niedziela, 12 sierpnia 2012

Część 4.

Obudził mnie Louis.

Ls: Co tu robisz?

M: Która godzina?

Ls: Jedenasta.

M: Pospałam sobie.

Ls: Dlaczego spałaś na kanapie?

M: Yyyy... Zaraz sobie przypomnę, poczekaj.

Wytężyłam mój mózg. Przypomniałam sobie i serce zaczęło mi bić szybciej. Otworzyłam szerzej oczy.

Ls: Ej, mała, co się dzieje?

M: N.. nic. Nic się nie dzieje. Po prostu sobie przypomniałam.

Ls: I..?

M: Nieważne.

Ls: Wygadaj się, będzie Ci lepiej.

M: No nie wiem.

Ls: Zaufaj.

M: Po jednym dniu?

Ls: Dokładnie.

Kurczę, Louis ma w sobie coś takiego, że naprawdę potrafię mu zaufać. Wydaje mi się, jakbym go znała od dawna.

M: No dobra.

Opowiedziałam mu wczorajszą przygodę z Niallem.

Ls: Co zrobiłaś?!

M: Ciii. Też w to nie wierzę. Głupio mi.

Ls: I wcale nie powinno! Nareszcie ktoś nauczy tego gnojka pożądku!

M: Louis to miłe, ale wolałabym jednak, żebyś się na mnie wydarł, a nie pocieszał.

Zamyślił się na chwilę.

Ls: Nie. Ja uważam, że postąpiłaś dobrze. Porozmawiam z nim, jak się obudzi.

M: Ja nie wiem, czy to dobry pomysł.

Ls: Melody, wiem, że jesteś zagubiona, ale pozwól sobie pomóc.

M: Nie wiem, jak to robisz, ale jesteś strasznie przekonujący.

Ls: To już wiesz, dlaczego Sam tak łagodnie traktuje to, że ubezpieczyłem sobie tyłek. Przekonałem ją, że to dobry pomysł.

M: Kiedyś mnie tego nauczysz.

Ls: Też chcesz sobie ubezpieczyć pupę? Fakt, takiej szkoda. Ale wszystko zależy od agencji ubezpie...

M: Nie, głuptasie! Masz dar przekonywania. Tego chcę się nauczyć.

Ls: Aaaa... Teraz kumam.

M: Moment. Co Ty powiedziałeś?

Ls: Że kumam?

M: Wcześniej.

Ls: Aaaaa...?

M: Jeszcze.

Ls: Wszystko zale...

M: Jeszcze.

Ls: Że szkoda Twojej pupy?

Nie powiem, zawstydziłam się.

M: No...

Ls: No bo to prawda. Patrz tylko.

Pokazał na mój tyłek.

M: Louis, czy to konieczne?

Ls: Kobieta musi się dowartościowywać.

M: Ale ja nie mam ładnego tyłka.

Ls: Zaraz się przekonasz. Chłopaki!!!

Na dół schodzili chłopcy, z wyjątkiem Nialla.

M: Lou, błagam...

Ls: Mam do Was pytanie.

On całkowicie mnie zignorował!

Ls: Czy Mely ma ładną pupę.

Z: O tak!

H: No raczej.

L: Głupio mi to mówić, bo mam Danielle, ale tak.

Ls: Widzisz?

M: Załóżmy, ale mam pytanie.

Ls: Słuchamy.

M: Dlaczego do cholery rozmawiamy o moim tyłku?!

Na dół ospałym krokiem zszedł Alex.

A: O czym gadacie?

Z: Uważamy, że Melody ma ładny tyłek.

A: Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Mely, czy możesz wstać?

M: Nie! Taki z Ciebie brat?! Jeszcze dwa dni temu mówiłeś, że żaden chłopak się do mnie nie zbliży!

A: Ale to spoko kolesie. Lou, droga wolna.

M: Co?! Wszyscy jesteście zdrowo....! Och!

Pobiegłam na górę. W tym czasie chłopcy mówili, że faktycznie mam zgrabną pupę. Chorzy ludzie. Wbiegłam do swojego pokoju i padłam na łóżko. Byłam wściekła.

N: Wszystko w porządku?

No tak. On nadal w moim pokoju. Chyba wcześniej stał przy oknie, bo teraz podszedł do łóżka.

M: Nie zbliżaj się!

N: Ale Melody, co ja...?

M: Wynoś się!

Po chwili już go nie było. Super! Wydarłam się na niego. Dlaczego? Nie wiem. Byłam wkurzona.

*Niall*

Zszedłem na dół. Co ją ugryzło? Pozostaje drugie pytanie. Co ja tam robiłem? Co się wczoraj wydarzyło? Kiedy pokonałem ostatni stopień (to wcale nie było takie łatwe, jakie by się wydawało :P) spotkałem się z wrogim spojrzeniem Louisa. Chłopcy i Alex przerwali jakąś rozmowę o tyłkach i również zwrócili swoje patrzałki na mnie.

N: Cześć.

Ls: Milcz.

N: Ale..

Ls: Milcz.

Pomilczeliśmy tak dłuższą chwilę. Louis był wściekły, a reszta zdezorientowana. Już otworzyłem usta, żeby przerwać tą męczącą ciszę, ale Lou mnie uprzedził.

Ls: Czy Ty w ogóle pamiętasz, co wczoraj narobiłeś?!

N: Nie bardzo. Film mi się urwał chyba po ósmym whisky.

Ls: To ja Ci wytłumaczę. Kiedy wróciliśmy, my poszliśmy do swoich pokoi, a TY wpakowałeś się MELY do pokoju. Przybliżałeś się  do niej, powiedziałeś, że jest piękna, aż w końcu próbowałeś pocałować. Na szczęście Panna Carver nie jest bezbronną dziewczynką i dała Ci z liścia. Potem zasnąłeś na jej łóżku, a ona spała tutaj, na kanapie!

Nie wiedziałem, co powiedzieć. Zamurowało mnie. Serio coś takiego zrobiłem? Alex wstał. Zbliżał się do mnie z zamiarem wymierzania ciosu w mój pusty łeb. Zamknąłem oczy w oczekiwaniu na porządny prawy sierpowy, ale nic takiego się nie wydarzyło. Otworzyłem jedno oko i widziałem, jak Zayn i Liam odciągają ode mnie Alexa. Drugie oko i ujrzałem Lou i Harrego. Hazza patrzył na mnie z niedowierzaniem, a Louis był rozczarowany, że chłopaki zatrzymali Alexa.

Ls: Nic nie powiesz? Teraz nie jesteś taki odważny?!

N: Przepraszam.

Wyszeptałem to, ale i tak wszyscy usłyszeli.

A: Ją przepraszaj, dupku!

Popatrzyłem po chłopakach, szukając wsparcia, ale teraz wszyscy mieli te same zabójcze wzroki, co Louis. Myślę, że gdyby nie to, że jestem (albo byłem do tej pory) ich przyjacielem, to już dłużej Zayn i Liam nie trzymaliby Alexa. Odwróciłem się i poszedłem w stronę pokoju Melody. Była dla mnie miła, polubiłem ją, a ona polubiłaby mnie, gdybym nie zachował się, jak skończony idiota. Debil ze mnie. Wahałem się, czy zapukać. W końcu to zrobiłem.

--------------------------------------------------------------

Cześć!!!!!
Jest kolejna.
Dodaję codziennie, zauważyłyście? :)
Pomimo tego, że dzisiaj to jutro, bo jest 1:40 :)
Podoba mi się ten rozdział :)
Kocham <333
Niall’s wife :)

14 komentarzy:

  1. Super rozdział ;*
    Czekam na next ;)
    Mwahh <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny!
    Musi ją przeprosić <3
    To takie słodkie jak chłopacy się o nią martwią :)
    Ale z drugiej strony on nic nie pamięta, nie, nie będę go bronić <3
    I rozmowa o ładnym tyłku mnie rozwaliła, śmieje się do teraz <3
    Czekam na następny :)
    Kocham <333
    Mrs.Styles

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nie mam pojęcia, jak mam postąpić teraz. Znaczy Mely.... :)
      Kocham <333
      Niall's wife :)

      Usuń
  3. SUPER !!!
    Rozmowa o tyłkach (śmiech)
    Ciekawe czy Mely wybaczy Nialler'owi.
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogłam wytrzymać. :)
      Kocham <333
      Niall's wife :)

      Usuń
  4. Świetny!
    Rozmowa o tyłku? Jebłam xD.. Ona musi sobie ubezpieczyć ten tyłek!
    Dawaj szybko następny..
    Oświadczam że kiedy dowiedziałam się o tym że na Olimpiadzie ma być 1D zdecydowałam że nie idę na Coke Live.. Trudno. Ominie mnie Snoop Dog i Placebo ale mam jeszcze okno gdzie moge go posłuchac :)
    Kocham <3333
    ♥Stylesowa♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą?! Albo byli... Ja głupia jestem! Nawet nie wiem, kiedy ta olimpiada się kończy. Już się skończyła?
      Nie wiem. :)

      Usuń
    2. 21:46 (czy 40 nie pamiętam dokładnie) oglądaj tvp 2. Chłopcy mają być ma zakończeniu.. A do tego będzie śpiewać Adele.. Jestem w 7 niebie..

      Usuń
    3. Ale zajebiście! :D
      Będę oglądać!!!!! :D

      Usuń
  5. Super :D
    Louis jest cudowny :)
    Ja go chcę mieć przy sobie :P
    Fajny rozdział, ale to nie nowość :D
    Kocham <3
    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń