środa, 18 lipca 2012

Część 28


W domu Hazzy przesiedzieliście do 22.00. Mama Harrego jest naprawdę fajna. Gemma cały czas siedziała w piżamie i zajmowała się paznokciami (manicure, pedicure). Louis wpatrywał się w nią, jak w obrazek. To niekoniecznie spodobało się Hazzie. W końcu to jego siostra....
W końcu spojrzenia Lou i Harrego się spotkały. Twój skarb chyba zmroził go wzrokiem, bo przez resztę wieczoru Louis siedział ze spuszczoną głową. Wstałaś, łapiąc swoją torbę.

T: Dziękujemy za obiad, kolację i tak miło spędzony czas, ale musimy się już zbierać. Robi się późno.

H: Musimyyyyyyyy?

T: Tak, Harry. Musimy. Jest po dziesiątej.

H: A myślałem, że Liam jest taki.

T: To znaczy jaki?

Harry przestraszył się trochę. Wiedział, że niepotrzebnie to powiedział, bo doprowadzi w ten sposób do kłótni. Dlatego szybko zmienił zdanie.

H: Ja chciałem powiedzieć, że w zupełności się z Tobą zgadzam.

T: Naprawdę?

H: Tak. No, chłopaki. Ruszajcie się, bo (T.I.) czeka.

MH: Och, jak to dobrze, że nareszcie znalazła się dziewczyna, która potrafi postawić mojego Misia do pionu...

H: Mamo!

T: Haroldzie Edwardzie Stylesie, nie podnoś głosu na mamę!

H: Przepraszam.

T: Nie mnie, mamę.

H: Przepraszam.

T: Dalej.

H: Przepraszam, mamo.

T: Dalej.

H: Przepraszam, mamo, że tak na Ciebie nakrzyczałem. Nie powinienem był. To było niedorosłe zachowanie i jest mi głupio.

T: Brawo. A nagroda w domu.

Harold od razu miał banana na twarzy. Podziękowaliście i udaliście się do hotelu. Nie poszłaś do swojego pokoju, bo wczoraj w nocy Harry miał koszmar, że ktoś Cię zabija, a on na to wszystko patrzy. Dlatego chcąc, nie chcąc spałaś u chłopaków. Emma oczywiście też. Lou spał z „Misiem”, a Ty w pokoju Lou z Emmą. To był długi dzień. Leżałyście teraz z Emmą pod kołdrą. Ona już zasypiała, a Ty ni stąd ni zowąd wyskoczyłaś z takim tekstem:L

T: Nudzi mi się.

E: Kobieto! Jest 11.00 w nocy!!!

T: Nie krzycz, bo...

Weszli wystraszeni chłopcy.

T: ...ich obudzisz.

H: Co się stało? Gdzie on jest? Zrobił Ci krzywdę? Niech ja go dorwę!

Ls: Ale kto?

H: No ten popieprzony gwałciciel, który... Nie ma gwałciciela?

T: Nie, chyba że chłopaki o czymś nam nie powiedzieli.

L: Jestem czysty.

Ls, N, Z: Ja też.

T: Kotku, co Cię napadło z tym gwałcicielem?

Postanowiłaś trochę się z nim podroczyć. Byłaś bliska śmiechu, ale zaciskałaś usta.

H: No bo... Ten sen... On był... Taki realny.

T: Skarbie, gwałciciel poszedł 2 minuty temu, a więc się spóźniłeś.

H: Co?!

T: Żartowałam. Nie ma żadnego gwałciciela. Przy Tobie jestem bezpieczna.

Podeszłaś do Harrego i czule pocałowałaś.

Z: A w ogóle to czemu Wy jeszcze nie śpicie?

E: Bo (T.I.) się nudzi.

Ls: Nudzi?! Serio?! Teraz?!

T: Co w tym dziwnego. Nie chce mi się spać, a nie będę leżeć i gapić się w sufit.

L: Zawsze możesz jeszcze pomyśleć.

T: Sugerujesz, że nie myślę?

H: To się wpakowałeś.

L: Nie... To znaczy... Myśleć intensywniej. No wiesz, co chciałem powiedzieć.

T: Nie.

Harry wyszeptał:

H: Musisz przeprosić.

L: Ja?! Za co?!

H: Facet i tak w końcu musi przeprosić. Nie ważne za co.

L: Ohhh... Przepraszam.

T: Za?

L: Za moją głupią odzywkę, która była zupełnie bez sensu.

T: Od razu lepiej. A teraz sio, bo mi się spać chce.

N: Przecież jeszcze przed chwilą...

T: Sio!

1D: Dobraaaa...

Wyszli, a Ty przybiłaś z Em piątkę i po chwili zasnęłaś.

22 luty, godz.: 7.00
________________
Obudziłaś się. A właściwie nie sama. Obudziła Cię woda, którą wylał na Ciebie Harry.

H: Wywiad!

T: Gorzej Ci?! Życie Ci niemiłe?!

H: Bardzo, bo dzisiaj jeszcze raz powiem przed kamerami, że Cię kocham!

T: Kocham Cię.

H: Wiem. Ale ja mocniej.

Przewróciłaś oczami i poszłaś do siebie się przebrać. Emma zajmowała już niestety łazienkę, więc musiałaś poczekać. Włączyłaś telewizję, ale stwierdziłaś, że nie będziesz sobie tłumaczyć z angielskiego, bo Ci się nie chce, więc przełączyłaś na jakiś program muzyczny. I co leciało? The Wanted. Ta fajna piosenka, która zajmuje miejsca na podium. Jak się okazało to było 3 miejsce. Kończy się. Mówi prowadząca:

P: A teraz oczekiwane miejsce drugie. One Direction i One Thing!

Leciało, a Ty szalałaś. Byłaś jednak trochę zawiedziona, bo wcześniej było na pierwszym miejscu...
Skończyło się.

P: Przyszła kolej na miejsce pierwsze. Nie jest to One Direction i One Thing, tylko.......... One Direction i More Than This!!!!!!!

Byłaś taka podekscytowana!!! Dwa najlepsze miejsca!!! Zaczęłaś krzyczeć, piszczeć, skakać, śpiewać, tańczyć... Po prostu euforia. Ba!! Mało powiedziane!! Niestety to też się skończyło.

P: I to już koniec naszej listy. Możecie przesyłać do nas śmieszne filmiki na numer 12345. Tylko błagamm, niech nie będą one z One Direction! Są też inne.

Wybuchłaś nieopanowanym śmiechem. Dopiero chłopcy, którzy weszli do Was w trakcie swojej drugiej piosenki, zdołali Cię uspokoić. Potem wyszła Emma i udałaś się na jej miejsce. Wyszłaś z łazienki ubrana w to:



Pojechaliście na wywiad.

-------------------------------------------------------
Hej, moje Wy kochane Directioners! Ten rozdział jest długi, bo chcę jakoś uzupełnić następne 8 dni. Jak ja bez Was wytrzymam, hm?! 8 dni?! To będą męczarnie!!! Katusze!!! I tym podobne :)
Życzę Wam mile spędzonych tych 8 dni tęsknoty za mną :)
Żartuję :) Kto by za mną tęsknił? :) O! I mam nowy podpis: Niall’s wife :)
A więc...
Kocham <3
Niall’s wife :)

10 komentarzy:

  1. Kto by za tobą tęsknił?! Ty się jeszcze pytasz!?
    Ja bez ciebie popełnię samobójstwo! I to na strychu! (Dobra na poddaszu).
    A co do rozdziału? Jest super! A z tym gwałcicielem to dowaliłaś! Ha ha
    Kurwa chcę napisać na pożegnanie długi komentarz ale nie mam pomysłów co mnie martwi. No ale pod poprzednim rozdziałem zagadałyśmy się za wszystkie czasy ha ha! Jak 2 idiotki! Hah... Mi się wydaje czy ja zaczynam być chora psychicznie? Może i jestem? Kto to dziś wie?
    Dobra jestem padnięta po dzisiejszych zakupach więc nie piszę nic więcej..
    ♥Stylesowa♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra idę już kimać.
      Dobranoc <33 popiszemy za te 8 dni..

      Usuń
    2. Dobranoc :* Directionerskich snów <3
      Niall's wife :)

      Usuń
    3. Ha ha directionrekich.. Takie to ja mam codziennie.

      Usuń
  2. Super :D
    Rozmowa przy mamie z Hazzą :D
    Kocham i będę tęsknić z calego serca <3
    Buziaki :*
    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Umrę przez ten czas. Potrzebuje twoich rozdziałów bo są świetne. Wracaj szybciej :)
    Mrs.Styles

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :D
    Czekam na next ;)
    8 dni ?! Nie wytrzymam ;(
    Wpadaj do mnie :
    http://morethanthis-1dstory.blogspot.com/
    Mwahh <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej . Świetny blog i rozdział . Chciałbym Cię zaprosić do przeczytania mojego bloga i do zostawienia jakiegoś komentarza . Proszę Cię także o to , abyś obserwowała mojego bloga , jeżeli oczywiście chcesz . Pozdrawiam i proszę o poinformowanie mnie o nowym rozdziale . Apple ! . ♥
    A oto link do bloga : http://zyjwlasnymsneminiebudzsie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie :D

    ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA !
    http://i-love-niall-horan.blogspot.com/

    Jeśli mogłabym prosić poleć go plis !

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział.
    Kto by za Tobą tęsknił ? Ja już tęsknię. <3
    Dzisiaj przeczytałam wszystkie, bo gdy miałam wejść na Twojego bloga to zajmowałam się czymś innym.
    Czekam na kolejny rozdział jestem ciekawa co będzie dalej. Więc teraz będę główkowała co będzie w następnym rozdziale, ale też są inne rzeczy do myślenia typu, co ja mam napisać w kolejnym rozdziale na swoim blogu. :D
    Zapraszam na mojego bloga:
    http://onedirection-lovesong.bloog.pl/

    Pozdrawiam :*****

    OdpowiedzUsuń