środa, 29 sierpnia 2012

część 17.


Obudziłam się. Na fotelu przy stoliku siedział Niall.

N: Obudziłaś się.

M: Hej. Co tu robisz?

N: Zasnęłaś i ja zostałem, bo…

*Niall*

Przyszło mi to do głowy. Ale, czy to możliwe, żebym zakochał się tak szybko? Nie…

N: … bo martwiłem się, czy nic Ci się nie stało.

M: To ja powinnam o Ciebie martwić. Przecież on mógł Ci oddać, pobić, albo…

N: Nie wierzysz we mnie?

Zapytałem, podnosząc jedną brew do góry. Usiadłem na łóżku. Zaśmiała się.

N: Śmiejesz się.

M: To źle?

N: Przeciwnie. Lubię, jak to robisz.

Zbliżaliśmy się do siebie. Ale przyszedł Louis. Poprawka: Wparował Louis.

Ls: Dzień dobry.

Gwałtownie się od siebie odsunęliśmy.

M, N: Cześć, Lou.

Kulturalnie skoczył pomiędzy nas i objął.

Ls: Jak się spało, Księżniczko?

M: Dobrze. Która godzina?

Ls: Ósma.

M: Długo spałam.

Ls: To był długi dzień.

Bardzo oryginalne (patrz poprzednia część).

M: A po co tu w ogóle przyszedłeś?

Ls: El jest na dole i pomyślałem, że…

M: Już?!

Ls: Wstała wcześnie, ja też. Zadzwoniła, więc ją zaprosiłem. Jesteś zła?

M: Nie, no coś Ty. Może poczekać 15, 20 minut?

Ls: Tak.

Zerwała się z łóżka i pobiegła do łazienki, zaglądając na chwilę do garderoby. Kiedy wyszła, Niall zaczął.

N: Idiota.

Ls: No co?

N: Masz wyczucie czasu.

Ls: To mógł być błąd.

N: Musisz to psuć?!

Ls: Ciszej, usłyszy.

N: I dobrze! El Ci nie wystarcza?!

Ls: Melody jest tylko przyjaciółką i Ty o tym wiesz.

N: Nie wydaje mi się. Kiedy już coś idzie po mojej myśli to Ty musisz to zepsuć!

No i wyszedł. Zszedłem na dół do mojej dziewczyny.

Ls: Już jestem.

E: Ej, co się stało?

Ls: Niall uważa, że podrywam Melody, a tak nie jest. Jesteśmy przyjaciółmi. A ja wszedłem, żeby jej powiedzieć, że Ty jesteś i oni mieli się wtedy pocałować i Niall zaczął krzyczeć, co pewnie słyszałaś, wyszedł z pokoju i zszedłem ja, a Mel zejdzie do Ciebie za 15 minut.

------------------------------------------------------------------------

Hej, Miśki! :*

Dzisiaj też krótko, ale robimy sobie z rodzicami wieczorek filmowy i potrzebujemy laptopa. :)

A te gifay powinnam była dodać do wczorajszej części, ale nie wyszło ;P
Jeśli chcecie wiedzieć, jak zareaguje Eleanor- KOMENTUJCIE! :D

Kocham <333

Niall’s wife :)

6 komentarzy:

  1. Hejka miśku :)
    Nie chce wiedzieć co mi zrobisz za te telefony...
    Ale rozdział zajebisty :D
    Ciekawe co powie El :P
    Love Xx
    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  2. WoW !!!
    Super część.
    Czekam na kolejną.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. czadowy blog. właśnie na niego wpadłyśmy. bardzo ładne tło. :)
    fajnie że jest dużo dialogów. :)
    ciekawe co by było jakby ten Lou nie "wparował"!? ;>
    czekamy na nn i zapraszamy do nas: http://theysaywearetooyoungonedirectionstory.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no ja cię nie długo zabiję za te krótkie notki! Normalnie łeb urwę!
    Super rozdział ale.. za króciutki!
    Dawaj następny ;P
    Kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Matko ale boooosko *-*
    Ja nie moge Lou to ma wyczucie -,-
    Awww jaki Niall jest słodki w Twoim opowiadaniu *-*
    Wczoraj siedziałąm do 1 w nocy....więc to w sumie było dzisiaj nie wczoraj....nie ważne! No i czytałam wszystkie twoje rozdziały <333 Powiedz mi dlaczego ja byłąm taka głupia i dopiero wczoraj zaczełam czytać twojego bloooga?!?!?!?!?
    On jest zajebisty *-*
    Koocham go ale i tak jestem zła na Cb.JAK MOGŁAŚ ZROBIĆ ZAYN'A Z PERRIE?!?!!? Przecież ona wygląda na 30 i ma dwie tony tapety na twarzy -,- Jak mogłas mi to zrobić?!Jak cie tu jak przyjaciółke traktuje a ty mi wyskakujesz z Perrie -,- Muszę cie na serio lubieć bo wybaczam ale zapamiętam to sobie ! :D
    Rozdził zajekurczebisty,zakochałąm się <333333
    Dodawaj kolejną część bo nie mogę się doczekać!!!!!!!!
    Kooooocham <3<3
    Ms.MALIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bądź taka pewna coo będzie z Per :P
      Ja jej zrobię włama i Per będzie jędzą... Już zrobiłam włama :P
      No, ale zrobię jeszcze jednego :D
      Harry's wife :)

      Usuń