niedziela, 23 czerwca 2013

Epilog. Love me, say that You love me.

- Tak- odpowiedział.
- A teraz możesz pocałować pannę młodą- rozległ się głos księdza, a zaraz po nim organy wydały z siebie dobrze wszystkim znaną melodię. Tom jedną ręką objął Maggi w talii, a drugą położył jej na policzku. Zachłannie wpił się w jej usta. Ona bez wahania oddała pocałunek. Rozległy się wiwaty i oklaski, zupełnie niestosowne do miejsca, w jakim się znajdowali. Pod wpływem chwili wzruszona mama Lilly czule pocałowała mężczyznę siedzącego obok, próbującego nie wzruszyć się widokiem jego dorosłej już córki. Niall z pewnością żałował, że jego dziewczyna stała właśnie po stronie panny młodej w bladoróżowej sukience, trzymając bukiet kwiatów. Harry niepewnie zbliżył się do Ann, a ona pewnie oddała mu swój pierwszy pocałunek. Szatyn nie mógł powstrzymać się z radości. W końcu niekrótko trwało przekonywanie dziewczyny do siebie. Zayn, jak to on, nie lubiąc publicznie okazywać uczuć, wyprostował się nie zerkając w stronę Blaca'i siedzącej na ławce, która wywróciła tylko oczami, obiecując sobie w duchu, że każe mu się obcałować, kiedy tylko zostaną sami. Liam i Lilly widząc wszystkie te pary wzdrygnęli się, po czym wybuchli śmiechem. Ale przyjaźń damsko- męska nie istnieje, Payne był szalenie zakochany w dziewczynie siedzącej obok niego.
Para młoda złapała się za ręce i szybko wydostała się z kościoła, chcąc zdążyć przed tłumem gości. Wybiegli na zewnątrz i tam kontynuowali pocałunek. Chwilę potem przyjezdni obsypali tę dwójkę ryżem i drobnymi monetami.
- A teraz zapraszamy na najlepsze wesele w Waszym życiu!- wykrzyczał Thomas, po czym pociągnął żonę w stronę białej dorożki.

Jeśli to nie jest życie idealne... To co nim jest?

#Od Autorki
Spierdzieliłam to, ale i tak czyta jedynie Ms. MALIK <3 [wiem, jestem kochana, nie dogryzając Ci Tomlinsonem ^^]
To ja Wam przypominam o ju-liex.blogspot.com i żegnajcie!
Bo to w końcu koniec mojej przygody z Everything about You.
Szkoda, bo mam z tym blogiem wiele wspomnień.
Ale KOCHAM WAS i dziękuję, że jeszcze ktoś został <3
Mam nadzieję, że na Liar. pojawi się więcej czytelników :)
Enjoy life :)
Nial... Angel x

niedziela, 16 czerwca 2013

Część 14. The last part of our group?

Historia nie zawsze kończy się dobrze. Czuję, że mój koniec wcale się nie ułoży. Siedziałam tak w domu, na kanapie. Laura zawzięcie czatowała z jakimś Markusem, co chwila ciesząc się do monitora. A ja? A ja nie robiłam nic. Ann miała problem z Harry'm, ponieważ ten uparcie bronił swojej szczerej miłości, jaką ją darzył, a ona nie była pewna swoich uczuć, co krok dając mu kosza. Blanca jest z Zayn'em. Długo tłumaczyła nam całą sytuację. O Rose słyszę jedynie plotki. Podobno kręci z Niall'em. Maggi ma Tom'a i w zasadzie nie rozmawiałam z nią. W końcu przerwa świąteczna zaczęła się kilka dni temu.
Jestem sama. Nie mam miłości, na nikim nawet nie zawiesiłam oka.
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Dzień dobry, czy zamawiała Pani pizzę z szynką, pomidorem i podwójnym serem?
- Pracujesz w pizzerii?- zdziwiłam się.
- Lilly? Tak, od jakiegoś czasu- miło uśmiechnął się Liam.
- Wejdziesz?- zapytałam głupio, po chwili zdając sobie sprawę, że mam na sobie piżamę!
- Ymm...- zawahał się.- Jeżeli nie będziesz miała nic przeciwko- zagadnął. Cholera! Lilly, najpierw myśl!
- Oczywiście, że nie- uśmiechnęłam się.
Chłopak niepewnie przekroczył próg, wręczając mi pizzę.
- Wow!- krzyknęła Laura, która na chwilę oderwała się od laptopa, słysząc męski głos.- W tym domu zagościł chłopak! Chłopak inny niż Tom! Lilly dorasta...- z przejęciem "otarła łzę".
- Ha. Ha. Ha.- Sarkastycznie odparłam- Zaraz wracam- zwróciłam się już do Liam'a i pobiegłam na górę, aby jakoś w miarę się ubrać.
Gotowa już zeszłam na dół.
-Zaprosiłabym Cię do salonu, ale jak widzisz...- wskazałam na siostrę.- Zaprosiłabym Cię do mojego pokoju, ale całe szczęście nie widzisz...- pomyślałam o bałaganie.- Dlatego jednak zaproszę Cię do salonu, mając nadzieję, że zobaczysz, jak Laura opuszcza ten pokój- Ostatnie wyrazy wypowiedziałam znacznie głośniej. Dziewczyna oderwała się na chwilę od urządzenia.
- Nie martwię się, że będziecie się całować, bo TAKI chłopak miałby całować TAKĄ dziewczynę?- kolejno wskazywała na Liam'a i na mnie.- Ale rozumiem, że chcesz się nacieszyć obecnością w TYM domu TAKIEGO chłopaka, dlatego tak. Opuszczę to pomieszcienie, ale pod jednym warunkiem...
- Tydzień. Więcej- wolę posprzątać pokój- odparłam twardo, znając propozycję siostry.
- Stoi- zamknęła laptopa i poszła w stronę swojego pokoju.- Nigdy się nie całowała- "szepnęła" do Liam'a na odchodne. W tym momencie burak był przy mnie blady.
- Film?- zapytałam. Chłopak obojętnie wzruszył ramionami.
Udałam się do kuchni w celu wzięcia łyżeczek do sosu.
- Mam "Dom Snów", "To tylko sex", "Miłość i inne używki", "Kocha, lubi, szanuje", "Znamię", "Iron Man" dwie pierwsze części...
- Dokonałem wyboru- przerwał mi.- Iron Man 1. To zdecydowanie najlepsza część.
- Nieby tak- odparłam, wyciągając film.- Tym bardziej, że od tego wszystko się zaczyna. Oglądałeś trójkę?
- Pewnie!
- Mnie osobiście bardzo zaskoczył ciąg wydarzeń, a to na koniec, kiedy ona...
- Chcę to jeszcze obejrzeć!- z góry usłyszałam siostrę.
- Nieważne, znamy zakończenie- zaśmiał się Liam.
Usiedliśmy na kanapie, włączyłam film i w spokoju mogliśmy zajadać się pizzą.

#Od Autorki
Wiem, wiem, wiem.
Badziew, porażka, masakra, złom, chłam, okropieństwo, horror, nuda, bleeeee, etc.
Ale jak wiecie- nowe opowiadanie już za chwilkę! :D
Jest zaplanowane od początku do końca, dlatego nie będzie problemów, z pisaniem oczywiście ^^
Dlaczego jest to nowa strona, a nie kontynuacja "Everything about You"? Ponieważ liczba obserwatorów, a liczba komentarzy i czytających w ogóle się ze sobą nie łączą.
Oto link do nowego bloga: http://ju-liex.blogspot.com/
Dlatego liczę na udaną promocję z Waszej strony ;)
No to już niedługo epilog! Kto się cieszy? Ja! :D
Love xoxo
Niall's wife :)
+ Proszę, skomentuj :<<