piątek, 12 października 2012

Część 28.


*Ann*

Otworzyłam oczy, co sprawiło mi niemiłosierny ból. Mimowolnie złapałam się za głowę. Rozejrzałam się wokół siebie. Leżymy na jakiejś łące, pod mostem. Melody i Niall są wręcz ‘przyklejeni’ do siebie. On mocno ją przytula. Eleanor i Louis są oparci o siebie. Liama i Danielle nie ma. Przekręciłam głowę w prawo, co znów bardzo zabolało. Alex leży podparty o filar. Zayn rozwalił się na trawie. Ja leżę w czymś mokrym i chyba nie chcę wiedzieć, jak wyglądam. Po mojej lewej stronie leży Harry. Dlaczego on ma na sobie kajdanki? Dlaczego ja też mam?! Dlaczego razem mamy jedne kajdanki?! Co się tutaj dzieje? Może lepiej nie wiedzieć? Liam miał wszystko nagrywać, a czy nagrał? Byłoby lepiej, gdyby się znalazł! Pociągnęłam lewą ręką, budząc przy tym tego… Nie wypada się tak wyrażać :)

H: Co robisz?

A: Nudzę się, leżąc w czymś mokrym, na łące… pod mostem!

Zabolał mnie łeb, znowu!

H: Zamknij się, bo mnie łeb napierdala.

Zignorowałam to i jeszcze raz zerknęłam na moją lewą rękę. Albo mi się wydaje albo…

A: Narośl!

Gwałtownie wstałam, chwiejąc się. Pociągnęłam za sobą Hazzę, który jednocześnie ze mną syknął z bólu. Złapał moją lewą rękę.

H: To pierścionek.

Odetchnęłam z ulgą. Harold chyba dostał kataru. Przeszukiwał wewnętrzne kieszenie swojej kurtki w poszukiwaniu zapewne chusteczek. Wyjął jednak jakiś papier. Wczytał się w niego i zaczął.

H: Ann, nie krzycz, ja nie wiedziałem. Byłem doszczętnie pijany i…

A: Do rzeczy Harold, bo chcę już ich obudzić i wrócić do ciągłego unikania Cię.

H: To będzie trudne, bo kajdanki i… Jesteśmy małżeństwem.

Wybuchłam gromkim śmiechem, co bolało, ale strasznie mnie ta sytuacja rozbawiła. Zauważyłam jednak, że Harry ma poważną minę. Wyrwałam mu dokument z ręki i uważnie prześledziłam pierwsze zdanie. Raz, drugi, trzeci… Chyba się przewidziałam. Jeszcze raz i jeszcze.

„AKT ŚLUBU PANI ANN REBBECKI MOORE I HAROLDA EDWARDA STYLESA”

A: Ja pierdolę!

M: Zamknij się, bo śpię!

A: Kur*a żonata jestem!

M: Jesteś co najwyżej mężatką.

A:…

M:…

A:… Harry jest moim mężem!

Wykrzyczałam wkurzona. Melody przetarła oczy, tak jak reszta, którą obudziłam. Przeanalizowała wszystko. Powoli podniosła się. Bujając się w lewo i w prawo podeszła do mnie, wyjęła mi kartkę z ręki i starała się przeczytać.

M: Byłam druhną.

Wyszeptała (tyle, na ile było to możliwe przy jej kacu) z entuzjazmem.

A: Kobieto, ja jestem żoną tego popaprańca, a Ty o tym myślisz?!

M: To był ważny moment w moim życiu.

A: W Twoim życiu?!

H: Nie nazywaj mnie popaprańcem.

A: Teraz to do Ciebie dotarło?

H: Mam jeszcze kilka promili, nie czepiaj się.

A: Ugh…

Ls: Myślę.

Reszta:…

Ls:…

Reszta: I…

Ls: Ta sytuacja mnie przerasta. Dobranoc.

I wtulił się w ramię Eleanor. Harry jednak ruszył w jego stronę. I ja też, siłą rzeczy. Pociągnął Lou w górę, sam ledwo stojąc.

H: Moim druhem z pewnością byłeś! Mógłbyś trochę entuzjazmu wykazać!

Ls: Jeeej! Byłem druhem!- powiedział sarkastycznie- Wystarczy?

Niall podniósł się z głośnym krzykiem.

N: Melody, kocham Cię!

I opadł tuż obok swojej dziewczyny. Ona lekko się zaśmiała, ale zaraz potem złapała się za głowę.

A: Zbieramy się, musimy…

Z: Gdzie Alex?

A: Pewnie z Liamem i Dan. Nie wnikam. Ma ktoś telefon?

M: Ja mam.

Wszyscy:…

M: …

W:…

M: Ale nie zadzwonię, bo fale jakieś mi się do mózgu dostaną i łeb mi pęknie.

Niall przeturlał się na brzuch, tak, że leżał na kolanach Mel. Podniósł się na łokciach.

N: Jak ja kocham, kiedy jesteś jeszcze na wpół pijana.

Wyciągnął szyję i namiętnie ją pocałował. Ann przerwała im to jednak zrzucając N. i grzebiąc w kieszeni Mely. Kiedy wreszcie wydobyła z niej urządzenie, wybrała numer taksówki. Jednak, kiedy tylko rozległ się głos taksówkarza, rozłączyła się.

A: Gdzie my w ogóle jesteśmy?

Wszyscy rozejrzeli się.

W: Pod mostem.

Ann odchrząknęła i udając głos pustej panienki mówiła:

A: Dzień dobry, chciałabym zamówić dwie, a nawet trzy taksówki pod most. Dziękuję, czekam. Bayyyy… -jej głos stał się już normalny- Świetny plan. Wracamy na pieszo.

E: Zadzwoń do Liama.

Ann niechętnie wykonała polecenie. Miała szczere intencje, próbując zaprzyjaźnić się z Eleanor, ale jednocześnie podświadomie z nią rywalizowała. O dominację w towarzystwie „dziewczyn zespołu One Direction”. Chociaż rzeczywiście nawet nie była dziewczyną któregoś z nich. Nie miała okazji. Od razu wylądowała na ślubnym kobiercu. Liam odebrał po paru sygnałach i bez zbędnych wyjaśnień zgodził się ich poszukać. Chociaż opis mostu był bogaty w epitety. (sarkazm) Czekali dwie godziny.

*Cztery godziny potem*

Nareszcie w hotelu. Harry próbuje przegryźć kajdanki, Niall uzupełnia swój wiecznie pusty żołądek, Melody pije wodę, Alexa nie ma, Louis śpi, Ann krzyczy na Hazzę, że ślini jej rękę i próbuje zdjąć obrączkę, Eleanor uspokaja fanów chłopaków na tt, Liam doprowadza do porządku zamokłą kamerę, Danielle robi kolację (już kolację), ale pewien blond głodomor jej to utrudnia, a Zayn… śpi na Lou. Dzień, jak co dzień.

-----------------------------------------------------------------

Macie prawo mnie zabić. Nie dodaję regularnie i nie dotrzymuję obietnic.
Dlatego daję Wam wybór.
Zawieszam bloga na jakiś miesiąc i piszę rozdziały, dodając je potem w równych odstępach, co tydzień lub dwa razy w tygodniu.
Druga opcja: Piszę i dodaję w nieregularnych odstępach. Piszcie w komentarzach. Wy wybieracie.
Rozdział dedykuję mojej Mendzie, Harry’s wife :)
Kocham Was wszystkie/ wszystkich
Niall’s wife :)

20 komentarzy:

  1. rozdział świetny! hahahahahha nie ma to jak się dowiedzieć że jesteś żoną Stylesa! "Harry próbuje przegryźć kajdanki, Niall uzupełnia swój wiecznie pusty żołądek, Melody pije wodę, Alexa nie ma, Louis śpi, Ann krzyczy na Hazzę, że ślini jej rękę i próbuje zdjąć obrączkę, Eleanor uspokaja fanów chłopaków na tt, Liam doprowadza do porządku zamokłą kamerę, Danielle robi kolację (już kolację), ale pewien blond głodomor jej to utrudnia, a Zayn… śpi na Lou. Dzień, jak co dzień." nie no ten tekst to mnie rozwalił! hahaaahhahaha dzień jak co dzień! :D
    moim zdaniem zrób tak jak ty uważasz, ale żeby czekać aż miesiąc... nie no za długo! dodawaj wtedy kiedy będziesz miała czas i będzie dobrze, mi to tam nie przeszkadza! :)
    czekam na kolejny rozdział! :)
    zapraszam do mnie. :)
    http://whenlifetakesonthecoloragain.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieeeeto!!!!!!!!
    Wchodze dziś na kompa,i jak zobaczyłąm że dodałaś tak zaczełam wrzeszczeć że mama stwierdziłą ze chyba mnie w szpitalu pomylili *-* To było booooski e <33333333333333333 Awwww śpiący,skacowany Zayn *-* Hehehe rozwaliło mnie to jak Harry próbował przegryżć kajdanki xdd To było zajebiste *o* Co to tego pytania czy zawiesić bloga czy nie..............to sama zdecyduj,mojej odpowiedzi możesz się domyśleć ;*****************
    Kooooooooooooooooooocham <3333333333333333
    Ms.Malik

    OdpowiedzUsuń
  3. Harry próbujący przegryść kajdanki, nie mogłam przestać się śmiać.
    Co ja wgl piszę. Śmiałam się od początku do końca, nawet teraz się śmieje <3
    Kocham cię po prostu, tak zajebistego rozdziału dawno nie czytałam. Ja chcę więcej <3
    Nie wiem jak robisz że to co piszesz wychodzi ci kurwa tak genialnie!
    Kocham <33333
    Mrs.Styles

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny! Koooocham! *.*
    Dodawaj wtedy kiedy będziesz miała czas, bo nie wytrzymam miesiąca. :D

    http://i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahhaha, ej czekaj nie wyrabiam, hahaha Harry próbujący przegryźć kajdanki hahaha Wyobraziłam to sobie XD
    Albo taksówki pod most XD.
    Nie mogę przestać się śmiać, jastem nienormalna, nawet pies tak uważa... taaa... powiedział mi XD.

    Kocham <3333

    OdpowiedzUsuń
  6. Harry, hahah :D Myślałam, że padnę :D Nie zawieszaj! Pisz wtedy i dodawaj wtedy, kiedy będziesz miała czas, my będziemy czekać :)
    I zapraszam do mnie na kolejny rozdział: http://my-mysterious-love.blogspot.com/ :) xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział.
    Normalnie nie mogę przestać się śmiać.
    Ann i Harry małżeństwem - ale fajnie :D
    Taksówki pod most -> SUPER !!!!!
    Wybieram drugą opcję ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Po pierwsze nie zawieszaj bloga,
    a po drugie rozdział świetny i super śmieszny ;DD
    <333

    OdpowiedzUsuń
  9. Hazzuś i te kajdanki :D :D
    Cały on :P :P
    Hahahahhahahaahahhahahahahahhaahhhahahaah
    Nie umien się powstrzymać :D :D :D
    Boooooooooooooooooooooooskie :D :D :D
    Hm.... w sumie to ciężkie pytanie zróbto co uważasz za najlepsze.
    Ale ja nie wytrzymam miesiąca!! :P
    Pisz szybciuto :***
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czeeeść ;) Chciałabym ciebie zachęcić do przeczytania mojego nowego bloga, na którym niedawno pojawił się nowy rozdział.

    www.sweet-sounds-of-his-voice.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. oczywiście wybieram drugą opcje :)
    rozdział fajny :D
    czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super :)
    Wydaje mi się, że 2 opcja lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham Cię <3
    Ja pierdziele genialny rozdział :)
    Jeszcze zadedykowany mi, mnie - nie wiem jak to się powinno pisać :D
    Nie zawieszaj Mendo Łysa :D
    Kooooooocham <3
    Harry's wife :)
    Walę z Anonima :P

    OdpowiedzUsuń
  15. nie no rozdział genialny! hahahahahahhahaha Harry gryzący kajdanki mnie doszczętnie rozwalił! nie no jak se to wyobrażam po prostu padam! czekam na kolejny rozdział! :D
    przepraszam że dopiero komentuję, ale czytałam na komórce i dopiero teraz się zorientowałam, że nie skomentowałam! :)

    + na http://theysaywearetooyoungonedirectionstory.blogspot.com/ pojawił się w końcu nowy rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mimo, iż nie jestem zwolenniczką takich opowiadań, ten mi się podoba ! :)

    Serdecznie Zapraszam na mojego : http://silence10.blogspot.com/ ^^

    ~Ania C.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super *_* http://verosiema.blogspot.com/ Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zdecydowanie druga opcja. :>
    blog świetny, zajebosko się czyta. :D
    dodawaj częściej. *_*


    http://trustandtreatyourselftolove.blogspot.com/
    bardzo bardzo bardzo przepraszam za spam, ale to mój nowy blog i chciałabym, aby ktoś o nic wiedział. :(
    więc zapraszam, pojawił się już prolog. :)
    oczywiście opowiadanie będzie z 1D. :>

    Ev. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. TO NIE JEST HEJT:
    JESTEŚ POJEBANA>
    Regard(s) 2

    OdpowiedzUsuń