, bo robił to tylko dla mnie. On nie był
typem chłopaka, który szpanuje wulgaryzmami, etc.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Po dłuższej chwili się uspokoiłam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Blanca~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Czekam z Lilly od dłuższego czasu na telefon od Mag. Nie
odbiera. Próbowałyśmy się też dodzwonić do Thomas’a. Jednak po kilku sygnałach
słyszałam jego aksamitny głos wydobywający sie z automatycznej sekretarki.</span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Bli, czy Ty się rumienisz?- zapytała zaintrygowana
Lilly.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zmarszczyłam brwi i dotknęłam moich policzków. Gorące.
Szybko znalazłam wymówkę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak, mama stwierdziła, że w domu jest zimno i włączyła
dodatkowe ogrzewanie. Wiesz, że nie jestem typem zmarzlucha- zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Lil krzywiła się jeszcze chwilę, ale zaraz grymas
zastąpił uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Moja mama dzisiaj zapomniała o dyskotece. Chyba czegoś
ode mnie chciała, ale gdybym zapytała, o co chodzi, rozgadałaby się i
skończyłoby się na tym, że nie poszłabym. A tego nie chcemy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zapadła chwila ciszy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ta wypowiedź nie miała sensu- odpowiedziałam i
wybuchłam śmiechem, co ona od razu mi zawtórowała.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">#Od Autorki<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">I’m back!!!<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Ale mi Was cholernie brakowało…<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Nie potrafię wytrzymać :)<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Ale jest coś, co mnie martwi…<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Niedawno miałam po… 17 komentarzy od różnych osób, a
teraz mam 17 licząc z kilkoma spamami, czyli mam może z 10.<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Co się stało? :(<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">I ten rozdział jest nudny, bo akcja dopiero się rozkręca ^^</span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">A tak w ogóle… Mam wenę i masę pomysłów na to
opowiadanie. Zastanawiam się jedynie, gdzie w nich są chłopaki :P<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Ale nie martwcie się! Jam coś wymyślę! :D<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Kocham <3<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #e06666;">
</span><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #e06666;">Niall’s wife :)<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">
</span><span style="color: #6aa84f; font-family: Calibri;">P.S. </span><a href="http://ladiesxxx.blogspot.com/"><span style="color: #6aa84f; font-family: Calibri;">http://ladiesxxx.blogspot.com/</span></a><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">
<--- KLIK!!!<o:p></o:p></span></span>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-25490631418626964022012-12-22T23:14:00.003+01:002012-12-22T23:14:48.110+01:00Something new... :)
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wszystko się zmieniło, rozumiesz?!- krzyczała Alice-
Kiedyś było inaczej! Rodzinna atmosfera, wspólna Gwiazdka! A teraz co?! Jest
Wigilia, a on w trasie! Po raz kolejny! Mogliście się wtedy zabezpieczyć!
Przynajmniej nie musiałabym się teraz męczyć! Bo „tatusia” znowu nie będzie na
Święta!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">-Alice, Kochanie, proszę…- płakałaś.- Wiesz, że on robi
wszystko, co może, ale to nie jest takie proste. Jego kariera cudem się nie
zawaliła. Do teraz pamiętam te nagłówki: „Wpadka jednego z członków One
Direction”, „Niall Horan będzie ojcem”. I pomimo tego wszystkiego, nie zostawił
Cię, nie zostawił nas. A tak przecież byłoby prościej, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To dlaczego nie ma go tu teraz?- mówiła już spokojniej.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Fanki nie dałyby spokoju ani mnie, ani Tobie, ani tacie,
gdyby zaniedbał teraz swoją pracę. Wybuchłby jeden wielki skandal na skalę
światową. Doceń ten dar, jakim jest sławny tata. Wiesz, jakie szczęście mamy,
że go wtedy spotkałam?- zapytałaś.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- W sumie to… Nie wiem, bo nigdy mi nie opowiadałaś.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Naprawdę? Ominęłam tak wspaniałą historię?- Alice z
rozżaleniem pokiwała głową.- To zrób kakao, a ja poskładam wszystkie
wspomnienia w jedną całość.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~`<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Dziewczyna przyniosła dwa różowe kubki i usiadła obok
Ciebie na kanapie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tylko się nie rozklej- ostrzegłaś ją.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Mamo, jestem dużą dziewczynką- zaśmiała się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dobra. Khykhym… Ogólnie wszystko zaczęło się w 2010
roku. Niall- teraz mówię po imieniu, ale Ty sobie nie pozwalaj- pojechał na ten
głupi casting do XFactor’a. Kiedy nie było go ze mną w Irlandii, płakałam i nie
mogłam się skupić na niczym. Był moim przyjacielem. Właśnie. Tylko
przyjacielem. A ja tak bardzo chciałam, żeby był kimś więcej. Przytulał mnie i
pocieszał zawsze, nawet kiedy było mi dobrze i tego nie potrzebowałam. Kiedy po
szkole trzeba było wracać do domów, rodzice krzyczeli, że nie będą na nas
dłużej czekać. Żegnaliśmy się jednak jeszcze długo. Wracając… Nie było go ze
mną, ale ja cały czas byłam z nim. Oglądałam każdy odcinek, każdą powtórkę,
każdy występ. Obserwowałam każdy ruch, każdy wpis na Twitter’rze. W końcu każde
Video Diary, każdy śmiech, każdy płacz po ogłoszeniu wyników. Odpadli. Z jednej
strony płakałam razem z nim, ale z drugiej kamień spadł mi z serca. Cieszyłam
się, że zaraz wróci i wszystko będzie tak, jak dawniej. Jednak… On nie wrócił.
Kariera się rozkręcała… Widziałam, jak rodzice Niall’a wyjeżdżają od czasu do
czasu, żeby odwiedzić syna. A ja? A ja nie miałam pieniędzy na bilet. Zmienił
numer, zapomniał go wysłać. Albo nie chciał… Minęły Święta, minął Sylwester.
Rok 2011. W końcu przyjechał. Przyjechał do domu, przywitać się z rodziną.
Zeskoczyłam z parapetu i zbiegłam szybko po schodach. Założyłam buty kurtkę i…
I dotarło do mnie, że nie mogę. Nie mogę iść do niego i tak po prostu się
przywitać. Jeżeli on mnie nie chce w swoim życiu, nie będę się wtrącać.
Ogarnęło mnie wtedy uczucie, jakiego nie znałam. Nienawiść. Miałam ochotę
krzyczeć, płakać i śmiać się jednocześnie. Po tym, kiedy już pojechał, nawet do
mnie nie zaglądając, postanowiłam coś mu napisać. Tak, postanowiłam, że napiszę.
Na Twitter’ rze. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Groźba XXI- ego wieku. Napiszę do niego na Twitter’
rze- zaśmiała się rozbawiona Alice. Rzuciłaś w nią poduszką. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Słuchasz? Czy mam skończyć?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">-No już, przepraszam, opowiadaj- odburknęła z trudem
powstrzymując śmiech.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Na czym to ja… A tak. Postanowiłam, że napiszę. I
napisałam, że jest skończonym du… głupkiem znaczy się, egoistą i świnią. Że
zostawił przyjaciółkę i ani razu się do niej nie odezwał. O dziwo odpisał.
Odpisał, że to nie tak. Że to ona go zostawiła, że nie pisała, nie dzwoniła. On
wysyłał jej listy i pocztówki z każdego odwiedzonego miejsca. Raz nawet wysłał
prezent, ale ona nie odzywała się. A ona tak bardzo ją… Tutaj tweet się urwał.
Zabrakło kilku literek.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Poczułam straszliwy ból. Ten ból powrócił ze zdwojoną
siłą. Czyli to moja wina. To przeze mnie nasza przyjaźń się rozpadła.
Napisałam, że przepraszam. Że przepraszam za wszystko. I że to ja jestem tą
przyjaciółką. I że poczekam aż przyjedzie. I co? Nie przyjechał. Zbliżały się
Święta. Teraz już musi przyjechać. Tak sobie myślałam. Ta radość, kiedy
zobaczyłam czarną limuzynę! Wysiadł z niej on. Blondyn. Ale nie mój blondyn.
Mój Niall był wesoły, a ten jakiś smutny. Teraz albo nigdy- pomyślałam. I znów
zeskoczyłam z parapetu, założyłam buty, kurtkę i tym razem wybiegłam. Nie
obchodziło mnie, co się stanie po tym, jak zaraz go.. Zobaczył mnie. Uśmiech i
iskierki w oczach. Rzuciłam się na niego, co skończyło się tym, że cali byliśmy
w śniegu. Nasi rodzice wyszli z domów na schody i szeroko się uśmiechali.
Patrzyliśmy sobie w oczy. Żadne z nas się nie odezwało. Podjęłam decyzję i
złączyłam nasze usta w pocałunku. Byłam pewna, że zaraz mnie odepchnie. I
słusznie. Odepchnął mnie. Ale tylko po to, żeby powiedzieć te dwa magiczne
słowa. „Kocham Cię”. Potem to on zaczął pocałunek. Co z tego, że rodzice tępo
się w nas wgapiali, a Twój dziadek, mój tata, chciał rozerwać Niall’a na
strzępy? Znowu mnie odepchnął. Podnieśliśmy się i pociągnął mnie za rękę do
limuzyny. Tylko tam mogliśmy spokojnie, sami porozmawiać. Widziałam jeszcze,
jak mój tata grozi starszemu Horan’ owi. A potem już widziałam tylko jego,
tylko Niall’a. Oczywiście było jeszcze wiele przygód, zanim pojawiłaś się Ty,
ale myślę, że to opowie Ci to sam tata.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wow- odparła Alice, tępo wgapiając się w Ciebie.- Ale
coś mi nie gra. Z znikąd się przecież nie wzięłam, nie?<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>A o bocianie mi kitu nie wciśniesz, więc
może… <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Po kim Ty to masz? <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Po Tobie?- odpowiedziała triumfalnie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Pff… No wiesz? Ja uważam, że to tata zawsze był tym
zboczeńcem- zaśmiałaś się. Alce Ci zawtórowała. Usłyszałyście pukanie do drzwi.
Wstałaś i poszłaś otworzyć. Przed Tobą stanął gościu w czerwonym fraku, tego
samego koloru czapce i z białą brodą. Uśmiechnął się i lekko zachrypniętym głosem
zaczął:<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Czy Pani [T.I. i T.N.] przyjmie niespodziewanego gościa
na wigilię? A właściwie…. Pięciu gości?- Zza niego wyłoniło się czterech
„elfów”.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ten głos, ten uśmiech…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Niall!!!- krzyknęłaś i rzuciłaś mu się na szyję.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wesołych Świąt- odparł i czule Cię pocałował.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">#Od Autorki<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ho! Ho! Ho!!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<span style="font-family: Times, "Times New Roman", serif;">SUPRAJSSSS!!! :D Wracam do Was :3 Jeszcze nie wiem, czy z opowiadaniem, ale na pewno wracam :) Nie wytrzymuję bez Was :*</span><br />
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Wasza <span style="font-family: Times, "Times New Roman", serif;">Klaudia przynosi Wam na Gwiazdkę takiego oto
imagina, którego sama napisała i który wyszedł jej żałośnie</span> :D<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ale przecież za takie porażki mnie kochacie, co nie? ;)<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">To mój pierwszy taki imagin, dlatego proszę o
wyrozumiałość :3<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">MERRY CHRISTMAS!!!!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">No to taki mały wierszyk…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";">Wystrojonej choinki<br />
Wesolutkiej minki <br />
Gor</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">ą</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";">cego
serduszka<br />
Pe</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">ł</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";">niutkiego
brzuszka<br />
Oraz op</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">ł</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";">atka bia</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">ł</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";">ego <br />
Z rodzin</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">ą</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";"> </span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">ł</span></i></b><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";">amanego<o:p></o:p></span></i></b></div>
<br />
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt; text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: #2b2b2a; font-family: Gabriola; font-size: 16pt; mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><o:p> </o:p></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">Nie trudno
się domyślić, że nie ja pisałam :P<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">Ale jeszcze raz:<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">WESOŁYCH
ŚWIĄT!!!<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">A
szczęśliwego Nowego Roku pożyczę wam wkrótce :)<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">A póki co…
Jak Wam minął koniec świata? ^^<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">I taki mały
prezencik ode mnie :)<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-uuTUzbTibrM/UNYtddmv23I/AAAAAAAAAhI/Fm8lCVw6OxY/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-uuTUzbTibrM/UNYtddmv23I/AAAAAAAAAhI/Fm8lCVw6OxY/s400/1.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-VDwrMuQi-bU/UNYtkbrKs4I/AAAAAAAAAhQ/oBVqaV-lClI/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="http://3.bp.blogspot.com/-VDwrMuQi-bU/UNYtkbrKs4I/AAAAAAAAAhQ/oBVqaV-lClI/s320/2.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tSsw8HBigT8/UNYtqa7QwsI/AAAAAAAAAhY/AOtKO7g-Anc/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="http://4.bp.blogspot.com/-tSsw8HBigT8/UNYtqa7QwsI/AAAAAAAAAhY/AOtKO7g-Anc/s320/3.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-B-ngiZNQ3QM/UNYtwz0rrgI/AAAAAAAAAhg/f-rftLCitNU/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-B-ngiZNQ3QM/UNYtwz0rrgI/AAAAAAAAAhg/f-rftLCitNU/s320/4.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">Yeahhh, Baby
^^<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-V_ukK3IaAHQ/UNYt3MSU1KI/AAAAAAAAAho/z3Qx7lEy_tc/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-V_ukK3IaAHQ/UNYt3MSU1KI/AAAAAAAAAho/z3Qx7lEy_tc/s320/5.jpg" width="214" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><o:p><span style="font-family: Calibri;"></span></o:p></span><br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"><span style="font-family: Calibri;">Awww… *o*<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-gXAqcJ9F5fo/UNYt-C_cJII/AAAAAAAAAhw/Tf68qDt2Kew/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-gXAqcJ9F5fo/UNYt-C_cJII/AAAAAAAAAhw/Tf68qDt2Kew/s320/6.jpg" width="185" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-towcgh_fGxA/UNYuH_X-B9I/AAAAAAAAAh4/u3YKOMkpcug/s1600/7.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-towcgh_fGxA/UNYuH_X-B9I/AAAAAAAAAh4/u3YKOMkpcug/s320/7.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jLk-886QWUQ/UNYuRpsDgnI/AAAAAAAAAiA/7JoFnh1iYEU/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="199" src="http://4.bp.blogspot.com/-jLk-886QWUQ/UNYuRpsDgnI/AAAAAAAAAiA/7JoFnh1iYEU/s320/8.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><span style="font-family: Calibri;">A propos… Zmieniłam imię wiecie? Teraz jestem hhbjbfrzsdcpfvvjhbhga :) Musicie się przyzwyczaić ;)<o:p></o:p></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-9YLYh4aBCUU/UNYucgHGAGI/AAAAAAAAAiI/_-CkeQDgtRw/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-9YLYh4aBCUU/UNYucgHGAGI/AAAAAAAAAiI/_-CkeQDgtRw/s1600/9.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-L1hhBMNXySY/UNYugvSihgI/AAAAAAAAAiQ/z5unpjNm2GQ/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-L1hhBMNXySY/UNYugvSihgI/AAAAAAAAAiQ/z5unpjNm2GQ/s320/10.jpg" width="319" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Bw0stT-iJcs/UNYul88D6-I/AAAAAAAAAiY/37XhDnmy9N8/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="http://4.bp.blogspot.com/-Bw0stT-iJcs/UNYul88D6-I/AAAAAAAAAiY/37XhDnmy9N8/s320/11.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";"></span></span> </div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="mso-bidi-font-family: "MV Boli";">ALL I WANT
FOR CHRISTMAS </span><span lang="KO" style="mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-font-family: Arial;">♥</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><o:p></o:p></span></span></div>
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><span style="font-family: Calibri;">Czy o tak wiele proszę? :(<o:p></o:p></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QN51oeg_t5k/UNYu2FwifnI/AAAAAAAAAig/pfFXnXW_zpY/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-QN51oeg_t5k/UNYu2FwifnI/AAAAAAAAAig/pfFXnXW_zpY/s400/12.jpg" width="310" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Prjx115EIYo/UNYu7RDj0YI/AAAAAAAAAio/eTnX3-44DVM/s1600/14.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="170" src="http://1.bp.blogspot.com/-Prjx115EIYo/UNYu7RDj0YI/AAAAAAAAAio/eTnX3-44DVM/s320/14.gif" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5j_oxes9z5U/UNYu9aNloNI/AAAAAAAAAiw/jzVQUbkt76o/s1600/13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="222" src="http://4.bp.blogspot.com/-5j_oxes9z5U/UNYu9aNloNI/AAAAAAAAAiw/jzVQUbkt76o/s320/13.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_G3K7mCA-0o"><span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><span style="color: blue; font-family: Calibri;">http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_G3K7mCA-0o</span></span></a><span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><span style="font-family: Calibri;"> <-- Popłakałam
się :’)<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ZIcaoWEN-mI/UNYvE8rNOdI/AAAAAAAAAi4/yC5ibFbcN6Y/s1600/15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="352" src="http://3.bp.blogspot.com/-ZIcaoWEN-mI/UNYvE8rNOdI/AAAAAAAAAi4/yC5ibFbcN6Y/s640/15.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><o:p><span style="font-family: Calibri;">I kilka miejsc ;)</span></o:p></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><o:p><span style="font-family: Calibri;">*ask: <a href="http://ask.fm/PoniKowalska">http://ask.fm/PoniKowalska</a></span></o:p></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><o:p><span style="font-family: Calibri;">*twitter: <a href="https://twitter.com/KatyRoseCollins">https://twitter.com/KatyRoseCollins</a> czyli @KatyRoseCollins :)</span></o:p></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"></span></o:p></span>Ale Facebook'a sobie daruję :P</div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><span style="font-family: Calibri;">Kocham <333<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-language: KO;"><span style="font-family: Calibri;">Niall’s wife :)<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-37037546375837148392012-11-26T15:32:00.001+01:002012-11-26T15:32:24.807+01:00Część 3.
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">*matematyka*<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Kolejna luźna lekcja, żyć, nie umierać. No, co prawda
mamy robić zadania, ale Pana Oak’a gadanie nie rusza.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ten w loczkach jest mój- skwitowała Ann.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To nie fair- zaśmiałam się i dałam jej kuksańca w bok.-
To ja wybieram…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Blondyna.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak... Nie! Czemu jego?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No bo on jest taki słooooodki- ostatni wyraz
przeciągnęła, robiąc uroczy dziubek.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale jest brzydki!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zaśmiała się.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Może i jest. Ale zawsze mówisz, że liczy się wnętrze-
energicznie zamrugała oczami, uśmiechając się kpiarsko.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wiesz, że w końcu Cię zabiję?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Też Cię kocham- zaśmiała się i mnie przytuliła. Kocham
tego popaprańca.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale Ty pierwsza.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dobra- podniosła się z krzesła.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale, że teraz?!-<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No raczej- posłała mi cwaniacki uśmiech i pewna siebie
ruszyła na podryw.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ann żwawym krokiem udała się do ławki tak zwanego przez
nas Loczka, który namiętnie rozwiązywał swoje zadania z matmy. Kto by pomyślał,
że z niego taki pracuś. Powiedziałabym raczej, że gdyby nie to, że jest nowy,
miałby przekichane u dyrektorki. A tu proszę.. pięknie ubrany, uczesany,
zadbany i jak się dobrze uczy... ! Ech.. pozory mylą. Pewnie już wyobraża sobie
jak nasza Ann się rozbiera. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Cześć Harry. - zalotny uśmiech, włosy na jedno ramię,
ciemno różowe usta - to specjalność Ann.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">-Cześć.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Mógłbyś mi pomóc w tym zadaniu ? <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Pewnie. - Harry ujął zeszyt w ręce i po kolei ruchem
długopisu tłumaczył Ann co ma robić. Ciągle patrzyła się w jego oczy i udawała,
ze rozumie. Co za napaleniec !<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Rozumiesz ? - zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Masz może czas po szkole ?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Myślę, że tak. Coś sugerujesz ? - brewki<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie za bardzo rozumiem matmę i myślę, że przydałaby mi
się pomoc naukowa. Ty radzisz sobie świetnie. A więc ? - ciągnęła z zadziornym
uśmieszkiem, na który Loczek od razu dał się nabrać. Był łagodny jak
owieczka.., uległy jak.. ja ?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jasne. Dzisiaj po szkole, u mnie. Wytłumaczę ci
pierwiastki co do słowa. Nie masz się czym martwić. To proste ! - odpowiedział
zadowolony. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Stary, od kiedy ty jesteś taki miły ? - szepnął Louis.
- Zaczynam być zazdrosny.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Cicho- odpowiedział. - To do zobaczenia - uśmiechnął
się do koleżanki, a gdy już poszła, uśmiechnął się sam do siebie, założył ręce
i pokiwał głową okazując zadowolenie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Maggi~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pomimo tego, że mam chłopaka i nie wezmę udziału w akcji,
pomysł spodobał mi się. Otóż dostałam sms’a od Ann w czasie lekcji.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Jest fizyka.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Blanca~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Czy on myśli, że może sobie mną tak manipulować ? Nie
będę utrzymywała z nim kontaktu. Jest jakiś dziwny. - byłam zdenerwowana. Po
tym jak flirtował ze mną na historii, będę miała do niego uraz do końca życia. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przyznaj, że jest całkiem przystojny - Maggi.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, nie jest ! - wtrąciła Lilly. - Te jego spojrzenie
irytuje mnie do czerwoności. Robi z siebie wielkiego pana flirtu, ale nie
ujdzie mu to na sucho.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie filozofuj - odpowiedziała Maggi. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nienawidzę fizyki, nie filozofuję [wiem, że nie ma to
sensu, ale to cała Zayn’s wife :)]. Ja ogłaszam prawdę, której ty nie możesz
dostrzec. Gapi się na Blancę jakby chciał ją pożreć. - mówiła zacięcie. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A może nasza Blanca wcale nie ma o nim złego zdania ?
Spychasz ją na drogę pozorów, które najczęściej mylą. - kłóciła się Mag.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, wcale nie ! Ten osioł może sobie wsadzić w tyłek
swoje czułe słówka. Ja nie jestem obiektem westchnień żadnego chłopaka, a on
nagle próbuje zrobić mi nadzieję ? Nie to nie tak, on myśli, że ja mu dam jakąś
szansę ? Nie. Koniec tematu. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ciekawe.. - usłyszałam męski głos. Odwróciłam się i
zobaczyłam JEGO. Co za obleśny palant.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Czego tu ? - wyrwała się Lilly i podniosła się z
krzesła. - Czy ty myślisz, że jak przyjdziesz tutaj i zaskoczysz nas swoją
obecnością, zdobędziesz u nas plusa ? Sorry, nie bierzemy spostrzegawczości pod
uwagę. Spadaj. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Może dasz mi dojść do słowa koleżanko ? - zapytał z
ironią.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Może sobie stąd pójdziesz ? NIEZNAJOMY. - wtrąciłam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przykro mi ale boli mnie kostka [musicie skojarzyć
fakty, że na historii Bli kopnęła Zayn’a] i chyba nie dam rady stąd pójść.
Zresztą, nawet nie zamierzam. - podparł się ręką, wgapiając się we mnie tymi
ślepiami. Ych.. intruz. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To się poczołgasz.. - i pchnęłam go na ziemię. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A ty razem ze mną. - złapał mnie za bluzkę i
przyciągnął do siebie. Wierzgałam się i próbowałam wyjść z jego objęć. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ty zboczeńcu ! - krzyknęła Lilly. - Zostaw ją albo
pójdę do dyrektorki. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zayn, zostaw ją ! Kolejny raz chcesz wylecieć ze szkoły
?! - krzyknął Liam. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Lilly automatycznie się zarumieniła. Chłopak stał po jej
stronie. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zayn puścił mnie, wreszcie. To było obleśne i okropne. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Kolejny raz zbijasz mnie z tropu. Byłem tak blisko ! -
odpysknął do przyjaciela brunet.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Kobiety nie zdobywa się za pomocą szantażu. Jeśli ona
ciebie nie chce to nie rób nic na siłę. Może zainteresował byś się tym co myśli
o tobie ta dziewczyna ? Zastanów się nad tym co robisz. - wygłosił Liam. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Mulat gapił się w dół. Widać było, że ciemnooki
zainteresował swoją osobą Lilly. Czy nauczyciel w ogóle nie zwrócił na to
wszystko uwagi?!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dziękuję - odpowiedziała Lilly miło się uśmiechając i
usiadła na swoim miejscu. Dalej lekcja potoczyła się normalnie. Nareszcie, coś
co przypadło mi do gustu. Normalność...<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Rose~ <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Kogo ja oszukuję?! Przecież mam kategoryczny zakaz
umawiania się z chłopakami… Od rodziców. Wiem, że ich nie ma, ale znajdą
sposób, żeby się dowiedzieć. Myślicie, że zostawiliby mnie samą na tak długo
bez żadnych wtyczek? Może nawet teraz, kiedy siedzę sobie spokojnie w domu i
oglądam telewizję, mnie obserwują. Ach… Mieć bogatych rodziców ze znajomościami…
Teraz pewnie zastanawiacie się, jak to możliwe, że dziewczyna, prawie
pełnoletnia, nigdy nie miała chłopaka? Otóż możliwe… Dziewczyny wmawiają mi, że
jest ich wielu, kandydatów w sensie, ale jakoś ich nie widzę…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<span style="color: #6aa84f;">#Od Autorki</span><br />
<span style="color: #6aa84f;"></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Hej Wam!!!</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Rozdział ten dedykuję <a href="http://dont-leave-me-any-more.blogspot.com/" target="_blank">Zayn's wife</a> ♥, to kochanie napisało znaczną większość tego rozdziału :3</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Kocham Cię! :*</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Wiem, że mi długo zeszło, ale problem w tym, że...</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Jeżeli na koniec półrocza nie będę miała piątek ze wszystkich przedmiotów [oprócz wos-u] to tata zabierze mi komputer na cały drugi semestr.</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Przepraszam, jeżeli przez najbliższy czas nie dodam zbyt wiele, ale chyba rozumiecie?</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Koooocham <3</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Niall's wife :)</span>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-86829338285889886872012-11-20T18:47:00.002+01:002012-11-20T18:47:13.126+01:00Liebster Awards :)Mam nominację do Liebster Awards :D. Nominacja ta jest otrzymywana od
innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Po odebraniu
nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię
nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz
zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.<br />Pytania
które otrzymałam od <a href="http://amore-immortale.blogspot.com/">http://amore-immortale.blogspot.com/</a>:<br />
<br />
1. Jakie kraje odwiedziłaś?<br />
Egipt, Turcja, Tunezja, Hiszpania, Słowacja<br />2. Jakie masz zdanie na temat związków
homoseksualnych?<br />
Osobiście jestem hetero, ale nie wnikam w preferencje innych ludzi, więc nie przeszkadza mi to :)<br />3. 3 ulubione blogi?<br />
Hmm... Ciężko mi powiedzieć, bo lubię wiele blogów, dlatego nie potrafię wymienić tylko trzech.<br />
<a href="http://onedirectionnstolemyheart.blogspot.com/">http://onedirectionnstolemyheart.blogspot.com/</a> [Ann ♥]<br />
<a href="http://dont-leave-me-any-more.blogspot.com/">http://dont-leave-me-any-more.blogspot.com/</a> [Blanca ♥]<br />
<a href="http://ilovemorethanthis.blogspot.com/">http://ilovemorethanthis.blogspot.com/</a> [Ms. Tomlinson (Malik) ♥]<br />
<a href="http://ho-run.blogspot.com/">http://ho-run.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/">http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://gottabemineharrystyles.blogspot.com/">http://gottabemineharrystyles.blogspot.com/</a><br />4. Ulubiony kraj/kultura<br />
Cóż... Myślę, że Anglia. Co prawda nie byłam tam, ale miałam okazję spotykać Anglików. Są to bardzo kulturalni ludzie. A poza tym nie jestem zwolenniczką upałów, więc plusuje u mnie londyńska pogoda :)<br />5. W
jakim miejscu na świecie chciałabyś zamieszkać?<br />
Londyn, New York, Los Angeles, Las Vegas i ewentualnie Sopot [z Ann ♥]<br />6. Jakie masz zdanie na temat
JB (Justin Bieber)?<br />
Nie jestem jakąś obsesyjną fanką [taką, jak np. 1D :3], ale lubię jego piosenki, szanuję go, podoba mi się jego związek z Seleną, niezastąpione "Babe" i oczywiście Niall jest jego fanem... :D<br />7. Twoim zdaniem najpiękniejszy język świata.<br />
Francuski.<br />8. Co
cenisz u płci przeciwnej?<br />
Staram się nie oceniać po wyglądzie, aczkolwiek preferuję tych osobników, którzy są bardziej urodziwi... Oczywiście liczy się charakter. Musi umieć rozmawiać ze mną o wszystkim i o niczym, wysłuchać mnie, rozśmieszać mnie, kiedy mam humor i kiedy go nie mam, muszę czuć się przy nim bezpieczna :) Ale się rozkleiłam no... :')<br />9. Najpiękniejsza sentencja?<br />
"Prawdziwą przyjaźń poznaje się po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć"<br />10. Płaczesz
częściej oglądając film czy czytając książkę?<br />
Oglądając filmy. "Marley i ja"- płaczę za każdym razem, pomimo tego, że wiem, jak się skończy.<br />11. Najpiękniejsze słowa jakie
chłopak może powiedzieć dziewczynie?<br />Kocham Cię- ale muszą być szczere i nie w wersji "dla przyjaciółki". To znaczy mogą być w tej wersji i też się cieszę, ale to nie to samo...<br />
<br />
Dobra, koniec mazania się i nominuję innych :<br />
<a href="http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/">http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://kkkjjjlllooo.blogspot.com/">http://kkkjjjlllooo.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://onedirectionnstolemyheart.blogspot.com/">http://onedirectionnstolemyheart.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://ilovemorethanthis.blogspot.com/">http://ilovemorethanthis.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com/">http://i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://gottabemineharrystyles.blogspot.com/">http://gottabemineharrystyles.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://dont-leave-me-any-more.blogspot.com/">http://dont-leave-me-any-more.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://1d-love-harry-and-liam-love.blogspot.com/">http://1d-love-harry-and-liam-love.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://caroline1d.blogspot.com/">http://caroline1d.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://id-like-to-be-everything.blogspot.com/">http://id-like-to-be-everything.blogspot.com/</a><br />
<a href="http://wakacyjny-oboz-z-1d.blog.onet.pl/">http://wakacyjny-oboz-z-1d.blog.onet.pl/</a><br />
<br />
No. :) Wszyscy. Chyba... :P <br />
Oto moje pytania:<br />
1). Jesteś ekstrawertykiem, czy introwertykiem?<br />
2). Jaki jest Twój ulubiony kolor?<br />
3). Jakie jest Twoje największe marzenie?<br />
4). Co liczy się dla Ciebie u płci przeciwnej?<br />
5). Czy lubisz sport? Jeśli tak, to jaki(e)?<br />
6). Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu (np. przyjaciele, czy miłość)?<br />
7). Czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?<br />
8). Jakie są Twoje 3-4 ulubione piosenki 1D?<br />
9). Jacy są Twoi ulubieni wykonawcy z wyjątkiem One Direction?<br />
10). Jaka była Twoja najbardziej kompromitująca sytuacja?<br />
11). Boisz sie zestarzeć? <br />
<br />
Moje pytania do Was :) Czekam na odpowiedzi :*<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<h2 style="text-align: center;">
<--------------------------------------------------------------------></h2>
<h2 style="text-align: center;">
Komentujcie poprzednią notkę!!!</h2>
<br />
<br />
Kocham <333<br />
Niall's wife :)<br />
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-50982005077850998002012-11-17T18:22:00.002+01:002012-11-17T18:22:30.759+01:00Część 2.
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">#Od Autorki<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Rozdział dedykuję Totemowi [on wie, że o niego chodzi :D]
w ramach podziękowania :33<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Maggi~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Gotowe wybiegły z wieżowca, jak oszalałe. Wsiadły do
samochodu, którym przyjechaliśmy, samochodu Tom’a. Ruszyliśmy z piskiem opon,
żeby zdążyć na pierwszą lekcję. Weszliśmy razem z dzwonkiem. Żadne z naszej piątki
nie chciało wejść do sali, jako pierwsze, gdyż Pan Himmer, od chemii, potrafi
być surowy. W końcu padło na Rose. Ostrożnie zapukała i otworzyła drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dzień dobry- zaczęła niepewnie.- Bardzo przepraszamy za
spóźnienie, ale…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Siad- przerwał jej surowym tonem. Następnie wskazał na
dziewczynę i miejsce obok jakiegoś blondyna.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Rosi skrzywiła się na chwilę i posłusznie udała się na
miejsce. My natomiast mogliśmy usiąść tak, jak chcemy. Jednak naprawdę nie
rozumiem, dlaczego ona została ukarana.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Może tego nie widać, ale cała gotuję się w środku.
Spóźnienie i jeszcze mam siedzieć z tym chłopakiem, który wczoraj się do mnie
przyczepił. To był chyba jakiś zboczeniec. Tak dziwnie się na mnie patrzył. I
ten uśmieszek. Na dodatek wyciągnął do mnie rękę, jakby chciał… Nie no, to już
nawet nie zboczeniec, a gwałciciel!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Moje ciało przeszedł niemiły dreszcz.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zimno Ci?- zapytał szeptem mój „partner” do pracy i
zaczął ściągać z siebie swoją granatową bluzę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie!- wykrzyknęłam o wiele za głośno.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Słuchamy, Rose. Jeśli nie zgadzasz się z moim rozwiązaniem…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, ja po prostu byłabym wdzięczna, gdyby mi Pan to
wytłumaczył.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- W takim razie zostaniesz po lekcji.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pokiwałam głową z udawanym entuzjazmem. Świetnie. Ten
popierdzielony zboczeniec chciał mnie… <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Nie wiem, ale nie miał dobrych zamiarów. Odsunęłam się od
niego na tyle, na ile było to możliwe. Przepisywałam zadania zapisywane na
tablicy i wtedy dostałam czymś w głowę. Był to zwinięty skrawek papieru. Od
Lilly.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: Calibri;">Tak mi przykro,
Kochana. :D Czemu miało służyć to „Nie!”?<o:p></o:p></span></i></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></i></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Odwróciłam się do przyjaciółki i niemo powiedziałam jej,
że wyjaśnię później. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Poczułam, że ktoś kopnął moje krzesło. Zignorowałam to.
Po chwili jednak znowu to poczułam. Odwróciłam się powoli i spotkałam się z
twarzą uśmiechniętego od ucha do ucha chłopaka z „Wielkiej Piątki”.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ty jesteś TA Rose?- zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zależy- odpowiedziałam, nie rozumiejąc pytania.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Rosili Black, ta która ma…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Khy- khym- odchrząknął Pan Himmer.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Posłałam mu przepraszające spojrzenie i usiadłam przodem
do tablicy. Mój towarzysz z ławki zaśmiał się pod nosem, a ja kulturalnie go
kopnęłam :)<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Po kilku minutach zadzwonił dzwonek. Niestety ja musiałam
zostać…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Lilly~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Tamci goście mnie przerażają. Jakiś jeden rozmawiał z
Rosi w czasie lekcji.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Myślę…- zaczęła Mag.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, tylko nie to- zaśmiał się Tom, który dostał od
dziewczyny kuksańca w bok.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Myślę, że to lalusie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Lalusie to mało powiedziane- odparła Ann.- Widziałyście
tego loczka? Gapi się na mnie. Cały czas! To takie…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przyjemne?- dokończył chłopak stojący za Ann.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ona energicznie obróciła się w jego stronę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie- odpowiedziała bez większych emocji.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Po chwili obok zjawiła się reszta chłopaków. Tom nie był
zachwycony ich obecnością.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ale zdajesz sobie sprawę, że jesteśmy na siebie
skazani?- zapytał Harry. Ponieważ jako jedyna byłam punktualnie na pierwszej
lekcji- znałam imiona tej bandy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Chyba nie rozumiem- powiedziała Ann.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Wiesz, jesteśmy nowi, a Wy macie się nami zająć. Rose
tak powiedziała. Wczoraj, na rozpoczęciu.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Spojrzeliśmy na chłopaka z wytrzeszczonymi patrzałkami.
Rosi akurat wyszła z klasy. Kiedy zobaczyła, że piątka kolesi przy nas stoi,
skręciła w bok, próbując się wymknąć, ale Blanca ją zatrzymała.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To oni! To ich mamy akceptować? Gdybym wiedziała, nigdy
w życiu bym się na to nie zgodziła. To jacyś idioci. Kompletni!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jestem tu, Babe- powiedział ten… Zayn?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Blanca przewróciła wymownie oczami i kontynuowała:<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- My sobie idziemy, a Ty się z nimi uganiaj.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zawołała nas ręką. Rose została sama.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Rose~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Yyy… Jestem Rosili Black, ale możecie mówić mi Rose.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A Rosi?- zapytał blondyn.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dla Ciebie zrobię wyjątek i możesz mówić mi Rosili-
uśmiechnęłam się wrednie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jestem Liam- przedstawił się jeden z nich.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Miło mi- odpowiedziałam, uśmiechając się najpiękniej,
jak potrafiłam i ściskając wyciągniętą dłoń chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Swoje imiona wymieniła pozostała czwórka. Zaczęliśmy
zwiedzanie. Pokazałam im już wszystko i zadzwonił dzwonek. Pobiegłam do sali od
angielskiego.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Uczniowie wchodzili do
klasy. Za mną pojawił się Harry. Nawiasem mówiąc- przez to dziesięć minut
zdążyłam polubić tę piątkę. Tak, nawet tego „zboczeńca”. Ale muszę to z nim
wyjaśnić. Jestem zmienna…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dzień dobry- przywitała nas, jak zawsze uśmiechnięta,
Pani Parker. Oryginalne nazwisko, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dzień do- bry- odpowiedziała jej klasa. Ponieważ
dziewczyny obecnie z niewiadomych przyczyn nie chcą ze mną rozmawiać- usiadłam
z Harry’m. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Nauczycielka poleciła uczniom przeczytać pierwszy
rozdział, tak na rozgrzewkę. W związku z tym, miałam okazję zapoznać się z
Hazza’ą (tak mówią do niego chłopaki).<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Wiem, że przenieśli się do tej szkoły, ponieważ Zayn
wywołał kolejną już bójkę i został wyrzucony, a jeden za wszystkich- wszyscy za
jednego. Harry lubi grać w rugby i baseball. Był rozgrywającym i miotaczem. Poświęcił
to wszystko dla przyjaciela. Wszyscy coś poświęcili. Przede wszystkim status.
Elitę. Byli nią. Póki co zachowam to dla siebie. Nie chcę, żeby przyjaźnili się
z nami tylko ze względu na nasze „stanowisko”. Otóż mam zamiar zaprzyjaźnić się
z tą piątką, bo im nas więcej, tym lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Maggi~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Gadali sobie w najlepsze. W ogóle nie przejęła się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>naszym milczeniem. Może w sumie niepotrzebnie
się obraziłyśmy? Nie, Tom nie potrafi się gniewać na Rose. Czasem myślę… Och,
jestem głupia.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To nie ma sensu. Przeprośmy ją- szepnęła mi Ann.
Pokiwałam głową. Postanowiłyśmy jednak poczekać do przerwy. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Może nie taki diabeł straszny, jak go malują? Rose
wyraźnie dobrze się z nim bawiła. Co chwilę jakieś chichoty. I nie powiem, taki
brzydki nie jest… Stop! Ja mam Tom’a!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Lilly~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Trwała lekcja historii. Pani Amber to najbardziej
wyluzowana kobietą, jaką znałam. Dała nam wolną lekcję. Na te zajęcia chodziłam
z Bli. I niestety tą trójką pacanów. Louis’em, Liam’em i Zayn’em, który bacznie
przyglądał się mojej Blance. Nie no, rąbnę gościa. Nie gap się. Nie gap się.
Nie gap się. Wstałam. Bli trochę zaskoczyła moja reakcja, ale ja dzielnie
ruszyłam do stolika, przy którym siedział ten pacan.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Mógłbyś łaskawie odwrócić głowę o 180 stopni?-
zapytałam zdenerwowana.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A czy Ty mogłabyś się przesunąć, bo zasłaniasz mi
widok?- spytał. Oj, podniósł mi chłopaczyna ciśnienie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, ale jakbyś jeszcze nie zauważył, przeszkadzasz nam
swoim wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To seksowne spojrzenie- sprostował.- Pokazać? A nie…
Czekaj, jest przeznaczone tylko dla wyjątkowych dziewczyn. Sorry. A teraz
przesuń się, proszę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Co za dupek! Co za bezczelny dupek!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zayn, przeproś- odezwał się Liam, który siedział w
ławce z Zayn’em- proszę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie powinna była się wtrącać- odrzekł z przekonaniem
chłopak.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Zayn…- jęknął jego przyjaciel.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dobra, przepraszam- spojrzał na mnie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pokiwałam głową. No bo co miałam odpowiedzieć?
Zauważyłam, że Liam kopnął pod krzesłem Zayn’a, na co on podniósł się i
pokierował… gdzieś. Nie wiem, bo oczarował mnie ten chłopak.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Liam jestem- wyciągnął rękę, wstając. Uścisnęłam ją.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- A Ty jesteś…- zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ja? Yyy… Ja jestem… Yyy…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Lilly?- spytał.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak, Lilly- zaśmiał się i wskazał na krzesło przy swoim
stoliku. Z uśmiechem na ustach usiadłam na miejscu. Zaczęliśmy rozmawiać i
stwierdzam, że ten nie jest taki głupi…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Blanca~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Podszedł do mnie i usiadł, hipnotyzując mnie swoim
spojrzeniem. Ja się nie dałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Chcesz czegoś konkretnego, czy czekasz aż potraktuję
Twoje patrzałki cyrklem?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Nie czekając na odpowiedź, wróciłam do pisania piosenki.
Dla kogo? Nie wiem, ale lubię to. Taka jest moja pasja.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie bolą Cię nogi?- zapytał. Nie powiem, zbił mnie z
tropu.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Posłałam mu pytające spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Od biegania cały dzień po mojej głowie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Poczułam, jak na mój policzek wpływa rumieniec. Zrobiło
mi się strasznie gorąco. Kilkakrotnie zamrugałam oczami i z powrotem przyjęłam
postawę obojętnej.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie, a Ciebie?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie- uśmiechnął się „uwodzicielsko”.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Kopnęłam go w nogę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Teraz już powinno boleć- odparłam. Zadzwonił dzwonek.-
Miłego dnia życzę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Uśmiechnęłam się wrednie i ruszyłam w stronę drzwi. Lilly
za chwilę do mnie dołączyła.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ej, co jest?- wyrwałam ją z transu.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Pytałam, co się z Tobą dzieje? Albo inaczej… Kto to?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nie rozumiem- odparła zdezorientowana.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Kto zawrócił Ci w głowie? <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ymm… Zaczyna się na „N” i kończy na „T”.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zmarszczyłam brwi.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nikt- odpowiedziała z satysfakcją. Wywróciłam oczami i
udałyśmy się w kierunku naszych szafek.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Rose, wiem, że może zdążyłaś ich polubić, ale to nie
tak działa- mówiła Mag.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To niby jak?!- krzyczała blondynka.- Wytłumacz mi do
cholery, jak?!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ej, mała, tylko spo…- zaczęła Lilly, próbując dotknąć
jej ramienia. Rosi jednak natychmiast strzepnęła jej rękę.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Żadnego spokojnie! Macie jakieś chore obiekcje na temat
tych kolesi! Oni są tacy, jak my! Byli, ale wyrzekli się, rozumiecie?!- wokół
nas zebrał się tłum uczniów- Czy któraś z Was byłaby na tyle odważna, żeby
poświęcić dla mnie to wszystko?! Byłaby?!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Mówiła to ze łzami w oczach. Rozglądałyśmy się po sobie.
Żadna z nas nie wiedziała, co ma zrobić. Ludzie, między innymi Wielka Piątka,
przyglądali się nam z zainteresowaniem i nawet żalem. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Ann~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">O nie, nikt nie będzie nam współczuł, zakończymy to<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>tu i teraz.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Rose się trzęsie, po prostu. Ona nie wie, że walczy w
niesłusznej sprawie. To banda lalusiów, którzy chcą tylko i wyłącznie elity.
Nie czekając dłużej, objęłam ją ramieniem i udałyśmy się do damskiej łazienki.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Won- rozkazałam wszystkim obecnym tu dziewczynom.
Posłusznie wykonały polecenie. Kiedy usłyszałam trzaśnięcie drzwiami mocno
przytuliłam Rosi. Wytłumaczyłam jej na czym polega ich taktyka. Cały czas
patrzyła na swoje czarne Vans’y.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Ann…- zaczęła.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Hmm?- spytałam.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Przepraszam, nie wiedziałam. Jest mi głupio. Zrezygnuję
z tego programu…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- To można?<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak, ale chciałam, żeby było wspaniale, więc nie
mówiłam…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Nic się nie stało, ale już więcej się w nic z nimi nie
angażuj, dobrze? Nie pozwól im Cię wykorzystać.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Pokiwała twierdząco głową. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Dobra, laska, spadamy, bo zaraz będzie…- zadzwonił
dzwonek- koniec przerwy.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Zaśmiałyśmy się i poszłyśmy na lekcję muzyki, której uczy
nas Pan Lex. Nie lubię tego przedmioty, gdyż uważam, że nie jestem szczególnie
utalentowana muzycznie. Weszłyśmy do sali, w której nie było jeszcze
nauczyciela. Przyglądali nam się chyba wszyscy. Poczynając od przeciętnych
uczniów, idąc przez trzy obleśne postaci i kończąc na Mag i Thomas’ie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Uśmiechnęłyśmy się promiennie i z wysoko podniesionymi
głowami zajęłyśmy miejsca.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">~Rosi~<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Czy im wierzę? To chyba oczywiste. Żadne z nich nie
okłamałoby mnie. To przecież moi przyjaciele. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Siedziałam i czekałam, aż zadzwoni dzwonek. Pan Lex tak
strasznie nie lubi swojego przedmiotu, że wstawia oceny automatycznie [5, 5-,
5+, 5, 5-…, czasem w innej kolejności]. Nie ma ochoty nas słuchać, a my nie
mamy ochoty dla niego śpiewać i jest okej. Nikt się nie czepia.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Siedziałyśmy i gadałyśmy o wszystkim i o niczym, czyli
tak, jak zazwyczaj. Wtedy Ann zapodała pewien temat.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Jesteśmy w elicie i nie mamy chłopaków. Dziwne? Nie, bo
przecież jest nam dobrze.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- Tak, ale to podniosłoby nasz status jeszcze wyżej-
kontynuowała brunetka.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">- No nie wiem, nie ma kandydatów…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;">Ann podniosła znacząco brwi i spojrzała na chłopaków z
Wielkiej Piątki. Ale ja lubię ich tak nazywać. Czyli to jest plan. Trzeba
wcielić go w życie. Czas? Start.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">#Od Autorki<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #6aa84f; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Jak dla mnie, jest bez sensu, zupełnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Dlatego proszę, nie schlebiajcie mi, tylko piszcie
szczere opinie :)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #6aa84f;"><span style="font-family: Calibri;">Zawsze Was Kocham i jak to mówi Ania [Ann <span lang="KO" style="mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-font-family: Arial;">♥</span></span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">]<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Jedzcie, pijcie, tyjcie i oceniajcie :D<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Kocham <333<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Niall’s wife :)<o:p></o:p></span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-57747905375790354472012-11-04T17:41:00.002+01:002012-11-07T18:23:50.536+01:00Część 1.
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Ann~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Siedzę na widowni, Dyrektor Ween przemawiał i dziwnym
trafem spoglądał się właśnie na mnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- A teraz- mówił- chciałbym serdecznie podziękować Pannie
Rosili Black za zgłoszenie swojej grupy do wzięcia udziału w „Szkolnym
Programie Akceptacji”.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Brawa!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rozległy się oklaski, a tłum wyraźnie się ożywił. Osłupione
spojrzałyśmy na Rose. Ona tylko skuliła się i lekko uśmiechnęła, jak zawsze w
stresujących sytuacjach.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Akcja polega na pomocy nowym uczniom w zapoznaniu się z
naszą szkołą. Jesteśmy dumni, że to właśnie ta grupa zobowiązała się przyjąć do
siebie tych wszystkich uczniów. Zarówno chłopaków, jak i… Nie, tylko chłopaków.
Oddaję głos Pannie Rosili.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rose niepewnie wstała i udała się na scenę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Cześć- zaczęła nieśmiało.- Jak już wiecie, jestem Rose.
Zgłosiłam naszą grupę, ponieważ uważam, że nadajemy się idealnie do tego typu
zadania. Jesteśmy otwarte na nowe znajomości i myślę, że to też wyjdzie nam
świetnie. Dziękuję.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Zaszła na dół i wróciła do nas. Ja jednak nie pozwoliłam
jej usiąść i pewnym ruchem ręki pociągnęłam ją do wyjścia. Dyrektor jeszcze coś
mówił. Kiedy byłyśmy już na korytarzu, zaczęłam:<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Co to ma być?!- wybuchłam. Jednak widząc smutek w jej
oczach, wzięłam głęboki wdech i kontynuowałam spokojniej- Rosi, dlaczego
zgłosiłaś nas do tej akcji?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Pomyślałam, że to może być dobra zabawa, poznamy nowe
osoby. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Na korytarz wyszła reszta dziewczyn.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Słyszałam, - zaczęła Blanca- że to niezłe ciacha.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie- szybko odparła Maggi.- Nie ma chłopaka bardziej
przystojnego od mojego Tom’ a. Poza tym, mnie to nie rusza. Nie wchodzę w to.
Rozumiecie? NIE WCHODZĘ.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rose spuściła głowę, a Lilly przyglądała się wszystkiemu,
jak zawsze, z boku. Nie wierzę, że to robię. Nie wierzę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Czemu nie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Wszystkie dziewczyny spojrzały na mnie, jak na kosmitę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ej- zaczęłam się bronić.- To chyba nie jest aż takie
dziwne, nie? Rose nas zgłosiła, nie możemy się wycofać. Odbębnimy swoje i
koniec. Oni poczują się docenieni, a my będziemy miały punkty u dyrektora.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Pokiwały zgodnie głowami, a Rosili uśmiechnęła się do
mnie dziękując i przepraszając jednocześnie. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Drzwi auli otworzyły się i wyszli uczniowie.
Pierwszoklasiści udali się z nowymi wychowawcami, a my zwróciliśmy się w
kierunku drzwi wyjściowych. Wsiadłyśmy z Rose i Blanca’ą do mojego małego
samochodu (nawiasem mówiąc, niedawno ukończyłam kurs i mogę prowadzić) i
ruszyłyśmy w stronę Starbucks’a.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Przytłaczającą ciszę przerwała Rose.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Przepraszam, chciałam dobrze.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Chwilę wahałam się nad odpowiedzią. Powinnam powiedzieć,
że nic się nie stało, czy wybuchnąć z pretensjami?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Trudno. Ale nie licz, że będę się mocno angażować,
dobra? <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Zobaczyłam jej smutna minę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">-Laska, - kontynuowałam- ale siedzimy w tym razem. Choćby
nie wiem co. Zawsze. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Na chwilę oderwałam wzrok od drogi, aby dać jej kuksańca
w bok. Blanca skorzystała z mniej subtelnych sposobów i mocno ja uścisnęła.
Zaśmiałyśmy się. Włączyłam radio, w którym leciało akurat AC/DC- Highway to
Hell. Podgłosiłam, ale Blanca przyciszyła.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Muzyki trzeba słuchać głośno, najlepiej na cały
regulator.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">I podkręciłam piosenkę. Przyjaciółka wywróciła wymownie
oczami i teraz już wszystkie wyśpiewywałyśmy… Wróć. Wykrzykiwałyśmy słowa.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Na miejscu przyciszyłam sprzęt i weszłyśmy do środka.
Kocham to miejsce. Wszystkie kochamy. Usiadłyśmy przy „naszym” stoliku. Nie
brałyśmy do rąk menu. Podszedł do nas miły kelner. Góra dwadzieścia pięć lat.
Wzięłyśmy: ja- Latte Machiato, Blanca- Francuskie Latte Waniliowe, a Rose- kawę
z mlekiem. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-XQWS9__wR8o/UJaZtuKW7hI/AAAAAAAAAdI/2yckwYKkf80/s1600/starbucks+%25231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="261" src="http://2.bp.blogspot.com/-XQWS9__wR8o/UJaZtuKW7hI/AAAAAAAAAdI/2yckwYKkf80/s320/starbucks+%25231.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;"></span></span> </div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rozmawiałyśmy w najlepsze, pijąc przy tym gorące napoje, kiedy do
lokalu pewnym krokiem weszło pięciu- nie oszukujmy się- przystojniaków. Po
kolei: sexowny, uroczy, miły, zabawny i rozsądny. Widać na pierwszy rzut oka.
Starałam się dyskretnie na nich spoglądać, ale Blanca nie miała skrupułów.
Nazwijmy rzeczy po imieniu- gapiła się na nich. Rose nawet nie próbowała na
nich spojrzeć. Ona nie ma podejścia do facetów. Nasze obserwacje zauważył ten
zabawny brunet z grzywką na bok. Szturchnął chłopaka w loczkach i oboje
patrzyli się na nas, szeroko uśmiechając. Na tym się jednak zakończyło, gdyż
wstałam, dając dziewczynom sygnał, aby zrobiły to samo. Zostawiłyśmy wyznaczoną
sumę pieniędzy i wyszłyśmy. Tak, odpowiedni początek. I koniec zarazem. Nie,
niespecjalnie przypadli mi do gustu. Wszyscy tacy jacyś dziwnie lalusiowaci.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">-Nareszcie- odetchnęła Rosi.- Już myślałam, że nie
przestaniecie. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">-Nie przestaniemy czego?- zapytała rozbawiona Blanca.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">-Gapić się!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">-Ja się nie gapiłam- odparłam podnosząc ręce w obronnym
geście.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- No to…! Ej! Wiecie o co mi chodzi, nie?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Z Bli wybuchłyśmy śmiechem, co zawtórowała zaraz Rose.
Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do mnie. Na miejscu włączyłyśmy mojego
Mac Book’a i odwiedziłyśmy <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Twitter’a.
Nic nowego. Dostałam parę nowych tweet’ów typu „Follow me” lub „Follow back”.
Nie, ja się na to nie nabieram. Następnie Blanca zalogowała się na swoje konto.
Jak się okazało, dostała nowego tweet’a, ale o zupełnie innej treści.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">„Masz bardzo tajemnicze spojrzenie. Jeszcze Cię znajdę.”
Od @zaynmalik. Nie kojarzę gościa. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Znacie go?- zapytałam<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Niezbyt. A jeżeli to jakiś psychol?- spanikowała Blanca<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rose uśmiechnęła się tylko.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Znasz go- bardziej stwierdziłam, niż spytałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie- zaprzeczyła z lekkim wahaniem. Na kilometr widać,
czy kłamie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Mów.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Powiedział, że znajdzie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Jeżeli będziesz chciała nam powiedzieć…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie będę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Albo jeśli to jakiś psychopata…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Raczej nie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Jeśli stwierdzisz, że możesz nam powiedzieć…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie stwierdzę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ale jeżeli zmienisz zdanie…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie zmienię.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Tak oto skończyła się nasza ambitna wymiana zdań.
Włączyłyśmy więc „Tytanic’a”, o którego toczyłam zaciętą walkę. Czy tylko ja
czuję smutek, kiedy on spada na dno? Uratował ją… Ja płaczę, a te się śmieją,
bo uważają że "jest sztywna". Dosłownie… Zaśmiałam się przez łzy, ale
zaraz znokautowałam dziewczyny poduszką. Tak zaczęło się nasze przyjęcie…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Nie, nie mogę jej powiedzieć. Widziałam jednego i to
akurat on musiał się uwziąć na Blancę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Proszę, proszę, proszę- nalegała, kiedy pieszo
wracałyśmy do domów.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Blanca, to ma być niespodzianka…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Rozumiem, chłopak- niespodzianka, ale kto to do cholery
jest???<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ufasz mi?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- No nie wiem, po tym dzisiejszym „występku”…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Czy kiedyś zrobiłam coś, co nam zaszkodziło?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Noo…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Zrobiłam?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- No nie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- To pozwól mi działać. Wyjdzie nam to na dobre-
przekonałam ją.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ale, jeżeli tamta piątka nowych to będą jakieś debile w
okularkach to Cię zabiję.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Masz moje pozwolenie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Czyli Ty już wiesz, jak wyglądają?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie liczy się wygląd zewnętrzny, ale to, co…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Co ma się w środku- dokończyła.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Właśnie. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Czyli wyglądają źle?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Tego nie powiedziałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Dobrze?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Tego też nie powiedziałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nic z Ciebie nie wyciągnę?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nic, a nic- odparłam z satysfakcją.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Blanca przewróciła oczami.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Dziewczyny!- usłyszałyśmy krzyk Ann za nami.
Zatrzymałyśmy się, a ona już po chwili była przy nas.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Te- le- fony- wydukała zdyszana, podając nam nasze
komórki.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- To pa- odwróciła się.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ej, chodź do mnie- zaproponowałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Dobra- odpowiedziała bez zastanowienia.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Blanca Ty też. Będziemy miały takie nocne piżama-
party, na dobry początek.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Na dobry początek nie powinnyśmy się spóźnić na
jutrzejsze lekcje, więc bez imprezy. Tylko troszkę- sprostowała Bli.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Roześmiałyśmy się głośno i szłyśmy dalej.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Ann~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Szłyśmy sobie jedną ze spokojniejszych uliczek w
Londynie, kiedy poczułam na swoim nosie kroplę wody. Rosi aż potrząsnęło.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Zimne- wytłumaczyła.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Zaraz dojdziemy- powiedziała Blanca. W tym momencie
spadł silny deszcz. To aż dziwne, że w takim tempie pogoda może się
automatycznie zmienić. Skręciłyśmy do Starbucks’a. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-u8vFQjZAVAc/UJaZm8MVE_I/AAAAAAAAAc4/_uyqW36s8RQ/s1600/starbucks+%232.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="155" src="http://4.bp.blogspot.com/-u8vFQjZAVAc/UJaZm8MVE_I/AAAAAAAAAc4/_uyqW36s8RQ/s400/starbucks+%232.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;"></span></span> </div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Wszystkie oczy skierowały
się w naszą stronę. Nic sobie z tego nie robiąc, szłam dalej do naszego
stolika. Dziewczyny prawdopodobnie udały się za mną.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Pięciu chłopaków obróciło się na krzesłach w naszą
stronę. Jak się okazuje, to Ci sami, których wcześniej obserwowałyśmy. Ten
loczkowaty posłał mi- nawiasem mówiąc, zniewalający- uśmiech. Pomimo
satysfakcji zachowałam poker face i usiadłam przy stole obok. Chłopak nie
spuszczał ze mnie wzroku. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Zayn~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Mówiłem Wam, że ją zobaczę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Zwykłe szczęście- odparł Louis.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Może- zacząłem.- Ale jeśli ona jest tym szczęściem to
ja się piszę, jak najbardziej.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Romeo, - szturchnął Harry’ego Liam- bo Ci te paczałki
wypadną.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ona jest taka…- zaczął.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">-… sexowna- dokończyłem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie- zaprzeczył, przenosząc na mnie swój wzrok.-
Pociągająca.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Na jedno wychodzi- sprostowałem. Chłopaki zaśmiali się.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Idę do łazienki- Niall wstał.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ej, ktoś tu nie wytrzymuje presji-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>zwrócił uwagę Lou.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Nie, ja tylko... - zmieszał się blondyn.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Dobra, dobra. Wiem, że jest ładna. Idź, idź, strać taką
szansę. Może za chwilę tu podejdą, a ona usiądzie Ci na kolanach i powie
uwodzicielskim głosem „Cześć, chłoptasiu”- Loui udał głos blondynki i zamachał ręką, przebierając palcami [wiecie, to takie "urocze" pomachanie ręką ;P]</span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ha. Ha. Ha.- sarkastycznie zaśmiał się Nialler- Zaraz
wrócę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">I udał się w stronę toalet.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Dziewczynie, tej blondi, zadzwonił telefon.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Rose, kto to?- zapytała jedyna brunetka.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Mama, jeśli pozwolicie to ja….<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Jasne, idź. Masz okazję z nią pogadać- odparła druga
blondynka. Ta, której szukałem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rose, jak się okazało, wstała i udała się w stronę
łazienek, odbierając po drodze. Uuu. Tam poszedł Niall. To może być ciekawe
doświadczenie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Poszłam w stronę łazienek.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Tak?- odebrałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Rosili, kochanie, jak tam?- odpowiedział mi głos po
drugiej stronie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Mamo, nie Rosili, tylko Rose. Jest tak, jak zawsze-
odpowiedziałam, jednak po chwili zdałam sobie sprawę, że byłam nie miła więc
kontynuowałam.- Wiesz, przemowa dyrektora, a propos. Zgłosiłam nas do…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Poczekaj, Rosili. Mam mało czasu. Jest dobrze, tak?-
przerwała mi.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Tak- odpowiedziałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- To świetnie, muszę kończyć.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Mamo, kiedy wracasz?- zapytałam, próbując podtrzymać
rozmowę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Jeszcze rok, góra dwa- odpowiedziała mi.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Mamuś, wracaj szybko, bo…- rozłączyła się- tęsknię-
dokończyłam szeptem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Olewała mnie. Od zawsze. Wychowywała mnie niania, bo tata
w ciągłych podróżach, a dziadkowie w innych krajach. Po moich policzkach
spłynęło kilka łez. Osunęłam się po ścianie, nie powstrzymywałam ich. Płynęły,
dopóki z łazienki nie wyszedł pewien chłopak. Jeden z tej ekipy, która siedzi
przy stoliku. Spojrzał na mnie zaskoczony. Ja szybko się podniosłam i spuściłam
głowę. Podszedł do mnie niepewnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Rose, tak?- zapytał cicho, jakby się bał, że może mnie
spłoszyć.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-IYgZxc1e6z8/UJaam3cc1vI/AAAAAAAAAdQ/v_9CTbZNNN0/s1600/niall+%231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-IYgZxc1e6z8/UJaam3cc1vI/AAAAAAAAAdQ/v_9CTbZNNN0/s320/niall+%231.jpg" width="239" /></a></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Pokiwałam twierdząco głową.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Coś się stało?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Energicznie potrzasnęłam głową. On wyciągnął rękę, żeby
wytrzeć moje łzy z policzka, ale ja dałam krok w bok i szybkim krokiem
podeszłam do stolika. Złapałam kurtkę i bez słowa wyjaśnień udałam się w stronę
wyjścia.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Blanca~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Spojrzałyśmy na Rosi zaskoczone. Następnie wymieniłyśmy z
Ann porozumiewawcze spojrzenia i krzyknęłyśmy za przyjaciółką:<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Rose, poczekaj!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Wstałyśmy, łapiąc po drodze kurtki i pobiegłyśmy do
wyjścia. Zobaczyłyśmy blondyna biegnącego również do wyjścia.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Jeśli to Twoja wina- Ann zatrzymała się przy nim, na co
chłopaki wstali i podeszli- to przysięgam, że własnymi rękoma złapię Cię za tą
Twoją chudą szyję i będę ją ściskać dopóki…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Ann!- przerwałam jej gniewnie- Ucieknie nam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Słowa dziewczyny nie zniechęciły chłopaka, gdyż wybiegł z
lokalu bez niczego, goniąc Rose. Pozostała czwórka złapała nakrycia i udała się
za nami. Dogoniłam Niall’a (bo tak miał chyba na imię ten chłopak).<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Czekaj, Ty ni pomożesz. Wystarczająco dużo zrobiłeś.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Chciałem pomóc, płakała, więc podszedłem i…- tłumaczył
się zaplątany. Tak, Rosili to ciężka do zrozumienia dziewczyna, mająca wahania
nastrojów.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Wróć do przyjaciół, my się nią zajmiemy. Już chyba
dosyć. Nic nie widziałeś, nic się nie wydarzyło. Żegnaj.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Nie dałam mu odpowiedzieć, tylko złapałam Ann za rękę i
pobiegłyśmy dalej. Znalazłyśmy ją dopiero w jej apartamencie, którego
oczywiście nie zamknęła. Leżała na swoim łóżku zalana łzami. Bez słowa
położyłyśmy się obok niej i mocno przytuliłyśmy. Nie wiadomo kiedy zasnęłyśmy.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">~Rose~<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Obudziły mnie promienie słońca. Otworzyłam oczy. Obok
mnie leżały Ann i Blanca. Uśmiechnęłam się do siebie. Takich przyjaciółek jest
mało, a ja takie właśnie mam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">Rozległ się dzwonek mojego telefonu. Przeczołgałam się po
łóżku i odebrałam. To Maggi.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Tak?- zapytałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- Gdzie jesteście? Mieliśmy się spotkać o w pół do ósmej.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #666666;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #666666;">- CHOLERA!- krzyknęłam i się rozłączyłam.<o:p></o:p></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">#Od Autorki<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Juhuuu!!!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Mamy pierwszy rozdział! :D<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Rozpieszczam Was, wiem ;P<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Uważam, że jest trochę bezsensu, ale za to meeeega długi-
co jest u mnie rzadkością :)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Piszcie swoje opinie w komentarzach :)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Oczywiście dziękuję Wam za 9000 wyświetleń! Jesteście
cudownie niesamowite! :D<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;">Moje określenia… ;P<o:p></o:p></span></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #6aa84f;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Calibri;">Kochaaaam Was </span></span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-fareast-language: KO;">♥</span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;"><o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #6aa84f;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Niall’s wife :)</span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><o:p></o:p></span></span></span></div>
<span style="color: #6aa84f;">
</span>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-40392598769068463522012-11-02T23:37:00.000+01:002013-01-03T15:46:13.596+01:00Bohaterowie<span style="color: #444444;"> </span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-clPaMXPj-pY/UOWZnGaG4vI/AAAAAAAAAk0/6cbe2LMzwcg/s1600/rosili+black.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="317" src="http://4.bp.blogspot.com/-clPaMXPj-pY/UOWZnGaG4vI/AAAAAAAAAk0/6cbe2LMzwcg/s320/rosili+black.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-J1vTyJStHh4/UJQ5fF0JjBI/AAAAAAAAAb0/zas-S2v0URU/s1600/Rosali+Styles.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"></span></a><span style="font-family: Calibri;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span><br /></div>
<span style="font-family: Calibri;"><span style="font-family: Calibri;"></span></span><br />
<span style="font-family: Calibri;"><span style="font-family: Calibri;"><div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rosili (Rose) Black<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 17 l. (24 listopad 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Marlen Black- archeolog<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Gregory Black- biznesmen<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singielka<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Miła, uśmiechnięta, czasem wredna. Nie potrafi się długo złościć. Ma szacunek do starszych. Kompletnie niezorganizowana. Pełnażycia, zawsze gotowa do zabawy. Optymistka z domieszką realizmu. :) Łatwo siępoddaje. Mało asertywna.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">W szkole humanistka. Jest łatwowierna i często nabiera się na „przyjaźń” ze strony rówieśników. <o:p></o:p></span></span><br />
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rose jest wiecznym zmarzluchem. :) Lubi brać udział w akcjach charytatywnych i pomagać ludziom. Uśmiecha się w stresujących sytuacjach. <o:p></o:p></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ZbKDIXlwa0U/UOWZh-Fu1II/AAAAAAAAAks/WkQKM4NmzRY/s1600/ann.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-ZbKDIXlwa0U/UOWZh-Fu1II/AAAAAAAAAks/WkQKM4NmzRY/s400/ann.jpg" width="268" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-eckbAEDfKd4/TlYzuXnaTgI/AAAAAAAAAjU/ZYSLeTLObNw/s1600/e3b173da299de541b11fa94.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"></span></a> </div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Ann Rebeka Moore<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 17 l. (19 październik 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #444444; font-family: Calibri;">Miejsce urodzenia: Londyn</span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Laura Moore- projektantka mody<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Tata John Moore- właściciel sieci ekskluzywnych
pięciogwiazdkowych hoteli<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singielka<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Uparta, zadziorna, czasem wredna. Pewna siebie
i arogancka. Niezależna, trzyma się swojego zdania. Ambitna i wierna swoim
przyjaciołom. Mistrz wymówek. Szczególnie spontanicznych. Działa szybko. Realistka, a nawet pesymistka. Jednak ma przebłyski optymizmu :)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">W szkole humanistka. Należy do elity. Pozostali uczniowie
mają do niej szacunek. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Aby dostać się do
elity, ludzie nie próbują nawet z Ann. Szybko ich spławia.<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">Adorowana przez wielu chłopaków, których spławia zanim
dokończą gadkę na podryw. Jeszcze nikomu nie udało się jej poderwać. <o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-kZXO9zoaKn4/UJQ5H6-JUVI/AAAAAAAAAbE/XrGCDdeeOyY/s1600/Blanca+Remington.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-kZXO9zoaKn4/UJQ5H6-JUVI/AAAAAAAAAbE/XrGCDdeeOyY/s320/Blanca+Remington.jpg" width="228" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Blanca Remington<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 18 l. (17 kwiecień 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Polietta Remington- redaktor naczelna
magazynu o modzie<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Tata George Remington- przedstawiciel handlowy<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singielka<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Asertywna i mądra. Pomimo swojej nieśmiałości
łatwo nawiązuje kontakty. Nie poddaje się i uparcie dąży do celu. Jest
uzależniona od Waniliowego Latte.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">Nie jedna osoba zazdrości jej urody. Pomimo tego, że jest
blondynką, nie jest pusta- wręcz przeciwnie, inteligentna i pomysłowa. Jest od
nauk ścisłych.</span></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-EWmGwwAC1g8/UJQ5SdKmLGI/AAAAAAAAAbc/R5oKPga20oY/s1600/Maggie+Torrins.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="213" src="http://1.bp.blogspot.com/-EWmGwwAC1g8/UJQ5SdKmLGI/AAAAAAAAAbc/R5oKPga20oY/s320/Maggie+Torrins.jpg" width="320" /></span></a></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Maggi (Mag) Torrins<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 17l. (27 grudzień 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Nowy Jork<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Tata Nick Torrins- prawnik<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: W związku z Thomas’em McStill’em<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Cicha i spokojna… do czasu. W szkole pilna i
nigdy nie opuszcza lekcji. Często ma „humorki” i tylko Tom wie, jak ją
uspokoić. Rzadko się śmieje. Jej mama została postrzelona przez złodzieja,
zmarła na miejscu. Mężczyzna dostał dożywocie. Tom jest jej ogromnym poparciem.
Dostała się do elity dzięki Rose. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">Matematyka, fizyka, biologia i inne takie. To jej żywioł.</span></span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-9FSqIPzJO-A/UJQ5LGyo7oI/AAAAAAAAAbM/SNLKMjW0_AI/s1600/Lilly+Edwards.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="213" src="http://3.bp.blogspot.com/-9FSqIPzJO-A/UJQ5LGyo7oI/AAAAAAAAAbM/SNLKMjW0_AI/s320/Lilly+Edwards.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Lilly Edwards<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 18 l. (30 sierpień 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Northwich<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Elizabeth Edwards- bizneswoman :)</span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Siostra Laura Edwards- uczennica<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #444444; font-family: Calibri;">Status: Singielka</span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #444444; font-family: Calibri;">To i owo: Jej pasją jest taniec. Jednak przeszkodą w
drodze do kariery jest nieśmiałość. Nie da się z nią pokłócić. Nie lubi imprez,
ale próbuje dotrzymać kroku przyjaciołom. Najwięcej czasu spędza ze swoją rodziną. Często gdzieś znika.</span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-P0kPDrdR934/UJQ5GXwYEnI/AAAAAAAAAa8/6OrjQRAmXRY/s1600/harry.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-P0kPDrdR934/UJQ5GXwYEnI/AAAAAAAAAa8/6OrjQRAmXRY/s320/harry.jpg" width="282" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Harold (Hazza, Harry) Edward Styles<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 18l. (1 luty 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Holmes Chapel<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Ann Styles- podróżniczka<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Ojczym Oliver Styles- podróżnik<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singiel<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Śmiały, pewny siebie. Z trudem przyznaje komuś
rację. Jego loczki uwiodą każdą dziewczynę. Nie potrafi wysiedzieć w jednym
miejscu, chyba że to szkoła. Wtedy może spać po czterdzieści pięć minut z
przerwami :D<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">Jest dobry z każdego przedmiotu po trochu. Gra w rugby i
baseball.<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-iDByI8a_ln8/UJQ5U3TQI-I/AAAAAAAAAbk/cTTNfYVkses/s1600/niall+horan.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="246" src="http://3.bp.blogspot.com/-iDByI8a_ln8/UJQ5U3TQI-I/AAAAAAAAAbk/cTTNfYVkses/s320/niall+horan.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Nialler (Niall) Horan<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 17 l. (13 wrzesień 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Mullingar (Irlandia)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Isabella Horan- właścicielka prywatnej
kliniki zdrowia<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Tata John Horan- właściciel poradni psychologicznej<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singiel<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Największy głodomór świata. Pełen energii i
radości. Są cztery rzeczy, które go smucą. Brak jedzenia, niechciane zmiany,
śmierć i płacz dziewczyny. Jest typem gaduły. Użala się, że nie ma dziewczyny,
a tyle ich do niego startuje... Rozsądny, ale po kilku drinkach traci głowę.
Nie cierpi się nudzić, ale uwielbia leniuchować i oglądać filmy. Zdecydowanie
lepiej idą mu nauki ścisłe, niż humanistyka.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-QmIJRgFhRlE/UJQ5ry4mhBI/AAAAAAAAAcU/eXcX4hcr_ZA/s1600/zayn+malik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-QmIJRgFhRlE/UJQ5ry4mhBI/AAAAAAAAAcU/eXcX4hcr_ZA/s320/zayn+malik.jpg" width="176" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Zayn Malik<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 18l. (12 styczeń 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Bradford<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Ravitta Malik- sędzina<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Tata Drew Malik- ortodonta<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singiel<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #444444; font-family: Calibri;">To i owo: Dawniej badboy, teraz niezastąpiony kumpel.
Jest pewny siebie, ale nie w kontaktach z dziewczyną. Jest uzależniony od
tatuaży. Przemocy używa tylko w wyjątkowych sytuacjach. Nie może odpędzić się
od dziewczyn. Bardzo przekonujący. Humanistyka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-RKssjLCZB-8/UJQ5O3joEVI/AAAAAAAAAbU/lIP77zpWjL0/s1600/louis+%25232.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="315" src="http://3.bp.blogspot.com/-RKssjLCZB-8/UJQ5O3joEVI/AAAAAAAAAbU/lIP77zpWjL0/s320/louis+%25232.png" width="320" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444;"></span></o:p> </div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Louis (Lou, Loui) Tomlinson<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 17l. (24 grudzień 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Doncaster<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Georgia Tomlinson- dentystka<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Tata Victor Tomlinson- chirurg plastyczny<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: Singiel<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Ma ogromne poczucie humoru. Uwielbia nabijać
się z ludzi. Jako jedyny z grupy przedstawicieli płci męskiej lubi zakupy.
Impreza to jego żywioł. Zdecydowanie woli chemię. Szczególnie, jak coś wybucha.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">Przepada za krojeniem żaby. Ma to po tacie… :)<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-fSv5LCKexo8/UJQ5wTLi6gI/AAAAAAAAAcc/ffWIi7Sorto/s1600/liam+payne.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-fSv5LCKexo8/UJQ5wTLi6gI/AAAAAAAAAcc/ffWIi7Sorto/s320/liam+payne.jpg" width="212" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Liam Payne<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 18 l. (29 sierpień 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Wolverhampton<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Mama Candance Payne- właścicielka pięciu
największych piekarni w mieście<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Tata Peter Payne- architekt<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: singiel<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Romantyczny i czuły. Rozsądny, potrafi
pocieszać. Nie pije i nie pali z powodu chorej nerki. Zazwyczaj jest
odpowiedzialny za swoją paczkę. Uśmiechnięty i wrażliwy. Nie potrafi się
kłócić, a głos podnosi tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jest doskonały z każdego
przedmiotu.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-FmqEMSiuvO0/UJQ5oCVlhFI/AAAAAAAAAcM/0zv7tIkMu1I/s1600/Thomas+McStill+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-FmqEMSiuvO0/UJQ5oCVlhFI/AAAAAAAAAcM/0zv7tIkMu1I/s320/Thomas+McStill+3.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Thomas McStill<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Wiek: 18l. (22 luty 1994)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce urodzenia: Nowy Jork<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Miejsce zamieszkania: Londyn<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Rodzina: Laura McStill- weterynarz<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Kelvin McStill- naukowiec<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">Status: W związku z Maggi Torrins<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="color: #444444;">To i owo: Jest niezwykle miły i przyjacielski. Nietrudno
nawiązuje kontakty. Tolerancja to u niego podstawa. Jest zaangażowany w „program
resocjalizacji Maggi”. Uczy się świetnie. Nie ma ulubionego przedmiotu. Nie
lubi się wtrącać i najczęściej siedzi cicho.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444;">
<span style="font-family: Calibri;">Uwielbia wodę.<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="color: #444444;">
</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">#Od Autorki ♥</span><br />
<span style="color: #6aa84f;"></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Jeeeeeeeeeej!!! :D</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Mamy bohaterów! :)</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Możliwe, że niedokładnie się zrozumieliśmy, kiedy pisałam, że dodam dzisiaj albo jutro :P</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Ale w czasie się zmieściłam, co nie? :D</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Kończę pierwszą część, która wiele rzeczy... Przeczytacie, zobaczycie :D</span><br />
<span style="color: #6aa84f;"></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">#Do Hater'a</span><br />
<span style="color: #6aa84f;"></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Kochany,</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Ja rozumiem, że możesz mieć pewne problemy ze sobą, z rodziną, z przyjaciółmi, z dziewczyną, być może z chłopakiem. Nie jestem zła, że postanowiłeś wyżyć się właśnie na mnie. Wiedz jednak, że nie jest to jedyny sposób na pozbycie się negatywnych emocji.</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Jesli tylko zechcesz, napisz do mnie na Twitterze: @Poni_Kowalska</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Wtedy przejdziemy na bardziej prywatną stronę.</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Jestem otwarta i chętna do pomocy.</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Dziękuję.</span><br />
<span style="color: #6aa84f;"></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">#Od Autorki</span><br />
<span style="color: #6aa84f;"></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Kooooooocham Was <333</span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Niall's wife :)</span>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-59930197411348335132012-11-01T10:41:00.002+01:002012-11-01T10:41:06.326+01:00WARNING!Usunęłam tamto opowiadanie, ponieważ wpadłam na lepszy pomysł. Cóż, bohaterowie wiele się nie zmienią, ale jednak. Fabuła będzie inna. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Dzisiaj lub jutro pojawi się nowa notka :) <br />
Przepraszam, ale pamiętajcie, że Was kocham!<br />
Niall's wife :)Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-36959826529793157182012-10-24T16:08:00.000+02:002012-10-24T16:09:11.010+02:00Część 29.<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">*4 lata później*Ann*<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Phi… Przyjaciółka. Nie dość, że pojechała właśnie na
jakieś wakacje , <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>to mnie zostawili Josha!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Na cały weekend! No tak, niech chrzestna zajmuje się
sykiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Kochanie, chodź tu, bo ja nie umiem mu zmienić
pieluchy!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Harry. Jest moim mężem od pamiętnego Las Vegas, a nadal
zachowuje się jak dzieciak. Wracając…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Niall przyjechał z trasy zaledwie tydzień temu, a już
pojechał na wakacje!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Swoją drogą, zaskoczył mnie fakt, że pomimo tylu
małżeństw w zespole, nadal jeżdżą w trasy, wydają nowe albumy… A twitter aż
huczy! Udałam się po schodach, na górę, gdzie to jest sypialnia moja i Harrego.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Nareszcie. Musimy wychodzić.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Mógłbyś ubrać jakieś bardziej żywe kolory.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Nie wypada.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Melody i Niall będą ubrani lepiej od nas. A co, jak
co, ale Niall gustu nie ma.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Skarbie… <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Przytulił mnie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">*Harry*<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Nie może w to uwierzyć. Wmawia sobie, że wyjechali na
wakacje. Ale to nieprawda… Już nie wrócą. Dokładnie sześć dni temu jechali na
piknik, na drugi koniec miasta. I wrócili. Ale nie sami… Fanki są załamane. A
rodzina… Płacz, atmosfera. Żadne z nas nie chciało, żeby do tego doszło. Wina
leży po stronie tego kierowcy tira, który jechał z naprzeciwka. Opona „buhnęła”,
mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Stoimy na dworze, pada deszcz. Mały płacze i w kółko
powtarza „mama” i „tata”. Ciężko jest przekazać tak małemu dziecku, że widzi
ich po raz ostatni. Te zapadnięte powieki, blada skóra, zimne dłonie. Właśnie
zostają zamykani w drewnianych pojemnikach, z którego już nigdy mają nie wyjść.
Śmierć. Właśnie to słowo sprawia, że wszystko się zmienia. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ann pochłonęła właśnie czarna rzeczywistość. Pozbyła się
swojego wyimaginowanego świata, w którym opieka nad rocznym synkiem naszych
przyjaciół jej się nie uśmiecha. Ale teraz to już koniec. A może początek…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">-------------------------------------------------------<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Płaczecie? Bo ja tak.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">To już ostatni rozdział tego oto opowiadania. <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Niestety nie każda historia kończy się happy end’em.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Wyszło, jak wyszło.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">PRAWDOPODOBNIE w następnym tygodniu rozpocznę nowe
opowiadanie. No chyba, że wcześniej pojawią się bohaterowie. :)<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">1). Czy spodziewałyście się zakończenia już teraz?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">2). Czy spodziewałyście się smutnego zakończenia?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">3). Czy się podoba?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">4). Czy chcecie to nowe opowiadanie?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">A teraz:<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">MASSIVE THANK YOU za ponad 8 000 wyświetleń, 21
obserwatorów i tak wiele komentarzy pod ostatnim postem!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Jesteście NIESAMOWICI!!!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<o:p><span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Kolejna info.:<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Z WOS-u dostałam nieciekawą ocenę (1+) i możliwe, że będę
miała szlaban na komputer.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Jeżeli tak się stanie, o wszystkim poinformuje Was moja
Ania <span lang="KO" style="mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-font-family: Arial;">♥</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"> na blogu <a href="http://onedirectionnstolemyheart.blogspot.com/" target="_blank">Stole MyHeart</a> :)<o:p></o:p></span></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><o:p><span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"> </span></o:p></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-ansi-language: EN-US; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Love U All!! <333<o:p></o:p></span></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">
</span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;"><span lang="EN-US" style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-ansi-language: EN-US; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">Niall’s wife :)</span><span lang="EN-US" style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-ansi-language: EN-US; mso-fareast-language: KO;"><o:p></o:p></span></span></span></div>
Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-1855459463212906357.post-37841472543926098932012-10-12T23:37:00.004+02:002013-03-08T09:29:22.561+01:00Część 28.<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">*Ann*<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Otworzyłam oczy, co sprawiło mi niemiłosierny ból. Mimowolnie
złapałam się za głowę. Rozejrzałam się wokół siebie. Leżymy na jakiejś łące,
pod mostem. Melody i Niall są wręcz ‘przyklejeni’ do siebie. On mocno ją
przytula. Eleanor i Louis są oparci o siebie. Liama i Danielle nie ma. Przekręciłam
głowę w prawo, co znów bardzo zabolało. Alex leży podparty o filar. Zayn
rozwalił się na trawie. Ja leżę w czymś mokrym i chyba nie chcę wiedzieć, jak
wyglądam. Po mojej lewej stronie leży Harry. Dlaczego on ma na sobie kajdanki?
Dlaczego ja też mam?! Dlaczego razem mamy jedne kajdanki?! Co się tutaj dzieje?
Może lepiej nie wiedzieć? Liam miał wszystko nagrywać, a czy nagrał? Byłoby
lepiej, gdyby się znalazł! Pociągnęłam lewą ręką, budząc przy tym tego… Nie
wypada się tak wyrażać :) <o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Co robisz?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Nudzę się, leżąc w czymś mokrym, na łące… pod mostem!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Zabolał mnie łeb, znowu!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Zamknij się, bo mnie łeb napierdala.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Zignorowałam to i jeszcze raz zerknęłam na moją lewą rękę.
Albo mi się wydaje albo…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Narośl!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Gwałtownie wstałam, chwiejąc się. Pociągnęłam za sobą Hazzę,
który jednocześnie ze mną syknął z bólu. Złapał moją lewą rękę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: To pierścionek.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Odetchnęłam z ulgą. Harold chyba dostał kataru. Przeszukiwał
wewnętrzne kieszenie swojej kurtki w poszukiwaniu zapewne chusteczek. Wyjął
jednak jakiś papier. Wczytał się w niego i zaczął.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Ann, nie krzycz, ja nie wiedziałem. Byłem doszczętnie
pijany i…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Do rzeczy Harold, bo chcę już ich obudzić i wrócić do
ciągłego unikania Cię.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: To będzie trudne, bo kajdanki i… Jesteśmy małżeństwem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Wybuchłam gromkim śmiechem, co bolało, ale strasznie mnie ta
sytuacja rozbawiła. Zauważyłam jednak, że Harry ma poważną minę. Wyrwałam mu
dokument z ręki i uważnie prześledziłam pierwsze zdanie. Raz, drugi, trzeci…
Chyba się przewidziałam. Jeszcze raz i jeszcze.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">„AKT ŚLUBU PANI ANN REBBECKI MOORE I HAROLDA EDWARDA
STYLESA”<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Ja pierdolę!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: Zamknij się, bo śpię!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Kur*a żonata jestem!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: Jesteś co najwyżej mężatką.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A:…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M:…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A:… Harry jest moim mężem!<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-X4wNELqbdSI/UHiNdxyBlsI/AAAAAAAAAYY/KOfuMt7Kqco/s1600/harry+nie+%C5%BCa%C5%82uj%C4%99+niczego.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><img border="0" height="223" src="http://4.bp.blogspot.com/-X4wNELqbdSI/UHiNdxyBlsI/AAAAAAAAAYY/KOfuMt7Kqco/s400/harry+nie+%C5%BCa%C5%82uj%C4%99+niczego.gif" width="400" /></span></a></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Wykrzyczałam wkurzona. Melody przetarła oczy, tak jak
reszta, którą obudziłam. Przeanalizowała wszystko. Powoli podniosła się.
Bujając się w lewo i w prawo podeszła do mnie, wyjęła mi kartkę z ręki i
starała się przeczytać.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: Byłam druhną.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Wyszeptała (tyle, na ile było to możliwe przy jej kacu) z
entuzjazmem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Kobieto, ja jestem żoną tego popaprańca, a Ty o tym
myślisz?!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: To był ważny moment w moim życiu.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: W Twoim życiu?!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Nie nazywaj mnie popaprańcem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Teraz to do Ciebie dotarło?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Mam jeszcze kilka promili, nie czepiaj się.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Ugh…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ls: Myślę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Reszta:…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ls:…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Reszta: I…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ls: Ta sytuacja mnie przerasta. Dobranoc.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">I wtulił się w ramię Eleanor. Harry jednak ruszył w jego
stronę. I ja też, siłą rzeczy. Pociągnął Lou w górę, sam ledwo stojąc.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">H: Moim druhem z pewnością byłeś! Mógłbyś trochę entuzjazmu
wykazać!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ls: Jeeej! Byłem druhem!- powiedział sarkastycznie-
Wystarczy?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Niall podniósł się z głośnym krzykiem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">N: Melody, kocham Cię!<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">I opadł tuż obok swojej dziewczyny. Ona lekko się zaśmiała,
ale zaraz potem złapała się za głowę.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Zbieramy się, musimy…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Z: Gdzie Alex?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Pewnie z Liamem i Dan. Nie wnikam. Ma ktoś telefon?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: Ja mam.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Wszyscy:…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: …<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">W:…<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">M: Ale nie zadzwonię, bo fale jakieś mi się do mózgu dostaną
i łeb mi pęknie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Niall przeturlał się na brzuch, tak, że leżał na kolanach
Mel. Podniósł się na łokciach.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">N: Jak ja kocham, kiedy jesteś jeszcze na wpół pijana.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Wyciągnął szyję i namiętnie ją pocałował. Ann przerwała im to
jednak zrzucając N. i grzebiąc w kieszeni Mely. Kiedy wreszcie wydobyła z niej
urządzenie, wybrała numer taksówki. Jednak, kiedy tylko rozległ się głos
taksówkarza, rozłączyła się.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Gdzie my w ogóle jesteśmy?<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Wszyscy rozejrzeli się.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">W: Pod mostem.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ann odchrząknęła i udając głos pustej panienki mówiła:<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">A: Dzień dobry, chciałabym zamówić dwie, a nawet trzy
taksówki pod most. Dziękuję, czekam. Bayyyy… -jej głos stał się już normalny-
Świetny plan. Wracamy na pieszo.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">E: Zadzwoń do Liama.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Ann niechętnie wykonała polecenie. Miała szczere intencje,
próbując zaprzyjaźnić się z Eleanor, ale jednocześnie podświadomie z nią
rywalizowała. O dominację w towarzystwie „dziewczyn zespołu One Direction”.
Chociaż rzeczywiście nawet nie była dziewczyną któregoś z nich. Nie miała
okazji. Od razu wylądowała na ślubnym kobiercu. Liam odebrał po paru sygnałach
i bez zbędnych wyjaśnień zgodził się ich poszukać. Chociaż opis mostu był
bogaty w epitety. (sarkazm) Czekali dwie godziny.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">*Cztery godziny potem*<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #444444;">Nareszcie w hotelu. Harry próbuje przegryźć kajdanki, Niall
uzupełnia swój wiecznie pusty żołądek, Melody pije wodę, Alexa nie ma, Louis
śpi, Ann krzyczy na Hazzę, że ślini jej rękę i próbuje zdjąć obrączkę, Eleanor
uspokaja fanów chłopaków na tt, Liam doprowadza do porządku zamokłą kamerę,
Danielle robi kolację (już kolację), ale pewien blond głodomor jej to utrudnia,
a Zayn… śpi na Lou. Dzień, jak co dzień.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">-----------------------------------------------------------------<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Macie prawo mnie zabić. Nie dodaję regularnie i nie
dotrzymuję obietnic.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Dlatego daję Wam wybór. </span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;">Zawieszam bloga na jakiś miesiąc
i piszę rozdziały, dodając je potem w równych odstępach, co tydzień lub dwa razy
w tygodniu. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin: 0cm 0cm 0pt;">
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Druga opcja: Piszę i dodaję w nieregularnych odstępach. Piszcie w
komentarzach. Wy wybieracie.<o:p></o:p></span></span></div>
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Rozdział dedykuję mojej Mendzie, Harry’s wife :)<o:p></o:p></span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, "Times New Roman", serif;"><span style="color: #a64d79;">Kocham Was wszystkie/ wszystkich <span lang="KO" style="mso-ascii-font-family: Arial; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-font-family: Arial;">♥</span><span style="mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><o:p></o:p></span></span></span><br />
<span style="color: #a64d79; font-family: Georgia, "Times New Roman", serif; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">Niall’s
wife :)</span><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; mso-fareast-language: KO;"><o:p></o:p></span>Klaudiahttp://www.blogger.com/profile/06873890543660802382noreply@blogger.com20