czwartek, 16 sierpnia 2012

Część 8.

Weszliśmy do środka.

*Harry*

Mój plan odnośnie Ann*:
Dupa! Nie ma planu. Ja, Harry Styles, zawodowy podrywacz, nie wiem, jak się do niej zabrać! Ona jest śmiała, nie mdleje na mój widok, tylko zaczyna grę. Bawi się w kotka i myszkę. Będzie ciężko, żeby ją zdobyć, ale ja chcę! Chcę o nią walczyć. Zdobędę ją. Nie mogę nic wypić, bo coś schrzanię. Szkoda tylko, że mam taką słabą wolę...

A**: Co robimy? Dzielimy się na grupki? Każdy osobno? Cała grupa?

Ls: Ja jestem za tym, żeby się upić i zrobić coś głupiego, ale Liam temu zapobiegnie. Jakieś przeciw?

Ja jestem przeciw!

H: Nie.

L: Tak.

Dzięki Ci, Daddy.

L: Ja nie będę Was znowu z bagna wyciągać. To się robi stresujące. Będziemy całą grupą, bo nie będę latać po klubie i Was szukać. Jest Nas więcej.

Z: Dziewczyny raczej nie będą piły.

Niall spojrzał na Melody.

N: Wiecie, bo...

Melody go kopnęła.

N: Ała! Yy... W sumie.. Nieważne...

L: Czy ktoś może zostać trzeźwy?! Chociaż raz?!

O dzięki Ci, mam u Ciebie dług.

H: Ja zostanę.

L, Ls, Z, N: Ty?!

Ls: Ostatnim razem na imprezie byłeś trzeźwy, kiedy jadłeś dwutygodniowego kurczaka. Czy teraz też się zatrułeś, Kochanie?

Larry Stylinson... :)

H: On zawsze pomaga nam, a ja co? Jestem mu to winien.

Geniusz ze mnie. :D

L: I nie będę musiał Cię pilnować, żebyś nie pił?

H: Nie, dam radę.

L: Trzymam Cię za słowo.

Podążyliśmy do baru. Och, po drodze tyle młodych, niedoświadczonych dziewczyn... Nie. Ja myślę o Ann. Naprawdę.

*Ann*

Fajnie, że jestem. Nareszcie poznałam tych całych 1D. Coś mnie przyciąga do Harrego. Może trochę się nim pobawię. Wygląda na kobieciarza, więc nie mam zamiaru się jakoś szczególnie angażować. Louis z początku raczej mnie nie polubił, ale teraz chyba się stara. To dobrze, bo nie chcę mieć wroga. Poza tym Melody chyba darzy go jakimś szczególnym uczuciem. Ale co ja mogę wiedzieć? Za krótko, żeby się zorientować. Dzisiaj mam zamiar się upić, ale tak, żeby w miarę coś  pamiętać. Zacznę od czegoś lekkiego. Potem tylko upić Mely i mogę się wziąć za siebie. Ona jest tą odpowiedzialną, ale zdecydowanie za szybko mi ulega. Film jej się urwie za mniej więcej godzinkę, jak dobrze pójdzie. Kocham się z nią tak droczyć. Rano prędzej, czy później mnie wyczuwa, ale potem obie się z tego śmiejemy. Jeszcze nigdy nie stała jej się przez to krzywda i nie stanie. Chociaż raczej nie bawiłyśmy się jeszcze z piątką chłopaków... Alexa nie liczę. :)

*Melody*

Zabawa się zaczyna. Za chwilę Ann wprawi w ruch swój plan, a ja rano niczego nie będę pamiętać. Pogodziłam się z tym faktem. Szkoda, że wszystko zapomnę, bo jestem w nowym towarzystwie. Mam tylko nadzieję, że nie odważę się na zbyt wiele. Nigdy nie wiem, co ona mi daje, ale ważne, że smaczne. Na początek będzie coś słabego, a potem już po całości. Jak na osiemnastolatkę mam silną głowę, więc musi się postarać, żeby dać mi „Game Over’a”. Dobrze, że Liam będzie trzeźwy, bo na Harrego nie liczę. Nie wierzę w niego. Jestem potworem... :D

*Liam*

Dziewczyny od dobrych dwóch godzin nie opuszczają baru. Melody jest jeszcze chyba świadoma.  Po tylu akcjach z chłopakami wie się już to i owo. Ann też wciąż nie odpływa. To jakaś taktyka. Kiedyś ją zapytam. Gdzie jest Harry? Rozejrzałem się. Wiedziałem, że... Co? Nie jest wypity. Siedzi z Louisem, Alexem i Zaynem. Pilnuje ich. A gdzie Niall? Miała być grupa. O widzę go. Zaciąga gdzieś Melody. Żeby nie zrobił niczego głupiego. Do Ann podchodzi Harry. Wyciąga do niej rękę i idzie z nią na parkiet. Szybie piosenki. Zostawiam ich na chwilę. Chłopcy grzecznie piją, więc im tez nie przeszkadzam. Gdzie Niall i Melody? Dziewczyna jeszcze nie straciła świadomości, ale nigdy nic nie wiadomo. Poszedłem gdzieś, gdzie oni. Siedzieli na kanapie. Melody w rogu, a Niall niedaleko niej. Zbliżał się. Melody coś do niego mówiła, ale on nie przestawał. Patrzyła mu w oczy. On kontynuował. Kiedy już był na tyle blisko, że chciał ją pocałować, miałem wkroczyć, ale nie było chyba takiej potrzeby, bo ona skręciła głowę w bok, uniedostępniając mu w ten sposób swoich ust. To nie wszystko, bo kiedy on objął ją ręką, chcąc spróbować jeszcze raz, ona szybko podniosła zawartość swojej szklanki i wylała ją na Nialla. Dobrze, Mel. On wstał i zaczął ją przepraszać. Chyba zimny drink sprawił, że się ocknął i zrozumiał.

*Melody*

Nie mogę w to uwierzyć! Nie mogę! Znowu próbował mnie pocałować. Dopiero co się pogodziliśmy, a ten już! To robi się męczące. Koniec. Nie dam mu szansy.

N: Melody, przepraszam. Nie wiem, co się ze mną stało. Ja nie chciałem.

M: Ale próbowałeś, najwyraźniej...

Urwałam. Nie wiedziałam, czy chcę to powiedzieć, bo jakaś cząstka mnie nie chciała go skrzywdzić, pomimo tego, co robił.

N: Nie trzymaj mnie w niepewności, proszę. Powiedz mi. Wygarnij. Mów, co myślisz! Wal prosto z mostu. Nie oszczędzaj mnie.

M: Dobra. Uważam, że nie ma dla nas szans. Po co próbować? Teraz nie wiem, czy potrafiłabym udawać, że nic się nie dzieje, bo się dzieje, Niall! Dzieje się! O wiele za wiele! Ja nie dam sobie rady z kolejnym rozczarowaniem. To złamie mi serce.

N: Melody, proszę...

M: Nie. To ja proszę. Daj mi.. tydzień. Potem zastanowię się, czy mogę Ci wybaczyć.

N: Tak. Dobrze. Mam się nie odzywać do Ciebie unikać?

M: Tak. Tak właśnie. Możesz?

N: Tak.

----------------------------------------------------------------------
Sorry, ale szlaban nadal obowiązuje, więc jest krótki.
Jak już przyjdzie laptop to może mama mi odpuści... :)
Jak Wam się podoba?
Same problemy...
Mam już ułożone dalsze plany, ale... Nic nie zdradzę :P
Kocham <333
Niall’s wife :)

*Zmiana planów. Ann wydląda teraz tak:


** "A:" będzie oznaczało "Ann", a "Ax:" będzie oznaczało "Alex". :)

7 komentarzy:

  1. Super.
    Czekam na kolejny.
    Biedny Niallerek :(
    Niech Mely mu wybaczy.
    Kocham
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
  2. Noo Ann wygląda teraz ślicznie.. A więc.. Zezwalam ci by była z Hazzą! (Matko jak to dziwnie brzmi..).
    Dlaczego ten Niallerek musi tak cierpieć! Przez ciebie jestem smutna..
    Co mnie obchodzi szlaban! Ja chcę dłuższe rozdział by się za szybko czyta!
    Dodawaj szybko nexta ;P
    Kocham <333
    ♥Stylesowa♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny :D

    Zapraszam do mnie dodamy 2 rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, który to. Mogłabyś podać mi linka?

      Usuń
  4. Fajne masz wyobrażenie o nas w przyszłości... Ale zapewne tak będzie :P
    Czemu Ty mnie znasz lepiej niż ja sama siebie?!
    Mam się bawić Harrym??? Oj, będzie ostro :P
    Mam nadzieję, że w gimnazjum będę miała pole do popisu... Skromna jak zawsze :D
    Chyba przez ten czas nie wyszłam z wprawy O.O
    Oby wszystko poszło dobrze, idealnie :)
    Zajebiste jak zawsze :]
    Harry's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest świetny <3
    Niall się znowu do niej dobierał :)
    I Harry zarywa do Ann <3
    I co on biedny zrobi jak ona go zostawi?
    Skąd ty bierzesz te pomysły?
    Czekam na następny
    Kocham <333
    Mrs.Styles

    OdpowiedzUsuń